To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy to jest lepszy kościół??
#1
https://www.youtube.com/watch?v=6n61PAkcn74
Odpowiedz
#2
Kościół jak kościół. Z tego co pamiętam (sprzed ćwierć wieku : ), na nabożeństwie najpierw się witają, potem dosyć ekspresyjnie chwalą Pana, a potem jest długa i nudna pogadanka, niekoniecznie pastora. Jak komuś - jak to szło? - zakorzeniono w dzieciństwie wiarę w sferze wolitywnej, może się w życiu odnaleźć właśnie dzięki tym ludziom.

Ale - raczej zabawna sprawa: jakbym wypruł z tego przemówienia Boga i Jezusa, a podstawił w to miejsce Michio Kaku, doszedłbym do tych samych wniosków co pan pastor, modulo te imprezy, piwo i motory. Michio Kaku zmienił moje życie, Michio Kaku nadał mu sens, a jak by mi się udało zostać tym pracownikiem naukowym, mógłbym powiedzieć, że Michio Kaku zaprosił mnie do przygody, której się nawet nie spodziewałem. (A nie udało się, bo nie zaufałem Michio Kaku dostatecznie mocno.) Czy to czyni Michio Kaku Bogiem? : )))
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Odpowiedz
#3
ErgoProxy napisał(a):Kościół jak kościół. Z tego co pamiętam (sprzed ćwierć wieku : ), na nabożeństwie najpierw się witają, potem dosyć ekspresyjnie chwalą Pana, a potem jest długa i nudna pogadanka, niekoniecznie pastora. Jak komuś - jak to szło? - zakorzeniono w dzieciństwie wiarę w sferze wolitywnej, może się w życiu odnaleźć właśnie dzięki tym ludziom.

Ale - raczej zabawna sprawa: jakbym wypruł z tego przemówienia Boga i Jezusa, a podstawił w to miejsce Michio Kaku, doszedłbym do tych samych wniosków co pan pastor, modulo te imprezy, piwo i motory. Michio Kaku zmienił moje życie, Michio Kaku nadał mu sens, a jak by mi się udało zostać tym pracownikiem naukowym, mógłbym powiedzieć, że Michio Kaku zaprosił mnie do przygody, której się nawet nie spodziewałem. (A nie udało się, bo nie zaufałem Michio Kaku dostatecznie mocno.) Czy to czyni Michio Kaku Bogiem? : )))

TrafnieUśmiech-napiszę o tym więcej innym razem.
Odpowiedz
#4
Fundamenty ideowe są takie same jak w przypadku KK, więc sorry, ale nic z tego....
Na duży plus tylko brak zorganizowanej hierarchii i dostojników.... przynajmniej nie stwarzają takich problemów natury politycznej jak KK.
"Chrześcijanie twierdzą, że wiemy, że Bóg jest, ateiści – że wiemy, że Boga nie ma, natomiast agnostycy  Cwaniak  przyjmują, że nie ma dostatecznych podstaw, aby potwierdzić istnienie Boga lub mu zaprzeczyć."
-Bertrand Russell- broszura "Kto to jest agnostyk"

"Że wiara czasem uszczęśliwia, że szczęśliwość z pewnej idee fixe nie czyni jeszcze prawdziwej idei, że wiara gór nie przenosi, lecz owszem góry osadza tam, gdzie żadnych nie ma: o tym poucza nas przelotne przejście się przez dom wariatów."
- Friedrich Nietzsche "Antychryst"  Diabeł

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości