To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawa kobiet
#1
Wilk napisał(a):My, konserwy, nie chcemy ani kurew (młodocianych czy nie), ani "wyemancypowanych feministek". Chcemy kobiet. Temat pilastera nie dotyczy młodych kobiet wchodzacych w role żon, tylko młodych kobiet będących przedmiotem seksualnych żądz i obsesji. Na to nie możemy się zgodzić. Absolutnie.

Roth, nie zgadzam się. Każdy konsekwentny libertarianin jest za wyzwoleniem kobiet i to w prawdzym sensie tego słowa. Zniewolenia kobiet najbardziej domagali się konserwatyści, którzy niczego innego w kobietach poza klaczami rozpłodowymi nigdy nie widzieli.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#2
korsarz napisał(a):Roth, nie zgadzam się. Każdy konsekwentny libertarianin jest za wyzwoleniem kobiet i to w prawdzym sensie tego słowa. Zniewolenia kobiet najbardziej domagali się konserwatyści, którzy niczego innego w kobietach poza klaczami rozpłodowymi nigdy nie widzieli.

Wyzwolenie kobiet, wyzwolenie robotników, wyzwolenie dzieci, wyzwolenie przedsiębiorców, wyzwolenie czarnych, wyzwolenie goryli, wyzwolenie niewierzących, wyzwolenie Indian, wyzwolenie chłopstwa, wyzwolenie mieszczaństwa, wyzwolenie jednostek, wyzwolenie mężczyzn, wyzwolenie kapitału, wyzwolenie twórców, wyzwolenie nietwórców, wyzwolenie ludu, wyzwolenie rasy, wyzwolenie proletariatu, wyzwolenie płci, wyzwolenie ludzkości... Cała historia nowożytnego zachodu ogranicza się do bezustannych "zniewoleń", roszczeń, wyzwoleń, zniewoleń, roszczeń... Włodzimierz Lenin, Andrea Dworkin, czy Murray Rothbard? Who cares? Klacze rozpłodowe, żywe inkubatory, zbitka tkanek, gadające penisy, itd. - nie ważne pod jaką flagą, czerwoną, żółtą, czy czarną, retoryka wyzwoleńców zawsze jest taka sama.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#3
Wilk napisał(a):Who cares? Klacze rozpłodowe, żywe inkubatory, zbitka tkanek, gadające penisy, itd. - nie ważne pod jaką flagą, czerwoną, żółtą, czy czarną, retoryka wyzwoleńców zawsze jest taka sama.

odnoszę wrażenie, że nienawiść do wolności kobiet jaką wykazują się konserwatyści to zwyczajna mizoginia ubrana w płaszczyk tradycji :roll:
Znam ludzi, których boli to, że jego żona czy dziewczyna zarabia więcej i dzięki temu ma więcej do powiedzenia w budżecie rodzinnym. No ale to się leczy, to przypadek psychologiczny, mający niestety tak wiele wspólnego z ideą konserwatywną, która przecież z definicji boi się zastanej rzeczywistości i jakichkolwiek zmian.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#4
korsarz napisał(a):Znam ludzi, których boli to, że jego żona czy dziewczyna zarabia więcej i dzięki temu ma więcej do powiedzenia w budżecie rodzinnym.

a jak żona czy dziewczyna zarabia mniej i dzięki temu ma mniej do powiedzenia to trzeba ją wyzwolić, wprowadzić parytet, zostać libertariańskim feministą, i biegac na golasa po miastach w akcie protestu... :roll: hmmmm....
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#5
Wilk napisał(a):a jak żona czy dziewczyna zarabia mniej i dzięki temu ma mniej do powiedzenia to trzeba ją wyzwolić, wprowadzić parytet, zostać libertariańskim feministą, i biegac na golasa po miastach w akcie protestu... :roll: hmmmm....

nie bądź uszczypliwy, dobrze wiesz, że libertarianizm w takich sprawach stawia na dobrowolność, czyli coś czym konserwatyzm się brzydzi.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#6
korsarz napisał(a):nie bądź uszczypliwy, dobrze wiesz, że libertarianizm w takich sprawach stawia na dobrowolność, czyli coś czym konserwatyzm się brzydzi.

Więc jak chcecie te zamęczane na śmierć i torturowane w rodzinnych kręgach przez złych brutalnych i diabolicznych samców kobiety wyzwalać? :roll:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#7
Wilk napisał(a):Więc jak chcecie te zamęczane na śmierć i torturowane w rodzinnych kręgach przez złych brutalnych i diabolicznych samców kobiety wyzwalać?

po prostu pozwolić im działać, co zresztą już się dzieje i wbrew pozorom nie trzeba do tego żadnych państwowych regulacji, parytetów czy suwaków, które tak naprawdę szkodzą i wywołują skutek odwrotny do zamierzonego.
Kto ma trochę oleju w głowie ten wie, że parytety dyskryminują kobiety bo sugerują, że tylko płeć się liczy a nie ich kompetencje.
Weźmy dla przykładu kwestię aborcji. Pełna liberalizacja prawna nie rozwiązuje problemu, bo nie chodzi o to żeby państwo kobietom na coś pozwalało czy zezwalało. Kobieta ma podejmować decyzje ponieważ jest wolna a nie dlatego, że państwo jej na coś zezwala. No chyba, że Roth chcesz wrócić do czasów wiktoriańskich, które na szczęście są już przeszłością.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#8
korsarz napisał(a):po prostu pozwolić im działać.

Jak? Zbieramy się wszyscy i zgadujemy: "panowie, pozwalamy kobietom po prostu działać". ? :roll:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#9
Wilk napisał(a):Jak? Zbieramy się wszyscy i zgadujemy: "panowie, pozwalamy kobietom po prostu działać". ? :roll:

nie, tak jak na wolnym rynku, zostawić, niech się dzieje i zobaczymy co będzie. Dyskryminacja w poszczególnych branżach sama może się wykrystalizować jeśli kobiety nie sprawdzą się na pewnych stanowiskach. Jestem jednak przekonany, że sobie poradzą bez pomocy mężczyzn czy regulacji państwowych. I wiesz, że mam rację, rozejrzyj się wokół, po kobietach, które znałeś, czy one potrzebowały Twojego czy rządowego wsparcia? Nie.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#10
korsarz napisał(a):nie, tak jak na wolnym rynku, zostawić, niech się dzieje i zobaczymy co będzie.

Ale kto ma co zostawić??

korsarz napisał(a):rozejrzyj się wokół, po kobietach, które znałeś, czy one potrzebowały Twojego czy rządowego wsparcia?

Oczywiście ze potrzebowały.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#11
Wilk napisał(a):Ale kto ma co zostawić??

państwo i politycy, won od kobiet.

Wilk napisał(a):Oczywiście ze potrzebowały.

Nie sądzę. Mężczyznom wydaje się, że są niezastąpieni, że kobieta zdana jest na ich łaskę bądź niełaskę. Gdy ich porzuca, mężczyzna przypomina chomika w kołowrotku.
Libertarianizm jako jedyny uznał wolność kobiet za fakt niepodważalny. Nie chodzi o to by państwo wyszczególniało w swych przepisach administracyjnie grupę ''kobiety'' i rozdawało z tego powodu jakieś przywileje, chodzi po prostu aby zostawić je w spokoju. Jak zgrabnie ujęła to libertariańska feministka Wendy McElroy- to prośba do mężczyzny, by zdjął stopę z szyi kobiety.
Libertarianizm uznaje prawa kobiet do własnego ciała i tyle, a może aż tyle bo przecież dla konserwatystów łono kobiety należy do mężczyzny a w skrajnych przypadkach do państwa Niezdecydowany
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#12
korsarz napisał(a):państwo i politycy, won od kobiet.

W deadwood kobiety oprócz rodzenia bywały też prostytutkami, mężczyźni mieli wszystko w garści. Bez państwa i polityków. :roll:

korsarz napisał(a):Mężczyznom wydaje się, że są niezastąpieni, że kobieta zdana jest na ich łaskę bądź niełaskę. Gdy ich porzuca, mężczyzna przypomina chomika w kołowrotku.

Porzuca jednego, idzie do innego. :lol2: Tyle wywalczyliście. :lol2:

korsarz napisał(a):Jak zgrabnie ujęła to libertariańska feministka Wendy McElroy- to prośba do mężczyzny, by zdjął stopę z szyi kobiety.

Prosić to może nawet o gwiazdkę z nieba. Pytanie, czym poprze tą swoją prośbę bez państwa i mężczyzn którzy zagwarantują jej to, że nie będzie łaziła w burce i zbierała głazami po pustym łbie bądź nie zamkną ją w burdelu kiedy tego państwa zabraknie. Oczko Sorry Xeno, ale emancypacyjne ruchy lewicowe takie jak feminizm czy libertarianizm funkcjonują albo dzieki przymusowi, albo na papierze. Oczko
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#13
Ależ oczywiście, że kobiety potrzebują wsparcia - jeśli chcą rodzić dzieci (a tego chce większość). Zawsze tak było i nic tego nie zmieni. Przynajmniej do czasu aż dzieci zacznie się hodować w syntetycznych macicach i będzie można będzie je odbierać w okienku niczym hamburgery w McDrive.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
#14
Soul33 napisał(a):Ależ oczywiście, że kobiety potrzebują wsparcia - jeśli chcą rodzić dzieci (a tego chce większość).

Jeżeli chcą rodzić dzieci, to znaczy że mają "fałszywą świadomość", chca być "żywymi inkubatorami" i "kobyłami rozpłodowymi" i trzeba je od tego chcenia rodzenia dzieci wyzwolić. Duży uśmiech Nie wiedziałeś o tym? Przecież korsarz napisał wyraźnie: kobiety trzeba wyzwolić. A ponieważ nie widziałem żeby któraś nosiła kajdany, to siłą rzeczy nalezy uznać że to "wyzwolenie" to nic innego jak pranie mózgu. "Jezeli kobieta uważa że dzieci dają jej szczęście, to źle uważa, i myli niewolę ze szczęściem, ale my, MY, ją z tego wyzwolimy!". :lol2:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#15
Wilk napisał(a):W deadwood kobiety oprócz rodzenia bywały też prostytutkami, mężczyźni mieli wszystko w garści. Bez państwa i polityków. :roll:

nieprawda, kobiety w Deadwood były wolne i dumne, jedne się kurwiły, drugie prowadziły biznesy i interesy. Babki z klasą Oczko ale co najważniejsze były wolne i swoje decyzje podejmowały dobrowolnie i świadomie. Także w ramach prostytucji. Oczywiście konserwatyzm podobnie jak lewactwo nie jest w stanie pojąć, że prostytucja może być świadoma, stąd też ci pierwsi piszą o upadku moralnym a drudzy o przymusie jakis stosują mężczyźni. I jedni i drudzy błądzą, nie znając ludzkich motywacji.


Wilk napisał(a):Prosić to może nawet o gwiazdkę z nieba. Pytanie, czym poprze tą swoją prośbę bez państwa i mężczyzn którzy zagwarantują jej to, że nie będzie łaziła w burce i zbierała głazami po pustym łbie bądź nie zamkną ją w burdelu kiedy tego państwa zabraknie. Oczko Sorry Xeno, ale emancypacyjne ruchy lewicowe takie jak feminizm czy libertarianizm funkcjonują albo dzieki przymusowi, albo na papierze. Oczko

niestety Roth, wykazujesz się kompletną ignorancją, po prostu przyznaj się, jak większość mężczyzn, że boisz się inteligentnych kobiet.
W Twoim świecie kobiety, libertarian, gejów i innych ciągnie się za motocyklami. I do tego zawsze dążyliście. W każdej kwestii która jest osobistym wyborem uzurpowaliście sobie prawo bycia ostatnimi sprawiedliwymi z wypaczoną, mizoginistyczną moralnością. To się już skończyło.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#16
korsarz napisał(a):nieprawda, kobiety w Deadwood były wolne i dumne, jedne się kurwiły, drugie prowadziły biznesy i interesy. Babki z klasą Oczko ale co najważniejsze były wolne.

Tak, tak, a gdyby nie mężczyźni którzy stali na straży tej ich wolności, to interesy mogłyby prowadzić co najwyżej w burdelu. Oczko

Jedyna forma funkcjonowania społeczeństwa w którym kobiety są "wolne i dumne" to matriarchat i ginekokracja, a te są nietrwałe i prowadzą do spotwornień. :]

korsarz napisał(a):niestety Roth, wykazujesz się kompletną ignorancją, po prostu przyznaj się, jak większość mężczyzn, że boisz się inteligentnych kobiet.

Ja zadałem merytorycznie pytanie i odpowiednio zaargumentowałem - Ty odpowiedziałeś ad personam. A to jaskrawo udowadnia KTO nie ma argumentów. :]
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#17
Wilk napisał(a):Tak, tak, a gdyby nie mężczyźni którzy stali na straży tej ich wolności, to interesy mogłyby prowadzić co najwyżej w burdelu. Oczko

No oczywiście, Rothein przynosi do jaskini mięso, które upolował a kobieta je dzieli. To prosty mechanizm pokazujący jak bardzo kobiety rządzą mężczyznami.

Wilk napisał(a):Ja zadałem merytorycznie pytanie i odpowiednio zaargumentowałem - Ty odpowiedziałeś ad personam. A to jaskrawo udowadnia KTO nie ma argumentów. :]

gdzie ad personam? Po prostu jak już napisałem - z kwestii takiej jak np. prawo do aborcji, która winna być dobrowolną decyzją kobiety uczyniliście formę zniewolenia i spoczwarzenia samych kobiet. Odbierając im coś co jest ich prawem!

A co do inteligentnych kobiet to oczywiste, większość mężczyzn nie potrafi tego znieść, że kobieta jest mądrzejsza i nie daj boże więcej zarabia. I do tego streszcza się Twoja jak i wszystkich konserwatystów argumentacja - strach przed zaradnością kobiet, aby czasem nie stać się bezużytecznym.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#18
korsarz napisał(a):No oczywiście, Rothein przynosi do jaskini mięso, które upolował a kobieta go dzieli. To prosty mechanizm pokazujący jak bardzo kobiety rządzą mężczyznami.

Nie. To prosty mechanizm pokazujący racjonalny podział pracy. Rothein mógł upolować i sam zjeść zagładzając kobietę, ale wie, że jest mu ona potrzebna tak samo jak on jej. Korsarz tego nie wie. Smutny

korsarz napisał(a):gdzie ad personam?

Takie: "niestety Roth, wykazujesz się kompletną ignorancją, po prostu przyznaj się, jak większość mężczyzn, że boisz się inteligentnych kobiet." :]

korsarz napisał(a):Po prostu jak już napisałem - z kwestii takiej jak np. prawo do aborcji, która winna być dobrowolną decyzją kobiety uczyniliście formę zniewolenia i spoczwarzenia samych kobiet. Odbierając im coś co jest ich prawem!

Straszne. Ale z tego co wiem, to jeżeli kobieta nie chce dzieci, to nikt jej nie zmusza do ich robienia. Zabrania się jedynie zabijania już poczętych. Nie widze w tym żadnej niewoli, tym bardziej żadnego strachu przed inteligentnymi kobietami (inteligentne kobiety, nawiasem mówiąc, nie mają niechcianych ciąży :rollUśmiech. Widze za to ze Ty chciałbyś odebrać poczętym istotom ludzkim prawo do istnienia.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#19
hahaha zresztą, to całe "prawo do aborcji" jakoś nie współgra z "inteligentnymi kobietami". Popatrz: przez ostatnie 16 lat nie zapłodniłem żadnej kobiety, bo nie chciałem. Pierwszą kobietę którą zapłodniłem była moja żona, i nie była to zaplanowana ciąża, ale nie była też niechciana. I ani ja, ani moja (już teraz była) żona nie mamy więcej dzieci, i żadne z nas jednocześnie nie jest przeciwko zakazowi aborcji. Widać oboje jesteśmy dużo mądrzejszy od tych Twoich "inteligentnych kobiet", które stosują aborcję jako antykoncepcję bo są zbyt bezmyślne by pohamować swoje popędy (to samo dotyczy "inteligentnych mężczyzn"). :lol2:
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Odpowiedz
#20
Wilk napisał(a):Nie. To prosty mechanizm pokazujący racjonalny podział pracy. Rothein mógł upolować i sam zjeść zagładzając kobietę, ale wie, że jest mu ona potrzebna tak samo jak on jej

już to mówiłem - czasy się zmieniają, konserwatyzm nie Smutny
Będzie Cię bolało jak to kobieta przyniesie jedzenie do domu? Urazi to Twoją męskość? Skąd taki wniosek? dlaczego akurat w tej kwestii chcesz udowadniać, że jako mężczyzna jesteś potrzebny?

Wilk napisał(a):Takie: "niestety Roth, wykazujesz się kompletną ignorancją, po prostu przyznaj się, jak większość mężczyzn, że boisz się inteligentnych kobiet."

ale tu nie było żadnego ad personam, tylko stwierdzenie faktu w oparciu o Twój pogląd, który brzmi, że jeśli kobieta nie potrzebuje Rotheina aby przyniósł jej jedzenie, to już przestaje być kobietą :roll:
więc jak to inaczej nazwać, jeśli nie strachem przed zaradnością kobiet?
Przypomnij sobie 300 i pozycję królowej, żony Leonidasa.

Wilk napisał(a):Straszne. Ale z tego co wiem, to jeżeli kobieta nie chce dzieci, to nikt jej nie zmusza do ich robienia. Zabrania się jedynie zabijania już poczętych. Nie widze w tym żadnej niewoli, tym bardziej żadnego strachu przed inteligentnymi kobietami (inteligentne kobiety, nawiasem mówiąc, nie mają niechcianych ciąży :rollUśmiech. Widze za to ze Ty chciałbyś odebrać poczętym istotom ludzkim prawo do istnienia.

poczętym istotom? zapłodnionym oocytom? :wall: ani korsarz ani Roth nie mają prawa decydować za kobietę. Tylko ona może podjąć tę decyzję, dobrowolnie i świadomie. tu leży jabłko niezgody, w klasycznym problemie - czy kobieta ma prawo dysponować swoim ciałem, jeśli nie to kto ma takie prawo? Roth? a może państwo?
Moralnie wyrok Roe vs Wade był sprawiedliwy. Niesprawiedliwością natomiast było to, że decyzję o tym podjęło państwo a nie kobieta.
Świetnie obrazują to słowa Rand - ''Tak, jak kobieta ma prawo wybrać, z kim chce uprawiać seks (ponieważ jej ciało jest jej własnością), tak ma prawo wybrać co może, a co nie może znajdować się w jej ciele (ponieważ jej ciało jest jej własnością). Tak, jak jest złem, by ktoś dyktował sposób użycia jej ciała przez zgwałcenie jej - tak też jest złem, by ktoś dyktował sposób użycia jej ciała przez zmuszanie kobiety, by pozostała w ciąży.''

''W kapitalizmie (systemie społecznym opartym na zasadzie praw jednostkowych) aborcja jest niezbywalnym prawem. Ci co nawołują do zakazu aborcji - zwłaszcza w pierwszych miesiącach ciąży [jak Wojciech Cejrowski ] są wrogami praw jednostkowych z definicji, i przez to wrogami kapitalizmu. Z kolei ci, którzy uważają, że można mieć prawo do posiadania własności bez prawa do własnego ciała, są winni pomijania kontekstu.''
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości