Liczba postów: 6,595
Liczba wątków: 104
Dołączył: 11.2012
Patafil napisał(a):Czyli jedna babcia była chrześcijanką! A - jeśli wolno spytać - druga babcia oraz dwóch dziadków? Nareszcie Sofeiczunio się przypucował... :lol2:
Patafilku a Ty ochrzczony jesteś??
Liczba postów: 21,552
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,015
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Patafil napisał(a):Czyli jedna babcia była chrześcijanką! A - jeśli wolno spytać - druga babcia oraz dwóch dziadków? Nareszcie Sofeiczunio się przypucował... :lol2: Tak się Patafiluńciu składa, że moja kochana babcia była prostą chrześcijanką, a mój kochany dziadek dla odmiany wojującym komunistą, co z pistoletem pilnował, żeby Referendum się udało. Takie czasy.
Drugiego dziadka nie miałem okazji poznać, bo umarł otruty w 1932 (a był Sekretarzem Policji Państwowej) a druga babcia była dosyć milcząca i nie bardzo wiem, co i jak.
Mam nadzieję, że zaspokoiłem twoją ciekawość.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 1,821
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07.2012
semele napisał(a):Patafilku a Ty ochrzczony jesteś?? Jestem, a co?!
Sofeicz
Spoko, pojajcować se nie można? A swoją drogą, u ciebie w rodzie to jak u Borgiów czy Capulettich. Ale za to, jak kiedyś wspomniałeś, ojciec rzucał gównem w namioty podczas Kuczek, tak że masz z czego być dumny. Mój ojciec jako gówniarz nosił Żydom żarcie do getta, czyli wstyd, ruja i porubstwo!
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.2014
Patafil napisał(a):Mój ojciec jako gówniarz nosił Żydom żarcie do getta, czyli wstyd, ruja i porubstwo!
Czasem zgniłe jabłko pada daleko od jabłoni.
Liczba postów: 6,595
Liczba wątków: 104
Dołączył: 11.2012
[quote=Patafil]Jestem, a co?!
![/QUOTE
To może napisz coś tak jak Sofeicz!
Liczba postów: 1,821
Liczba wątków: 32
Dołączył: 07.2012
Alarm del Pi-Tech napisał(a):Czasem zgniłe jabłko pada daleko od jabłoni. Łoj, kolejny belfer na forum! Oni doprawdy nie potrafią żyć bez przynudzania, głównie tego lewackiego. Polecam trenować na kotach, jak Sofeiczunio. Cierpliwie wysłuchają, a i tak będą mieć w d...
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
25
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
idiota napisał(a):No w to, ze nieochrzczone zgodnie z wolą rodziców dziecko nie trafi do Raju po śmierci.
Umiesz ogarnąć tak niesamowitą sprawę???
Czy może jesteś zbyt racjonalna? Proponuję lekturę Katechizmu, gdzie podany jest katolicki pogląd na temat chrztu.
Jak również na temat nieochrzczonych dzieci.
Dobrym źródłem jest też Kodeks prawa kanonicznego.
Gdyby nie chciało ci się szukać, podaję wytyczne w tym zakresie:
Zdatnym do przyjęcia tego sakramentu jest każdy jeszcze nie ochrzczony, stąd też należy być otwartym na wszystkie dzieci zgłaszane przez rodziców czy prawnych opiekunów, proszących w ich imieniu o chrzest św. Nie należy jednak zapominać o konieczności wzięcia odpowiedzialności za wychowanie w wierze ochrzczonego dziecka. Mając to na względzie, ustawodawca kościelny wprowadził, co do godziwości chrztu, następujące zalecenia:
- nie udzielać chrztu św. małym dzieciom bez wiedzy ich rodziców lub prawnych opiekunów, lub wbrew ich woli;
- jeśli rodzice są połączeni związkiem cywilnym, duszpasterz powinien starać się doprowadzić ich do zawarcia małżeństwa sakramentalnego przed chrztem dziecka;
- gdy żyjący w związku cywilnym wyraźnie odmawiają zawarcia małżeństwa sakramentalnego lub nie mogą tego uczynić z powodu przeszkód kanonicznych, duszpasterz ma obowiązek żądać na piśmie od rodziców dziecka i chrzestnych oświadczenia, że zobowiązują się wychować dziecko w wierze katolickiej;
- jeśli jeden z rodziców dziecka jest wierzący a drugi nie, dziecko należy ochrzcić na wyraźną prośbę jednego z nich;
- w zetknięciu się z trudnymi problemami z zakresu chrztu, duszpasterz, czując się odpowiedzialny przed Bogiem za owoce łaski tego sakramentu, powinien poszczególne wypadki dokładnie analizować przed podjęciem ostatecznej decyzji, a w razie uzasadnionej potrzeby zwrócić się do biskupa ordynariusza (por. kan. 868 §1 KPK).
(za stroną diecezji tarnowskiej)
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 22
Dołączył: 03.2014
Reputacja:
2
idiota napisał(a):No w to, ze nieochrzczone zgodnie z wolą rodziców dziecko nie trafi do Raju po śmierci.
Umiesz ogarnąć tak niesamowitą sprawę???
Czy może jesteś zbyt racjonalna?
To chrześcijaństwo mówi ,że rodzice mogą decydować o zbawieniu dziecka o.O
Liczba postów: 31
Liczba wątków: 0
Dołączył: 09.2014
Rojza Genendel napisał(a):Proponuję lekturę Katechizmu, gdzie podany jest katolicki pogląd na temat chrztu.
On pisał o kobiecie urodzonej przed wojną, a Ty o Katechizmie Jana Pawła II.
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
25
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
Alarm del Pi-Tech napisał(a):On pisał o kobiecie urodzonej przed wojną, a Ty o Katechizmie Jana Pawła II.
Czyżby Jan Paweł II odmienił los nieochrzczonych dzieci?
http://www.ateista.pl/showthread.php?t=12202
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 16,443
Liczba wątków: 93
Dołączył: 10.2005
Reputacja:
46
Płeć: nie wybrano
Ale mi czy babci Sofeicza?
|