Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
I cool tyż :-P
Sebastian Flak
Liczba postów: 8,773
Liczba wątków: 62
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
46
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Neuromanta napisał(a):Kiepski. Kontent to w żargonie tylko emitowana i produkowana dla mediów zawartość. Zawartość to jest i puszki paprykarza a kontent to jest jeden. Wtedy może decydować kontekst. I tyle.
Wcześniej nie było tego problemu. Była zawartość puszki i zawartość różnych treści. To dziś powstają takie problemy, o jakich piszesz. Dla mnie to wytłumaczenie nieprzekonujące, Neuromanto.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
Ale to przecież nie mój wymysł a ludzi zajmujących się tym na codzień. Walneli kalkę dla odróżnienia i sie rozniosło. Ja tam za tym słowem nie przepadam ale jak zwięźle nazwać ogół medialnych materiałów i treści w nim zawartych?
Sebastian Flak
Liczba postów: 2,322
Liczba wątków: 50
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
13
Płeć: nie wybrano
Neuromanta napisał(a):No ja zgadzam sie z początkowym postulatem o zwiększaniu ilości fastfoodowego kontentu i argumenty do tej tezy dokładam :-D Natomiast ja uznaję że ten kontent wypiera miejsce kontentu prorozwojowego i w ten właśnie sposób szkodzi.
Moje zdanie natomiast jest takie, że kto chce się rozwijać, znajdzie nawet telewizji ofertę dla siebie, ale generalnie oglądanie telewizji ogranicza. Kto nie chce, temu nawet seanse "Wielkiej gry" niewiele pomogą
Liczba postów: 21,430
Liczba wątków: 216
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
1,012
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Neuromanta napisał(a):Ale to przecież nie mój wymysł a ludzi zajmujących się tym na codzień. Walneli kalkę dla odróżnienia i sie rozniosło. Ja tam za tym słowem nie przepadam ale jak zwięźle nazwać ogół medialnych materiałów i treści w nim zawartych? Ci, jak rozumiem, ludzie mediów i agencji reklamowych ogólnie nie przejmują się wysiłkiem wymyślania polskich odpowiedników tylko lecą po najmniejszej linii oporu.
Mam z nimi ciągle do czynienia i wk... mnie te wszystkie 'kontenty, fokusy, targety, iwenty i inne stendy, adwerty".
Zero refleksji.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
Kompleks Zachodu, jak zagramanicznie nie brzmi to nie istnieje...
Sebastian Flak
Liczba postów: 8,773
Liczba wątków: 62
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
46
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista, w przyszłości może buddysta mahajany
Sofeicz napisał(a):Ci, jak rozumiem, ludzie mediów i agencji reklamowych ogólnie nie przejmują się wysiłkiem wymyślania polskich odpowiedników tylko lecą po najmniejszej linii oporu.
Mam z nimi ciągle do czynienia i wk... mnie te wszystkie 'kontenty, fokusy, targety, iwenty i inne stendy, adwerty".
Zero refleksji. Po linii najmniejszego oporu.
To opór jest najmniejszy, a nie linia, Sofeiczu.
"Każdej nocy nawiedza mnie Yeszua i szarpie za kuśkę." /pisownia oryginalna/.
Komentarz pod jednym z filmów na youtube. Rozbawił mnie.
Liczba postów: 2,261
Liczba wątków: 25
Dołączył: 09.2014
Reputacja:
167
Płeć: mężczyzna
Sofeicz napisał(a):Ci, jak rozumiem, ludzie mediów i agencji reklamowych ogólnie nie przejmują się wysiłkiem wymyślania polskich odpowiedników tylko lecą po najmniejszej linii oporu.
Mam z nimi ciągle do czynienia i wk... mnie te wszystkie 'kontenty, fokusy, targety, iwenty i inne stendy, adwerty".
Zero refleksji.
No tak, skoro Ciebie coś wk... to znaczy że nie ma tam refleksji
Neuromanta napisał(a):Kompleks Zachodu, jak zagramanicznie nie brzmi to nie istnieje...
Tu równie dobrze można odbić ze kompleks ksenofobiczny - albo nasze albo należy pluć i prychać
|