To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kukiz "Wygra". I co dalej?
#1
Zwrot "Wygra" odnosi sie oczywiście do ewentualnego dobrego wyniku Kukiza i zebraniu powiedzmy 20% głosów co dało by mu ewentualnie możliwość koalicji.

Dodam ze póki co aktualnie nie jestem ani jego zwolennikiem ani przeciwnikiem.
Aktualnie zbieram dane by nie żałować oddanego głosu w wyborach.
Zatem... znalazłem w internecie taki komentarz:
Cytat:Kim jest Kukiz w polityce?
W polityce Kukiz jest to Pan NIKT.
Zjawił się w odpowiednim czasie i jedzie na fali niezadowolenia.
Nie ma partii politycznej. Do wyborów chce startować z KWW.
Jest wyjątkowo naiwny. Nie ma żadnego doświadczenia ani politycznego, ani biznesowego.
Mnie biznes nauczył działać racjonalnie odsuwając na bok emocje.
Ludzie wejdą do Sejmu z list Kukiza i co dalej?
Przecież trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby sądzić, że Kukiz jest w stanie stworzyć silne ugrupowanie polityczne. U Kukiza jest zbieranina od prawej do lewej. Już się skłócili, a największy udział w tym ma właśnie Kukiz, gdzie od lidera wymaga się właśnie umiejętności jednoczenia ludzi, a nie dzielenia.
Co się stanie jeśli ci ludzie wejdą do Sejmu? Następnego dnia rozejdą się po innych partiach. Nie zdziwię się, jeśli część z nich trafi do PO.
Nie znam sie na prawie ale jak to właściwie wygląda po wyborach? Startuje sie z danych list i potem można od tak przejść do innego ugrupowania i zabrać ze sobą swój stołek w sejmie, senacie czy mandat radnego?
Bez żadnych konsekwencji?

Kim po wyborach byłby Kukiz? jak by działała ta partia? To była by wogóle partia?
W jaki sposób Kukiz mógłby tą masę zdyscyplinować tak aby głosowali w słusznych sprawach (o których mówi) i co mógłby zrobić by nie odeszli do innych partii?
Załóżmy że dostaną sie do sejmu z list Kukiza i potem przejdą (wraz ze swoim stołkiem) do PIS czy PO czy gdzie indziej. Mogą tak postąpić? Co Kukiz mógłby zrobić gdyby oni głosowali nie tak jak powinni? Można jakoś ich karać lub zdjąć ze stołka za nieposłuszeństwo?
Dodam ze nie chodzi tu tylko o Kukiza ale tez o inne partie. U Kukiza jest ten problem jednak zwielokrotniony.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Odpowiedz
#2
GPR napisał(a): Startuje sie z danych list i potem można od tak przejść do innego ugrupowania i zabrać ze sobą swój stołek w sejmie, senacie czy mandat radnego?
Bez żadnych konsekwencji?

Bez żadnych prawnych konsekwencji - tak. I to załatwia resztę Twoich pytań.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz
#3
Dziwnym byłoby, gdyby głosy niezadowolonych zebrał ktoś znany, np. Balcerowicz czy Kopacz.
2. Poseł może przejść z mandatem ale się to źle może skończyć dla niego. Dlaczego pisiory nie przeszły do PO? GPR nie daj się wkręcić histerii.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#4
Minął już rok po wyborach Jakoś to można ocenić.
Faktycznie jedni uważali Kukiza za ugrupowanie pseudo antysystemowe, które mialo urwac pisiorom. A drudzy za sprytny wytwór prezesa.
Chodzi o glosy tej części elektoratu antysystemowego, która jest przeciw zlodziejstwu. Bo ta, co jest za to wiadomo.

Kukiz wtedy ewoluowal od samorządowców do narodowców a teraz skupia się na podkreślaniu wlasnej niezależności.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#5
GPR,

Ruch Kukiza to dwa hasła: okręgi jednomandatowe i zmiana Konstytucji. 
Tymi postulatami legitymizuje on swoją obecność w polityce.

Pomijając na razie ich trafność i zasdność, ani 8,81% rzeczywistego poparcia w 2015, ani ewentualne 20% w przyszłości, nie dają szansy na zrealizowanie takich pomysłów. Skutkiem czego głos oddany na Ruch Kukiza jest głosem straconym.
Dla mnie jedynym pozytywem wynikającym z powstania i obecności tego ugrupowania w Parlamencie jest pojawienie się kilku nowych postaci mogących w przyszłości odegrać rolę w polskiej polityce. Sam Kukiz jest tylko polityczną efemerydą, która zniknie z polityki po następnych wyborach.
 
Podpisuję się pod tą oceną osoby Pawła Kukiza:

Kim jest Kukiz w polityce?
W polityce Kukiz jest to Pan NIKT.
Zjawił się w odpowiednim czasie i jedzie na fali niezadowolenia.
Nie ma partii politycznej. Do wyborów chce startować z KWW.
Jest wyjątkowo naiwny. Nie ma żadnego doświadczenia ani politycznego, ani biznesowego.

niestety, pojawienie się Ruchu Kukiza i jego wyborczy sukces miały negatywne konsekwencje dla kształtu sceny politycznej, a obecna postawa "pożytecznego idioty" Kaczyńskiego jeszcze te konsekwencje zwiększa.
Kukiz będzie postrzegany jako wspólnik Kaczyńskiego w procesie demontażu państwa prawa i systemu demokratycznego.
Odpowiedz
#6
Gdyby w Polsce był system amerykański, to Kukiz mógłby być takim polskim Trumpem.
Ta sama retoryka, ten sam brak struktur, ten sam bunt dla buntu (tylko fryzura inna).

Ale trudno sobie wyobrazić, że Pawełek występuje jako outsider PiSu i na ichniej konwencji gwałci ichich kantydatów.
To tylko w Ameryce.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
#7
A może na konwencji tej koderskiej koalicji zgwalci Ryśka, Schetyne, Kijowskiego i Nowicka?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#8
KODpKOD napisał(a): A może na konwencji tej koderskiej koalicji zgwalci Ryśka, Schetyne, Kijowskiego i Nowicka?
No przecież po to został stworzony. Jako opozycja licencjonowana dla PiS. Kukiz to Żyrynowski, a nie Trump. Cieszę się, że wreszcie to przyznałeś i nie zgrywasz już matoła wierzącego, że Kukiz to prawdziwy opozycjonista z programem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#9
Tera próbował zerwać kworum przy okazji ustawy. Było to uzgodnione z Kaczorem?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Odpowiedz
#10
KODpKOD napisał(a): Tera próbował zerwać kworum przy okazji ustawy. Było to uzgodnione z Kaczorem?
A prezydenckie weta były uzgodnione? Chciałbym wierzyć, że coś w PZPR pęka, ale wolę nie być przedwczesnym optymistą.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#11
zefciu napisał(a):
KODpKOD napisał(a): Tera próbował zerwać kworum przy okazji ustawy. Było to uzgodnione z Kaczorem?
A prezydenckie weta były uzgodnione? Chciałbym wierzyć, że coś w PZPR pęka, ale wolę nie być przedwczesnym optymistą.

Były.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości