To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dowód na nieistnienie wolnej woli
Cyran napisał(a):To proste myślisz jaką decyzje podjąć.
Acha, czyli mówisz, że myślenie polega na myśleniu...
Podasz jakiś przykład decyzji, którą ostatnio podejmowałeś i na czym polegało Twoje myślenie podczas podejmowania tej decyzji?

Cyran napisał(a):Komputerowe modele neuronów nie myślą.
Dlaczego?
Brakuje im czegoś? Czego?
A modele neuronów wykonane z części elektronicznych myślą, albo mogą myśleć?

Cyran napisał(a):Myślenie to cecha wyłącznie człowieka.
Dlaczego tak uważasz?
Różne małpy potrafią wykonywać zaawansowane czynności wymagające raczej myślenia. Nie wspominając już opanowaniu mini języka migowego albo rozpoznawania siebie na filmie.

Cyran napisał(a):Kalkulator też wykonuje skomplikowane obliczenia ale chyba nie powiesz że trochę myśli.Sieci komputerowe to taki bardziej rozbudowany kalkulator.
Żołądek to też taki organ biologiczny, podobny jak mózg, tylko nie tak skomplikowany i nie rozwiązuje krzyżówek.
Wszystko zależy od tego jak przetwarzane są sygnały.
Kalkulator nie używa sieci neuronowych.
Tak jak procesor TrueNorth firmy IBM przetwarza inaczej sygnały niż Pentium firmy Intel.
Ale widzę, Ty w ogóle nie rozróżniasz czegoś takiego jak architektura sprzętu lub oprogramowania. Dla Ciebie wszystko to jedno i to samo: "nieczłowiek".

Cyran napisał(a):Pewnie będziemy podążać w stronę coraz bardziej skomplikowanych mechanizmów obliczeniowych ale to nie zastąpi myślenia.
A jak zbudujemy coś, co będzie tak samo działało jak ludzki mózg?
Neurony biologiczne zastąpimy neuronami elektronicznymi, to co, będzie myślał?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Cytat: NotInPortland Acha, czyli mówisz, że myślenie polega na myśleniu...
Podasz jakiś przykład decyzji, którą ostatnio podejmowałeś i na czym polegało Twoje myślenie podczas podejmowania tej decyzji?

Decyzje jako zbiór argumentów za i przeciw . Masz ich dajmy na to kilka do wyboru. Wtedy myślisz jaką decyzję podjąć , którą wybrać .

Komputerowe modele neuronów nie myślą. Dlaczego?, nie wiem . Być może nigdy nie będą myśleć. Małpy też nie myślą w znaczeniu o jakim rozmawiamy. Gdyby małpa myślała nie siedziałby do tej pory na drzewie drapiąc się w głowę, tylko wymyśliłaby sobie lepsze zajęcia.

Cytat:NotInPortland
Ty w ogóle nie rozróżniasz czegoś takiego jak architektura sprzętu lub oprogramowania. Dla Ciebie wszystko to jedno i to samo: "nieczłowiek".

A dla Ciebie to człowiek ? Aha ok .

Cytat: NotInPortland A jak zbudujemy coś, co będzie tak samo działało jak ludzki mózg?

To wtedy pogadamy.
Odpowiedz
Zgodzę się co do dokonywania rachunku zysków strat + ewentualnego ryzyka w procesie dokonywania decyzji. NotInPortland pewnie podniesie argument, że możliwe jest napisanie programu, który też dokona za nas takich obliczeń i wskaże nam najbardziej optymalne dla nas (na bazie dostarczonych mu przez nas info) rozwiązanie Oczko - Temu faktowi też muszę przyznać racje.

Co do zwierząt - a w czym ich siedzenie na drzewie i drapanie się jest gorsze od tego co robimy my? Albo żeby podać bardziej obrazowy przykład - od tego co robi Pan Józek na ławeczce pod monopolowym? To są bardziej prymitywne organizmy, co nie znaczy, ze nie są one istotami myślącymi. Ba! Powiem więcej - dokonując swoich ''małych wyborów'' kierują się między innymi swoimi sympatiami i antypatiami.

No właśnie i tu dochodzimy do konkluzji do której ja zmierzę. Czy maszyna tak jak człowiek ma swoje preferencje (które najprawdopodobniej wykształcił sobie na bazie swoich doświadczeń z przeszłości, nazwijmy to tak najogólniej - czyli jakaś w miarę racjonalna przesłanka to może być)? i pytanie - czy mogłaby się nimi kierować w procesie decyzyjnym?

(przepraszam się za wtrącenie, ale może coś istotnego wniosę do dyskusjiOczko )
Odpowiedz
Cyran napisał(a):Komputerowe modele neuronów nie myślą. Dlaczego?, nie wiem. Być może nigdy nie będą myśleć.
Ciekawe jakie są twoje wymagania mininalnego 'myślenia'?
Komputerowe modele neuronów 'myślą' na tyle, na ile są funkcjonalnie ustrukturyzowane.
A porównanie ich do prawdziwych, to jak porównywanie hulajnogi z bolidem F1.

Ciekawy przyczynek do rozpoczęcia kolejnej dyskusji o mocnej AI i naukach kognitywnych, modelach umysłu (np. pandemonium Selfidge).

I tu powstaje pytanie, czy wolna wola jest jakościowo sytuacją quasi metafizyczną, czy to po prostu wybór nieoczywisty dziejący się w wysoce złożonej sieci neuronowej?

Wiele problemów AI, które dotąd wydawały się wstępem do kreacji umysłu udało się zozwiązać 'par force' dzięki sile konkretnych algorytmów.
Np. gra w szachy już dawno zeszła z tej tapety.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):'par force' dzięki sile konkretnych algorytmów.
Np. gra w szachy już dawno zeszła z tej tapety.
Sile algorytmów? Chyba dzięki zwiększonej zdolności obliczeniowej maszyn.
Po prostu więcej złożonych obliczeń przy niezmienionym algorytmie w jednostce czasu, co spowodowało, że obliczenie najkorzystniejszego ruchu w perspektywie kilku posunięć stało się możliwe w przyzwoitym czasie. Ot szybsze automaty, a nie inteligentniejsze. Żeby np. wygrywać w GO z mistrzami potrzeba maszyn o ileś rzędów wielkości szybszych albo rzeczywiście inteligentnych.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik

Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz


No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.Język
Odpowiedz
Machefi napisał(a):Sile algorytmów? Chyba dzięki zwiększonej zdolności obliczeniowej maszyn.
Po prostu więcej złożonych obliczeń przy niezmienionym algorytmie w jednostce czasu, co spowodowało, że obliczenie najkorzystniejszego ruchu w perspektywie kilku posunięć stało się możliwe w przyzwoitym czasie. Ot szybsze automaty, a nie inteligentniejsze. Żeby np. wygrywać w GO z mistrzami potrzeba maszyn o ileś rzędów wielkości szybszych albo rzeczywiście inteligentnych.

Tak ale obecne 'mózgi elektronowe' są o te rzędy wielkości mniej skomplikowane niż mózg (polecam lekturę skomplikowania pojedyńczej kolumny neuronalnej)
I nie chodzi tu o liczbę tranzystorów ale wyrafinowaną architekturę i 'owagowanie' sieci.
Sam, nawet najlepszy algorytm liniowy nie jest w stanie podołać zadaniu w czasie rzeczywistym przy obecnej architekturze (sama maszyna w rozumieniu Turinga-Neumana policzy wolniej lub szybciej wszystko)
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Myślenie to również świadome podejmowanie decyzji. O ile maszyny próbują wybrać najkorzystniejszy wariant to na pewno nie robią tego świadomie. Kalkulator zawsze będzie kalkulatorem czyli maszyną do liczenia, a nie myślenia.
Odpowiedz
Cyran napisał(a):Myślenie to również świadome podejmowanie decyzji. O ile maszyny próbują wybrać najkorzystniejszy wariant to na pewno nie robią tego świadomie. Kalkulator zawsze będzie kalkulatorem czyli maszyną do liczenia, a nie myślenia.
Zadaj sobie pytanie czy to co określasz jako "świadome" nie jest po prostu specyficzną wydzieliną niezwykle skomplikowanej sieci neuronalnej, w której nastąpiło wydzielenie specyficznego 'spekulatywnego pola decyzyjnego', co daje efekt w postaci nieoczywistych decyzji.
W modelu pandemonium ta struktura na postać drzewiastą, a na samym szczycie znajdują się demony decyzji, które po prostu ważą krzyki demonów niższego szczebla.

W zeszlym roku, przypadkowo udało się odnaleźć bardzo istotny obszar mózgu.
Po jego stymulacji pacjenci automatycznie wpadali w stupor (paraliżowało to ich świadomość).
Być może tam wlaśnie jest zlokalizowany 'ja'.
I o ile to 'ja' u organizmów niższych działa na zasadzie automatu, u człowieka dochodzi jeszcze wiele innych sygnałów pamięciowych i memetycznych.

Kolbe i jeszcze kilku innych więźniów podjęło świadomą decyzję poświęcenia siebie za kogoś. To podręcznikowy przykład dzialania wolnej woli.
A dla mnie to efekt działania u tych konkretnych ludzi 'ostatecznego demona decyzji' który wagowo preferował krzyk demona etycznego.
U innych ten efekt nie występował.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Cytat: Sofeicz
Zadaj sobie pytanie czy to co określasz jako "świadome" nie jest po prostu specyficzną wydzieliną niezwykle skomplikowanej sieci neuronalnej, w której nastąpiło wydzielenie specyficznego 'spekulatywnego pola decyzyjnego', co daje efekt w postaci nieoczywistych decyzji.
W modelu pandemonium ta struktura na postać drzewiastą, a na samym szczycie znajdują się demony decyzji, które po prostu ważą krzyki demonów niższego szczebla.

W zeszlym roku, przypadkowo udało się odnaleźć bardzo istotny obszar mózgu.
Po jego stymulacji pacjenci automatycznie wpadali w stupor (paraliżowało to ich świadomość).
Być może tam wlaśnie jest zlokalizowany 'ja'.
I o ile to 'ja' u organizmów niższych działa na zasadzie automatu, u człowieka dochodzi jeszcze wiele innych sygnałów pamięciowych i memetycznych.

Kolbe i jeszcze kilku innych więźniów podjęło świadomą decyzję poświęcenia siebie za kogoś. To podręcznikowy przykład dzialania wolnej woli.
A dla mnie to efekt działania u tych konkretnych ludzi 'ostatecznego demona decyzji' który wagowo preferował krzyk demona etycznego.
U innych ten efekt nie występował.

Stupor to paraliż ruchów przy jasnej świadomości, tak więc świadomość nie odnosi uszczerbku. "Ja" to coś jeszcze innego niż świadomość . Można to łatwo sprawdzić doświadczalnie spożywając alkohol. W trakcie picia działanie umysłu czy jeśli chcesz świadomości ulega upośledzeniu. Mogłoby to świadczyć upośledzeniu działania sieci neuronowej, jednak "Ja" jest niejako obserwatorem tego stanu nie odnosząc uszczerbku mimo upojenia alkoholowego. Umysł czy nawet świadomość funkcjonuje gorzej ale "Ja"zdaje sobie z tego sprawę i niejako obserwuje ten proces bez emocji , zresztą emocje też potrafi obserwować tak więc "Ja" nie jest ani emocjami ani niczym co obserwuje w tym umysłem i świadomością. Obserwator nie jest tym co jest w stanie zaobserwować bo to co obserwuje jest jedynie obiektem jego obserwacji, a więc nie nim samym.
Odpowiedz
Nigdy nie urąbałeś się na amen ? Uśmiech

Ja przecież opisałem właśnie 'spekulatywne pole decyzyjne'
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Kiedyś tak i co ciekawe wiedziałem, że się urąbałem na amen.
Odpowiedz
Cyran napisał(a):Decyzje jako zbiór argumentów za i przeciw . Masz ich dajmy na to kilka do wyboru. Wtedy myślisz jaką decyzję podjąć , którą wybrać .
No i na czym to myślenie polega?
Masz już "rozpisane" za i przeciw i co dalej?

Cyran napisał(a):Komputerowe modele neuronów nie myślą.
Dlaczego uważasz, że nie myślą?

Cyran napisał(a):Być może nigdy nie będą myśleć. Małpy też nie myślą w znaczeniu o jakim rozmawiamy. Gdyby małpa myślała nie siedziałby do tej pory na drzewie drapiąc się w głowę, tylko wymyśliłaby sobie lepsze zajęcia.
No i wymyśliła.
Wymyśliła sobie narzędzie do wybierania termitów z dziur.

Cyran napisał(a):A dla Ciebie to człowiek ? Aha ok .
Nigdzie nie pisałem, że to człowiek.
Pisałem, że Ciebie nie interesuje jak coś działa, tylko czy to człowiek czy nie.
Taki ignorant z Ciebie.

Cyran napisał(a):
NotInPortland napisał(a):A jak zbudujemy coś, co będzie tak samo działało jak ludzki mózg?
Neurony biologiczne zastąpimy neuronami elektronicznymi, to co, będzie myślał?
To wtedy pogadamy.
Theodore Berger już jakiś czas temu zbudował implanty mózgowe (hipokamp, kora przedczołowa) które pomyślnie naśladowały pamięć u szczurów i małp. Zwierzęta po sztucznym, chemicznym wyłączeniu pamięci długoterminowej, odzyskiwały pamięć po zapodaniu wszczepionymi elektrodami odpowiednich wzorców impulsów wygenerowanych z czipów z zaimplementowanymi równaniami matematycznymi opisującymi przetwarzanie sygnałów.
Eksperymentował na fragmentach mózgów, na mózgach żywych szczurów i małp.
W zasadzie nie ma podstaw do tego by sądzić, że układy elektroniczne nie będą mogły zastępować fragmentów mózgów ludzi i to nie tylko tych odpowiadających za pamięć. Można powiedzieć, że to tylko kwestia czasu.
No ale rozumiem, że Ciebie i Twojego Boga przeraża odpowiedź na pytania:
Czy mózg biologiczny myśli?
Czy mózg elektroniczny może myśleć?

Cyran napisał(a):Myślenie to cecha wyłącznie człowieka.
A latanie to cecha głównie ptaków i owadów?

Tak w ogóle, to na jakiej podstawie twierdzisz, że ludzie myślą?
W jaki sposób stwierdziłeś, że inni ludzie niż niż Ty myślą?

Poszukiwaczka napisał(a):NotInPortland pewnie podniesie argument, że możliwe jest napisanie programu, który też dokona za nas takich obliczeń i wskaże nam najbardziej optymalne dla nas (na bazie dostarczonych mu przez nas info) rozwiązanie Oczko - Temu faktowi też muszę przyznać racje.
Tak, jest możliwe stworzenie takiego systemu:
Wikipedia napisał(a):System ekspertowy – pojęcie z zakresu sztucznej inteligencji oznaczające system komputerowy, który emuluje proces podejmowania decyzji przez człowieka-eksperta[1]. Systemy ekspertowe rozwiązują złożone problemy na podstawie analizy baz wiedzy, a nie realizację prostego algorytmu jak to ma miejsce w przypadku programów tradycyjnych[2][3][4].
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Zwracam uwagę, że myślenie jest właściwe tylko człowiekowi, chyba że macie na myśli coś innego. Poniżej linkuję znaczenie słowa myślenie – może doprecyzuje to dyskusję.
Wikipedia - Myślenie – ciągły proces poznawczy polegający na skojarzeniach i wnioskowaniu, operujący elementami pamięci jak symbole, pojęcia, frazy, obrazy i dźwięki.
Myślenie może być pojmowane również jako ruch świadomości oraz skupienia i koncentracji. W praktyce jest jednak wywoływane nieświadomie bez udziału woli i wiąże się z naszymi poprzednimi myślami i działaniami.
,

Portal wiedzy – Myślenie, w szerokim znaczeniu myślenie to wszelki przebieg świadomych procesów psychicznych. W węższym znaczeniu myślenie rozumiane jest jako aktywny proces poznawczy. Myślenie jest ściśle związane z całokształtem procesów psychicznych człowieka, a szczególnie z mową. ,

Kognitywistyka – Myślenie (ang. thinking, fr. la pensee, niem. das Denken, ros. myszlenie) to jeden z najbardziej wieloznacznych terminów, który określa najdoskonalszy spośród ludzkich procesów poznawczych. – to chyba najbardziej szczegółowa definicja.


NotInPortland napisał(a):Napisał Soul33
Natomiast jakiej formy religijności, i czy w ogóle jakiejkolwiek, będą potrzebować postludzie - tego nie wiem.

NP
Dziwnie to by wyglądało: androidy klęczące przed "golasem" przybitym do drewnianego krzyża.

Nie jest wykluczone, że przyszła sztuczna inteligencja będzie potrzebowała jakiejś formy religii.

Cyran napisał(a):Wolna wola to pojęcie lub proces, więc nie jest z niczego zbudowana . Jest niematerialna .

Zauważ Cyran, że wkraczasz na „niebezpieczną ścieżkę”. Posługując się słowem niematerialność trzeba by wskazać czym ona jest? W ujęciu fizykalnym materia jest wszystkim, co nas otacza, chyba, że przyjmiemy inną definicję, a jest ich co najmniej kilka.
Chyba, że dopuszczasz (przyznam, że ja również to dopuszczam), iż poza prawami fizyki dotyczącymi zjawisk fizykalnych istnieją niepoznane dotąd prawa psychofizyczne, tak podstawowe dla świadomości, jak prawa fizyki dla świata fizycznego.

Cyran napisał(a):Komputery wykonują jedynie to co wcześniej im zadano (zaprogramowano) i nie ma to nic wspólnego z podejmowaniem decyzji . Można powiedzieć, że decyzje podjęli wcześniej programiści programując to co ma wykonać komputer w danej sytuacji. Tak więc to nie komputer podejmuje decyzje lecz programiści.

Nie do końca tak jest. Zastosowanie w programowaniu zasad tzw. logiki rozmytej , prowadzi, jak słusznie zauważył NotInPortland w swoim poście No i może podjąć decyzję, że program ma służyć do podejmowania decyzji. , do tworzenia „uczących się programów”. sieci neuronowe , sztuczna inteligencja

Poszukiwaczka napisał(a):[…] No właśnie i tu dochodzimy do konkluzji do której ja zmierzę. Czy maszyna tak jak człowiek ma swoje preferencje (które najprawdopodobniej wykształcił sobie na bazie swoich doświadczeń z przeszłości, nazwijmy to tak najogólniej - czyli jakaś w miarę racjonalna przesłanka to może być)? i pytanie - czy mogłaby się nimi kierować w procesie decyzyjnym?

No właśnie i tu podniosłaś moim zdaniem istotny problem. Sztuczne sieci neuronowe podlegają procesowi uczenia. To programista musi nauczyć sieć jak ma działać, jakie ma mieć wagi (priorytety). Zauważmy, że możliwe jest uczenie sieci innymi sieciami, tworzymy zatem coś na kształt ludzkiego mózgu. Aby jednak sieć uczyła się sama musi mieć dostarczone bodźce, bo inaczej niczego się nie nauczy.
Zatem sztuczna inteligencja SI , w powstanie której zaangażowane były by różne procesy, musi się nauczyć „żyć”. Jak można by sprawić, aby nauka „życia” była wystarczająco szybka, co było by wymagane dla praktycznego wykorzystania SI, cóż nam bowiem po tym, że SI będzie musiała się uczyć np. 20 lat, najprostszych ludzkich zachowań (to tzw. paradoks Moraveca cyt. Stevena Pinkera ”Główną lekcją, wyniesioną z trzydziestu pięciu lat badań nad SI jest to, że trudne problemy są łatwe, a łatwe problemy są trudne. Umysłowe zdolności czterolatka, które uważamy za oczywiste − rozpoznanie twarzy, podniesienie ołówka, przejście przez pokój – faktycznie rozwiązują jedne z najtrudniejszych inżynieryjnych problemów... Gdy pojawi się nowa generacja inteligentnych urządzeń, to analitycy giełdowi, inżynierowie i ławnicy sądowi mogą zostać zastąpieni maszynami. Ogrodnicy, recepcjoniści i kucharze są bezpieczni w najbliższych dekadach„

Cyran napisał(a):Myślenie to również świadome podejmowanie decyzji. O ile maszyny próbują wybrać najkorzystniejszy wariant to na pewno nie robią tego świadomie. Kalkulator zawsze będzie kalkulatorem czyli maszyną do liczenia, a nie myślenia.

To nie takie proste Cyran. Zdefiniuj czym jest świadomość. Czy np. małpa, delfin są świadome, a może świadomość to cecha także prostszych organizmów? Czy pies, kot są organizmami świadomymi, czy też nie?
"Przyszłość już nie jest taka jak kiedyś" - Yogi Berra

Odpowiedz
Rafał Kozłowski - Tak, uczenie to proces długotrwały, a programowanie to w stosunku do niego chwila. Niedawno słyszałam o tym, ze nie powstał jeszcze komputer/maszyna/ program, który mógłby zamiast sędziego wydać wyrok. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu. W dodatku sędzia to też człowiek i może ulegać innym bodźcom (słyszałam o eksperymencie w którym sprawdzono zależność między ogólna prezencją oskarżonego a wymiarem kary jaki wobec niego orzekano. Za ten sam czyn mężczyzna zadbany w garniturze, elokwentny otrzymywał niższą karę niż taki który tych cech nie posiadał) poza tym istnieje większe prawdopodobieństwo uchybień proceduralnych skutkujących kasacją itp. Poza tym maszyna nie chce pensji... Póki co. co do prac stricte fizycznych - nie wiem czy mogę się zgodzić z założeniem. Jednak przemysł pędzi do przodu i tam gdzie dawniej do wytworzenia określonej ilości dóbr potrzeba było 100 ludzi, tam teraz potrzeba 5, którzy de facto tylko pilnują/sterują maszynami. Już sama kuchnia (w której się dość dobrze odnajduję) teraz i kilkadziesiąt lat wstecz się różnią. Mamy w domach roboty kuchenne, do których rzeczy się wrzuca z określonego przepisu, w określonym momencie. Są multicookery - od razu to wszystko są w stanie Ci upiec/ugotować. Człowiek tak na prawdę pełni rolę podajnika i zjadacza. Co stoi na przeszkodzie, aby tą technologię ulepszyć i jeszcze bardziej zmniejszyć wkład ludzki? To, ze siedzę dwie godziny w kuchni i lepię jeszcze te pierogi oznacza tylko tyle, ze nie mam urządzenia, które mogłoby mnie w tym zastąpić. Nie wysilam się intelektualnie. Powiem więcej, gdy piszę konkretny przepis na dane danie nie muszę wcale stać w kuchni i spisywać czy dodałam tu 10 g mąki czy 20 - mając moja wprawę wiem jak się zachowa dana masa w określonej temperaturze, połączona w danych proporcjach z określonymi innymi składnikami mającymi pożądane przeze mnie właściwości smakowe, chemiczne. co byś zjadł teraz do kawki? Jakiś konkretny smak, pulchne, kruche, drożdżowe, maślane, śmietankowe, jakiś sernik? Powiedz, daj mi 3-4 minuty i dostaniesz swój własny przepis, którego ja nigdy nie próbowałam, ale jestem więcej niż pewna, że stosując się do moich wskazówek się sprawdzi, wyjdzie Ci. To nie jest skomplikowane, to też można zlecić maszynie, może nie dziś.
Odpowiedz
Rafał Kozłowski napisał(a):Zwracam uwagę, że myślenie jest właściwe tylko człowiekowi, chyba że macie na myśli coś innego. Poniżej linkuję znaczenie słowa myślenie – może doprecyzuje to dyskusję.
Wikipedia - Myślenie – ciągły proces poznawczy polegający na skojarzeniach i wnioskowaniu, operujący elementami pamięci jak symbole, pojęcia, frazy, obrazy i dźwięki.
Wszystko z tej definicji raczej da się zaimplementować w maszynie już obecnie.

Rafał Kozłowski napisał(a):[url=http://portalwiedzy.onet.pl/29272,,,,myslenie,haslo.html] Portal wiedzy – Myślenie, w szerokim znaczeniu myślenie to wszelki przebieg świadomych procesów psychicznych. W węższym znaczeniu myślenie rozumiane jest jako aktywny proces poznawczy. Myślenie jest ściśle związane z całokształtem procesów psychicznych człowieka, a szczególnie z mową. ,
Google zbudował sztuczną inteligencję, która jest w stanie opisać słowami, to co zobaczy. Obraz czy język nie są dla niej problemem (dlatego zabezpieczenie rozróżniające człowieka od maszyny w postaci CAPTCHA już jakiś czas nie jest uważane za skuteczne), ale czasem się myli.
Programiści oczywiście zastosowali różnego rodzaju sieci neuronowe:
Cytat:This idea comes from recent advances in machine translation between languages, where a Recurrent Neural Network (RNN) transforms, say, a French sentence into a vector representation, and a second RNN uses that vector representation to generate a target sentence in German.

Now, what if we replaced that first RNN and its input words with a deep Convolutional Neural Network (CNN) trained to classify objects in images? Normally, the CNN’s last layer is used in a final Softmax among known classes of objects, assigning a probability that each object might be in the image. But if we remove that final layer, we can instead feed the CNN’s rich encoding of the image into a RNN designed to produce phrases. We can then train the whole system directly on images and their captions, so it maximizes the likelihood that descriptions it produces best match the training descriptions for each image.

http://googleresearch.blogspot.co.uk/201...erent.html

Ktoś inny zbudował roboty, które tworzą własny język, uczą się jego wzajemnie od siebie i opisują nim ruchy swoich ciał.

Rafał Kozłowski napisał(a): Kognitywistyka – Myślenie (ang. thinking, fr. la pensee, niem. das Denken, ros. myszlenie) to jeden z najbardziej wieloznacznych terminów, który określa najdoskonalszy spośród ludzkich procesów poznawczych. – to chyba najbardziej szczegółowa definicja.
To samo pytanie co do Cyrana.
Jeżeli myślenie to coś super, co robią ludzie, to ja się pytam którzy ludzie i jak to stwierdziliście?

Rafał Kozłowski napisał(a):Nie jest wykluczone, że przyszła sztuczna inteligencja będzie potrzebowała jakiejś formy religii.
Obyśmy to my byli bogami w tej religii Uśmiech

Rafał Kozłowski napisał(a):No właśnie i tu podniosłaś moim zdaniem istotny problem. Sztuczne sieci neuronowe podlegają procesowi uczenia. To programista musi nauczyć sieć jak ma działać, jakie ma mieć wagi (priorytety).
Sztuczne sieci neuronowe, podobnie jak te w mózgach organizmów żywych, mogą się uczyć z nauczycielem lub bez, ale nawet w przypadku "bez" istnieje coś co uczy i jest to wprogramowane. U zwierząt jest to np. ból i przyjemność czyli sygnały, które mają już z góry zaprogramowane znaczenie: pozytywne lub negatywne.

Rafał Kozłowski napisał(a):Zatem sztuczna inteligencja SI , w powstanie której zaangażowane były by różne procesy, musi się nauczyć „żyć”. Jak można by sprawić, aby nauka „życia” była wystarczająco szybka, co było by wymagane dla praktycznego wykorzystania SI, cóż nam bowiem po tym, że SI będzie musiała się uczyć np. 20 lat, najprostszych ludzkich zachowań (to tzw. paradoks Moraveca cyt. Stevena Pinkera ”Główną lekcją, wyniesioną z trzydziestu pięciu lat badań nad SI jest to, że trudne problemy są łatwe, a łatwe problemy są trudne. Umysłowe zdolności czterolatka, które uważamy za oczywiste − rozpoznanie twarzy, podniesienie ołówka, przejście przez pokój – faktycznie rozwiązują jedne z najtrudniejszych inżynieryjnych problemów... Gdy pojawi się nowa generacja inteligentnych urządzeń, to analitycy giełdowi, inżynierowie i ławnicy sądowi mogą zostać zastąpieni maszynami. Ogrodnicy, recepcjoniści i kucharze są bezpieczni w najbliższych dekadach„
Tak, te zdolności, które były rzeźbione przez ewolucję przez dziesiątki tysięcy lub miliony lat są najtrudniejsze do reprodukcji, a młodsze ewolucyjnie procesy różne myślowe z kory nowej łatwiej zaimplementować.
Dlatego operacje giełdowe już w dużej mierze opanowane są przez boty. Każda giełda udostępnia API dla maszyn.
Ale trzeba powiedzieć, że te trudniejsze majstersztyki ewolucyjne już są także osiągane przez maszyny. Pamiętasz robota Big Doga, jego poślizgnięcie się na lodzie i sposób w jaki wybrnął z tej opresji (a był przecież obładowany torbami)? Przecież on tam prześcignął możliwościami niejednego ssaka, a żeby tego dokonać musiał przeprowadzać w sposób ciągły procesy poznawcze oparte na informacjach ze zmysłów i dokonywać szybkich decyzji w jakich kończynach i którymi siłownikami zadziałać by osiągnąć swój cel.

[Obrazek: 1266318479_big_dog_slipping.gif]
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Cytat: NotInPortland
Tak, te zdolności, które były rzeźbione przez ewolucję przez dziesiątki tysięcy lub miliony lat są najtrudniejsze do reprodukcji, a młodsze ewolucyjnie procesy różne myślowe z kory nowej łatwiej zaimplementować.
Dlatego operacje giełdowe już w dużej mierze opanowane są przez boty. Każda giełda udostępnia API dla maszyn.
Ale trzeba powiedzieć, że te trudniejsze majstersztyki ewolucyjne już są także osiągane przez maszyny. Pamiętasz robota Big Doga, jego poślizgnięcie się na lodzie i sposób w jaki wybrnął z tej opresji (a był przecież obładowany torbami)? Przecież on tam prześcignął możliwościami niejednego ssaka, a żeby tego dokonać musiał przeprowadzać w sposób ciągły procesy poznawcze oparte na informacjach ze zmysłów i dokonywać szybkich decyzji w jakich kończynach i którymi siłownikami zadziałać by osiągnąć swój cel.

[Obrazek: 1266318479_big_dog_slipping.gif]


Operacje giełdowe opanowane są nie przez boty tylko programy komputerowe . Inną sprawą jest czy przynoszą zyski większe niż przy losowym zakupie papierów. Skuteczność ich nie jest zbyt wielka bo często przynoszą straty nawet wtedy gdy indeksy giełdowe zyskują. Wystarczy spojrzeć na zyski funduszy inwestycyjnych, które nie są lepsze a czasami gorsze niż indeksy giełdowe.

Jeśli chodzi o tego chodzącego bota to jeśli chodziłby na dwóch kończynach tak jak człowiek i wychodził z opresji cało to już byłoby coś ,ale pewnie to tylko kwestia czasu aby tak było. Jednak nie można tego porównywać do procesu myślenia bo to jest kwestia znacznie bardziej skomplikowana niż wystawienie nogi w odpowiednim kierunku na komendę czujników żyroskopowych. Jakkolwiek efektownie to wygląda nie ma to nic wspólnego z podejmowanie decyzji i jest jedynie automatem żyroskopowym. Na tej samej zasadzie działają optyczne stabilizatory obrazu w dobrej klasy obiektywach już od wielu lat.
Odpowiedz
Cyranie czy Ty myślisz?
Podejmujesz decyzje?
Tak?
Możesz to jakoś udowodnić?
Co zobaczę jak będziesz chciał mi to pokazać?
Zobaczę tylko Twój mózg coś robiący.
Zgadzasz się, że to mózg (czyli biologiczna sieć neuronowa) myśli?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Cyran napisał(a):Operacje giełdowe opanowane są nie przez boty tylko programy komputerowe . Inną sprawą jest czy przynoszą zyski większe niż przy losowym zakupie papierów. Skuteczność ich nie jest zbyt wielka bo często przynoszą straty nawet wtedy gdy indeksy giełdowe zyskują. Wystarczy spojrzeć na zyski funduszy inwestycyjnych, które nie są lepsze a czasami gorsze niż indeksy giełdowe.

Automatyczne systemy transakcyjne są chlebem powszednim światowych rynków finansowych. Gra dotyczy algorytmów, na jakich działają. Współczesne giełdy świata, to jednocześnie największe kasyno świata, którym rządzi olbrzymi ponad polityczny kapitał. Co do funduszy, to nie mogę się z Tobą zgodzić - to złożony problem – fundusze realizują przejrzystą strategię inwestycyjną określoną w ich statutach. W Polsce nad wszystkim czuwa KNF. Jeżeli masz do czynienia z funduszem akcji, to nie ma co liczyć na zyski w trakcie bessy. Co innego fundusze hedgingowe, czy też Absolute Return, które mogą stosować dowolną strategię inwestycyjną (fundusz akcji nie może zajmować tzw. krótkich pozycji). Na rynku polskim znany mi jest jedynie jeden fundusz oparty wyłącznie na automatycznych systemach transakcyjnych - Superfund

Cytat:Jeśli chodzi o tego chodzącego bota [...]

Nie chciałbym aby taki kelner podał mi w knajpie piwo :lol2:

sorry NotInPortland, doceniam przykład jaki podałeś.Oczko
"Przyszłość już nie jest taka jak kiedyś" - Yogi Berra

Odpowiedz
Rafał Kozłowski napisał(a):Nie chciałbym aby taki kelner podał mi w knajpie piwo :lol2:
Do polewania drinków to jest taki koleś:

Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Cytat:
Cyranie czy Ty myślisz?
Podejmujesz decyzje?
Tak?
Możesz to jakoś udowodnić?
Co zobaczę jak będziesz chciał mi to pokazać?
Zobaczę tylko Twój mózg coś robiący.
Zgadzasz się, że to mózg (czyli biologiczna sieć neuronowa) myśli?

Nie wiemy czy myślenie to zasługa sieci tylko neuronowych.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości