ARHIZ napisał(a): Skąd pomysł, że dostęp do ognia jest naturalny? Zwierzęta go raczej nie używają, a jedzenie pokarmów po obróbce termicznej nierzadko zmienia ich właściwości. Czy do tego przystosowany jest żołądek, który ewoluował miliony lat? To jedzenia pieczeni na ogniu?Ludzki jest. I nawet nie przystosowany, a uzależniony. Gdzieś tak od 2-1,5 miliona lat.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.