Sofeicz napisał(a): PS. Już kiedyś postulowałem unię teistyczno-ateistyczną opartą na tym samej niepoznawalnej tajemnicy creatio ex nihilo.Definicja na poły własna:
To nas łączy.
kult: święte pisma, obrzędy, rytuały, przykazania, zasady kultu, osoby duchowne, uczeni w świętych pismach, hierarcia kultu, instytucje kultu, miejsca kultu, itp.
A teraz pytanie: a-teizm, czy a-kultyzm?
(uwaga: niżej może być obrazoburczo, myślałem nawet o założeniu nowego tematu, ale może to już wałkowano tu setki razy, więc byłoby to zbędne)
Teza 1. Idealna wg mnie droga do nabrania przekonania, że " Bóg nie istnieje" powinna wyglądać tak:
"teoria, że Bóg istnieje => po przemyśleniu negacja tego, że Bóg istnieje" - ale tu moja teza 1. jest taka, że to są przypadki marginalne, ponieważ najczęściej występująca droga wygląda tak:
"teoria, że Bóg istnieje => informacje o kultach Boga (nabyte we wszelki sposób, łącznie z uczestnictwem) => negacja kultów (z dowolnego powodu) => negacja tego, że Bóg istnieje."
Więc jeszcze raz: a-teizm, czy a-kultyzm?
Teza 2. Bierzemy 100 deklarujących, że "Bóg nie istnieje":
- krok 1: wymazujemy im z pamięci wszystko co jest związane z "pojęciem dowolnego Boga" i wszystko co jest związane z "istnieniem dowolnego kultu", a po owym wymazaniu zapoznajemy ich z "ogólnym pojęciem Boga" - i moja teza 2a. jest taka:
- 98 ze 100 będzie tym "ogólnym pojęciem Boga" zafascynowanych, uznają je za oryginalne i warte zainteresowania,
- 2 z góry je odrzuci uznając od razu, że "Bóg nie istnieje".
- krok 2: owych 98 zafascynowanych zapoznajemy z "istnieniem kultów Boga" - i tu moja teza 2b. jest taka:
- 60 z owych 98 uzna "kulty Boga" za rzeczy dziwaczne i w praktyce bezsensowne, ale mimo to nie wpłynie to na ich fascynację "ogólnym pojęciem Boga",
- 30 zafascynuje się zarówno "ogólnym pojęciem Boga" jak i "kultami Boga", a nawet staną się aktywnymi uczestnikami któregoś kultu,
- 8 pozostałych po zapoznaniu się z "kultami Boga" zrewiduje swoje poglądy odrzucając "ogólne pojęcie Boga", uznając w konsekwencji że "Bóg nie istnieje".
Po raz trzeci zapytam: a-teizm, czy a-kultyzm?
No i to by było na tyle :o)
by Rowerex®