krzysiekniepieklo napisał(a): Z każdym dniem jest coraz bardziej potrzebny żeby ignoranci tego świata nie zniszczyli. (to o naszym lokalnym świecie)Koncepcja Boga jest niepotrzebna w opisie funkcjonowania świata, nawet nie ma pewności że cały proces miał jakiś początek. Są różne możliwości, wszechświat może na przykład istnieć od zawsze i ma charakter cykliczny. I już, cała teoria o niezbędności jakiegoś wszechmocnego bytu upada.
Według Ciebie, jak już Bóg zrobił swoje i według ciebie nie jest już potrzebny, to według Ciebie nie ma powodu żeby istniał? I na tym opierasz swój ateizm?
Rowerex napisał(a): Jako chrześcijanin powiem Ci tak: istnieją wojujący teiści oraz istnieją wojujący ateiści, obie grupy są siebie warte i obie zdają się wyznawać jednego boga, boga nienawiści (celowo małą literą).Nie rozumiem co to znaczy termin "wojujący ateiści". Czy oni przypadkiem atakują czy mordują innych ludzi? Co do teistów się zgadzam, od zarania dziejów pełno było takich, którzy prześladowali za wyznawanie nie tego boga co trzeba albo inne przewinienia związane z religią.