Litek napisał(a): Gdyby wszechświat był wieczny musiałby zaistnieć bez niczyjej ingerencji. Jest to nielogiczne. Każde dzieło ma swojego projektanta.Gościu! Jeśli nazwałeś Wszechświat „dziełem”, to założyłeś z góry, że ma on swojego projektanta. Jest to tak jaskrawe petitio principii z Twojej strony, że nie chce mi się wierzyć, iż dopuściłeś się go niecelowo. Więc proszę, popraw swoją erystykę.
Ogolnie kosmologiczne dowody opierają się na pewnym „przeskoczeniu”. Jeśli bowiem założymy (co nie jest oczywiste dla każdego filozofa, ale wydaje się „zdrowym rozsadkiem), że:
- Istnieje sensowna koncepcja przeczynu i skutku
- Związki przyczynowo skutkowe nie mogą tworzyć cyklu
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson