To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ogórek na prezydenta!
pilaster napisał(a):
exeter napisał(a): Alternatywą dla SLD w naszym kraju, jest socjalno-narodowo-konserwatywne PIS.

I jest to alternatywa, jak widać, dla wyborców bardziej atrakcyjna. Uśmiech

Przyznam zresztą, że się tego nie spodziewałem. W walce o pozycję partii lewicowej, reprezentującej elektorat roszczeniowy wygrywa w Polsce ...PIS.

Przejął już nie tylko elektorat Leppera i Palikota, ale także ten "betonowy" z SLD Nieśmiały

BTW PIS nie ma w sobie niczego "konserwatywnego" To parta rewolucyjna par excellance, postulująca radykalne przekształcenia majątkowo - własnościowe. Narodowo - radykalno - socjalistyczna

Zlosliwcy mowia, ze PiS to "lewica wierzaca". Ale powazniej mowiac PiS laczy z SLD wiecej podobienstw. W przeszlosci obie partie byly spajane przez wewnetrzna strukture, ktora laczyla potezne grupy interesow - nieformalne jadra partyjne. W dawnym SLD istniala grupa Ordynacka, PiS spajal zakon Porozumienia Centrum. Obie partie ewoluowaly rownolegle i odnosily sie do innego elektoratu. I pewnie gdyby nie spektakularne wpadki korupcyjne i wplatanie nas w wojne w Iraku, Miller nie przejebalby historycznego poparcia lewicy 41% przy frekwencji 46%. To sie zmienilo po 2004 roku, gdy Miller przy silnym poparciu kosciola otworzyl granice dla masowej imigracji. Moim zdaniem 11 lat temu ostatecznie umarla lewica. Wiekszosc dawnego lewicowego przestala glosowac na SLD, a tylko bardzo nieliczna glosowala na PiS, po smierci Blidy zadecydowala o pierwszym zwyciezwie PO w 2007. Uwaza sie, ze czesc elektoratu LPR i SO mogla glosowac na PiS, ale po aferze z Lepperem bardziej prawdopodobne bylo ich glosowanie na PO. Po klesce SLD w 2007 Miller zaczal stosowac sprawdzone metody Kaczynskiego. SLD zaczelo gnic, a wybory w 2011 zakonczyly kompromitacja SLD, ktore zdobylo mniej glosow niz Ruch Palikota. Wbrew twierdzeniom Pilastra dawny elektorat lewicowy glosujacy na SLD napewno nie bedzie glosowac na PiS Kaczynskiego. Predzej zaglosuja nogami lub wyjada z kraju niz dadza sie ponownie zrobic na szaro.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Wron NIEmiecki napisał(a): Uwaza sie, ze czesc elektoratu LPR i SO mogla glosowac na PiS, ale po aferze z Lepperem bardziej prawdopodobne bylo ich glosowanie na PO.

ROTFL!!! Uśmiech

Elektorat Leppera głosujący na PO... Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech

Genetyczni patrioci naprawdę już brzytwy się chwytają Uśmiech

Ciekawe zatem skąd się wziął duży wzrost poparcia dla PIS w roku 2007 w porównaniu z 2005 Oczko


Cytat:Wbrew twierdzeniom Pilastra dawny elektorat lewicowy glosujacy na SLD napewno nie bedzie glosowac na PiS Kaczynskiego.

Oni już zagłosowali na PIS w roku 2005, 2007 i 2011. I dlatego SLD zjechało z 40% poparcia do 15%, a PIS odpowiednio do tego wzrósł. Teraz do PIS przechodzi ta resztka elektoratu SLD która została w tych 15%
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
I dlatego Komorowski zachowuje się wg wzorców gierkowskich, co widzi każdy, kto pamięta te czasy.

EDIT: Tu jest kilka interesujących zdań o Lepperze
http://dorzeczy.pl/subotnik-ziemkiewicza...jasne.html
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
pilaster napisał(a): ROTFL!!! Uśmiech Elektorat Leppera głosujący na PO... Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Genetyczni patrioci naprawdę już brzytwy się chwytają Uśmiech
Trzeba pamietac w jakich to okolicznosciach przyrody doszlo do przedterminowych wyborow w 2007. Elektorat LPR Leppera nie rozplynal sie jak mgla smolenska. Zawiedziony liderami i koalicjantem zaglosowal przeciwko PiS. Uśmiech

pilaster napisał(a): Ciekawe zatem skąd się wziął duży wzrost poparcia dla PIS w roku 2007 w porównaniu z 2005 Oczko

Moze i byl, ale nie przelozyl sie na sukces wyborczy PiS. Wielu glosowalo nie za PO lecz przeciwko PiS. Elektorat lewicowy wolal glosowac na PO, ktore dawalo duze prawdopodobienstwo sukcesu wyborczego w walce z PiS. Dzis ten mechanizm tez dziala, bo spora czesc elektoratu glosuje z przyzwyczajenia na PO.

pilaster napisał(a): Oni już zagłosowali na PIS w roku 2005, 2007 i 2011. I dlatego SLD zjechało z 40% poparcia do 15%, a PIS odpowiednio do tego wzrósł. Teraz do PIS przechodzi ta resztka elektoratu SLD która została w tych 15%.

Lewica, ktora glosowala kiedys na SLD nigdy nie glosowalaby na PiS. To nie ten target. Spadek poparcia SLD wzial sie kilku powodow: wojna w Iraku, wiezienia CIA, afera Rywina, Starachowicka, Offset, Orlenu i pare tam takich. W sumie na gnijacym trupie SLD wylansowaly sie Zera i Rokity. Potem SLD popadla w zapomnienie i rozpad. Nie sadze, zeby smierc Blidy przysporzyla PiSowi wyborcow SLD. Duży uśmiech
Niezagospodarowany elektorat moze byc niebezpieczny. Totez w 2011 zaworem bezpieczenstwa dla PO byl Palikot. Znaczna czesc wyborcow, a takze czesc dzialaczy SLD przyczynila sie do sukcesu Palikota, ktory wygral z SLD, minimalnie, ale wygral. Teraz wyborcy dawnej lewicy maja problem. Znaczna czesc pewnie zostanie w domu, a pozostali moze zechca zaglosowac na Kukiza, ktory swa swiezoscia przypomina fenomen Palikota, takze daje poczucie pozornej alternatywy wobec PO i PiS. Obawiam sie, ze fenomen Kukiza rozczaruje jak Palikot i przyczyni sie do umocnienia systemu dwupartyjnego.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Cytat:Wron NIEmiecki

       pilaster
       ROTFL!!! Uśmiech Elektorat Leppera głosujący na PO... Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech Genetyczni patrioci naprawdę już brzytwy się chwytają Uśmiech

   Trzeba pamietac w jakich to okolicznosciach przyrody doszlo do przedterminowych wyborow w 2007. Elektorat LPR Leppera nie rozplynal sie jak mgla smolenska. Zawiedziony liderami i koalicjantem zaglosowal przeciwko PiS. Uśmiech



Gdyby tak było, to w roku 2007 PIS nie dostałby więcej głosów niż w roku 2005. A dostał prawie 2 miliony więcej. Skąd się wzięły?


Cytat:       pilaster
       Ciekawe zatem skąd się wziął duży wzrost poparcia dla PIS w roku 2007 w porównaniu z 2005 Oczko


   Moze i byl, ale nie przelozyl sie na sukces wyborczy PiS


Powaliła ich frekwencja. Gdyby była taka sama jak w roku 2005, PIS dostałby większość nie tylko samodzielną, ale może nawet i konstytucyjną. Smutny

Nie zmienia to faktu, że do PIS przepłynął wtedy elektorat LPR i Leppera.



Cytat:   . Wielu glosowalo nie za PO lecz przeciwko PiS.



Owszem, lecz nie byli to dawni wyborcy Leppera. W końcu nawet dzisiaj PO jest dla nich obrzydliwymi "lyberałami", a co dopiero w roku 2007, kiedy obiecywała "3*15" i tym podobne brewerie



Cytat:   Elektorat lewicowy wolal glosowac na PO



Nic podobnego. SLD w roku 2007 dostało prawie 800 tys głosów więcej niż w roku 2005. elektorat lewicowy, oprócz tego, który przepłynął do PIS jeszcze przed 2005 rokiem, wolał głosować na SLD (czy też LiD, jak to się wtedy nazywało)


       pilaster
       Oni już zagłosowali na PIS w roku 2005, 2007 i 2011. I dlatego SLD zjechało z 40% poparcia do 15%, a PIS odpowiednio do tego wzrósł. Teraz do PIS przechodzi ta resztka elektoratu SLD która została w tych 15%.


   Lewica, ktora glosowala kiedys na SLD nigdy nie glosowalaby na PiS.


Tako objawia Wron w nieomylności swojej zatem to prawda. Uśmiech

W roku 2001 SLD miała 41% poparcia. 5,3 mln głosów. Gdzie się one podziały w roku 2005?


Cytat:    Nie sadze, zeby smierc Blidy przysporzyla PiSowi wyborcow SLD. Duży uśmiech



A dlaczego lewicowych wyborców (a przynajmniej znacznej części z nich) miałaby obchodzić jakaś "bogata i wpływowa" Blida?

PIS zamordowało Blidę właśnie po to, żeby pokazać swojemu elektoratowi obecnemu i potencjalnemu, jak bardzo jest zdeterminowane w walce z "bogatymi i wpływowymi złodziejami". I faktycznie opłaciło mu się to bardzo, bo gigantyczny przypływ elektoratu nastąpił.

Co prawda nastąpił też efekt uboczny w postaci jeszcze większego wzrostu elektoratu negatywnego, gotowego głosować nawet na partię szympansów, byle powstrzymać PIS, ale tego już PIS nie przewidziało. Nieśmiały
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a): Powaliła ich frekwencja. Gdyby była taka sama jak w roku 2005, PIS dostałby większość nie tylko samodzielną, ale może nawet i konstytucyjną. Smutny

Nie zmienia to faktu, że do PIS przepłynął wtedy elektorat LPR i Palikota.
Ekhm. Chyba elektorat LPR i Samoobrony, nie Palikota.
Palikot to w owym czasie startował z listy PO i żadnego samodzielnego elektoratu nie miał. 
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz
Jester napisał(a):
pilaster napisał(a): Powaliła ich frekwencja. Gdyby była taka sama jak w roku 2005, PIS dostałby większość nie tylko samodzielną, ale może nawet i konstytucyjną. Smutny

Nie zmienia to faktu, że do PIS przepłynął wtedy elektorat LPR i Palikota.
Ekhm. Chyba elektorat LPR i Samoobrony, nie Palikota.
Palikot to w owym czasie startował z listy PO i żadnego samodzielnego elektoratu nie miał. 

  WTF? Co do LPR, to mozliwe. Ale nie sadze, zeby wyborcy Samoobrony z wdziecznosci za numer z CBA glosowali na PiS.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
Cytat:Gdyby tak było, to w roku 2007 PIS nie dostałby więcej głosów niż w roku 2005. A dostał prawie 2 miliony więcej. Skąd się wzięły?

W 2007 roku była o ponad 30% większa  frekwencja. Może aż 2 milionów nie da się w ten sposób wyjaśnić, ale około  milion tak.
Odpowiedz
Jester napisał(a):
pilaster napisał(a): Powaliła ich frekwencja. Gdyby była taka sama jak w roku 2005, PIS dostałby większość nie tylko samodzielną, ale może nawet i konstytucyjną. Smutny

Nie zmienia to faktu, że do PIS przepłynął wtedy elektorat LPR i Palikota.
Ekhm. Chyba elektorat LPR i Samoobrony, nie Palikota.
Palikot to w owym czasie startował z listy PO i żadnego samodzielnego elektoratu nie miał. 

Oczywiście, chodziło mi o Leppera, nie o Palikota. Smutny

Wron



Cytat:Ale nie sadze, zeby wyborcy Samoobrony z wdziecznosci za numer z CBA glosowali na PiS.

A co wyborców Samoobrony obchodzi "numer z CBA"? Przecież to nie ich to spotkało. Skoro Kaczor wydymał Leppera, to był dla nich sygnał, że Kaczor jest lepszym cwaniakiem niż Lepper i to jego należy poprzeć. Uśmiech 

Wulfen



Cytat:W 2007 roku była o ponad 30% większa  frekwencja.

Owszem. Była to chyba największa frekwencja w historii pomiarów. Niemniej kto wtedy, z normalnie niechodzących na wybory, na wybory poszedł? Czy ci, którym podobały się rządy PIS, czy raczej wprost przeciwnie?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
A z Ogórek było tak:


Przy jakiejś popijawie na smutno na Złotej, kiedy już wszyscy normalni kandydaci na kandydatów (Senyszyn, Kołodko, Cimoszewicz) odmówili startu ktoś zagryzł ogórka i powiedział:
- No to jak kurwa nikt nie chce to jedziemy po całości i dajemy kogokolwiek, co będzie to będzie!
- No to kogo?
- A jeden pies! Nawet naszą sekretarkę!
Biesiadnicy się zaśmiali i wypili kolejną kolejkę.
- Ta brunetka taka?
- Ona się przefarbowała na blond. Taka Barbie teraz jest.
- A 35 ma?
- Leszek, ma?
- Nie wiem czy ma 35, ale obiecuję wam, że ma 15. - padła odpowiedź.
Pokój wypełnił się radosnym rechotem. Leszek jak coś powie to boki zrywać! Ktoś polał następną kolejkę.
- Nie no tak z twarzy to ładna jest. Jakby ją trochę popokazywała i jakieś spódniczki czy coś to 5% i tak dostanie. Kobiety na nią zagłosują i jeszcze wyjdzie, że my tacy postępowi i w ogóle, że daliśmy babę. - Zauważył weteran lewicy.
- To może wypalić. Jeśli będzie jedyną babą to ma te wszystkie feministki i w ogóle za sobą a że młoda to jeszcze młodych. Nasi młodzi poganiają z plakatami i szlus, nawet 10% się z tego wykręci. - Zauważył inny.
- No to ma to 35? - Zapytał trzeci, najtrzeźwiejszy w tym gronie, bo się spóźnił.
- Nie wiem, ale się dowiem. - Wziął na siebie ciężar przygotowań do kampanii prezydenckiej Leszek.
- Memory... find... Madzia. - Wymrukał patrząc na swojego dużego smartfona. Rozległo się pikanie.
- Madzia... cześć, tu Leszek. Słuchaj, jest taka sprawa. Bierzemy cię pod uwagę jako kandydatkę na prezydenta. Co? No tak, cię. Znaczy ciebie. Nie dziękuj, wiesz, że stawiamy na młodych. No ale tego... jest takie pytanko tutaj... ja wiem, że normalnie nie tego, ale formalnie muszę spytać... ile masz lat. Znaczy nie, nie tego ile masz lat. Chodzi o to, że jest próg. Nie, nie 5 procent. 5 procent jest do Sejmu. 35. Nie, nie procent tylko lat. Ty znaczy czy masz. Z czego? Jak z czego?
- Z Konstytucji. - Podpowiedział spóźniony, bo był domyślny.
- Z Konstytucji Madzia. To masz? - Na twarzy Leszka zagościł uśmiech. - No to buziaczki Madzia. Damy ci znać jak tego. - Rozłączył się i spojrzał na przyjaciół z triumfem w oczach.
- MA! - Rzucił krótko.
Tylko całkowity, gospodarczy PiSdziec (пиздец) i hiperinflacja jak z 1989 mogą uratować Polskę. Skurwerenowi musi zabraknąć na chleb, wódę i kiełbę. Wtedy pogoni PiSbolszewię widłami.
Odpowiedz
zefciu napisał(a):
semele napisał(a):Możliwe, ale rozwiń   temat.
Ani nie jest to partia dbająca o interesy Kościoła (produkcja teczek na biskupów, podważanie autorytetu episkopatu), ani partia szanująca reguły demokracji (podział na naród i społeczeństwo, sprowadzanie bojówek pod parlament).

Specjalnie dla Zefcia rzekomo konserwatywna partia chadecka ustami jej czołowego i znanego przedstawiciela:
http://www.tvp.info/20941523/kosciol-sto...ie-domowej


Spektakularny upadek w odmętach liberalizmu i partyjnych interesów byłego członka Zchn....
Duży uśmiech

Biorąc pod uwagę słowa jakie padły w tym programie może on śmiało konkurować z Palikotem, Ryfińskim czy Urbanem.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Specjalnie dla Zefcia rzekomo konserwatywna partia chadecka ustami jej czołowego i znanego przedstawiciela:
http://www.tvp.info/20941523/kosciol-sto...ie-domowej


Spektakularny upadek w odmętach liberalizmu i partyjnych interesów byłego członka Zchn....
Duży uśmiech

Biorąc pod uwagę słowa jakie padły w tym programie może on śmiało konkurować z Palikotem, Ryfińskim czy Urbanem.

Nie wiem, co Niesiołowski ma wspólnego z liberalizmem.
Chyba właśnie PO o to chodzi, żeby wyhodować swojego Urbana czy Palikota. Chociaż i tak w tym wywiadzie był sam to jeszcze był w miarę spokojny.
To wypuszczanie z kaftanu Niesiołowskiego to chyba jakaś próba sabotażu, w celu jeszcze większego obniżenia przez PO swoich notowań.
A nazywanie "wielkim patriotą" podobno historyka, który porównuje Clausa von Stauffenberga do AK i nazywa go bohaterem, jest kolejnym przegięciem, za które mam nadzieję PO boleśnie zapłaci.

Edit:
Poprawiłem nazwisko. Masz rację Sofeicz. To było niskie. Postaram się następnym razem pohamować negatywne emocje.
"Nieszczęsna kraino, gdyby ci rodacy
Co za ciebie giną, wzięli się do pracy..."
Odpowiedz
Mar - mamusia mnie nauczyła, że nie przekręca się nazwisk w celu ośmieszenia.
Czego i sobie życzę.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości