To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wędrówki Ludów AD 2015
lumberjack napisał(a): To, że w jakimś tam państwie pozwolono kobietom prowadzić samochody, to jest postęp, ale na tym właśnie przykładzie widać jak bardzo są w tyle.
Nie tylko - ostatnio pozwolono kobietom w AS chodzić na zawody sportowe na trzech wyznaczonych obiektach.
ŁAŁ - Mahomet się w grobie przewraca.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat...85657.html
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
lumberjack,

Cytat:Czy ty mnie aby teraz przypadkiem nie pouczasz, że mam mieć więcej pokory? Wykaż trochę więcej pokory, Exeterze i pamiętaj, że nie tylko ty masz prawo do oceniania innych.
Ależ oceniajmy się wzajemnie, byle obiektywnie i sprawiedliwie. Wiesz, wbrew sugestiom niektórych jestem, krew z krwi, Polak z dziada pradziada, sól tej ziemi. W oczach mam pochyłe wierzby, a w duszy gra mi muzyka Chopina.
I z tym wszystkim, gdy przychodzi mi porównywać się z innymi nacjami, nie odczuwam szczególnej satysfakcji. Także w kwestii od której zaczęliśmy rozmowę.
Oni z powodów religijnych zamykają kobiety w domach, a jeśli już wypuszczają je na zewnątrz, to w "workach" na głowach. My z powodów religijnych żyjąc AD 2017 chcemy uchwalić prawo prowadzące do zabijania kobiet i jeszcze szczycimy się tym jako przejawem unikalnej i wyjątkowej w skali świata etyki i moralności. Wcześniej uniemożliwiając kobietom w ciąży korzystania z powszechnych w cywilizowanym świecie procedur diagnostycznych i medycznych.
Dostrzegasz w tych postępowaniach istotną różnicę, a nawet jeśli, to na czyją korzyść? Oczko


Roan Shiran,

Cytat:W Arabii Saudyjskiej właśnie, pomimo licznych kontrowersji, pozwolono kobietom prowadzić samochody, a u nas jednym z największych problemów jest to, że niektórzy (bardzo mała część społeczeństwa) by chcieli wprowadzić całkowity zakaz aborcji.

Weź jakąś whiskey, zapas żywności, znajdź ciemną celę i pokontempluj sobie nad różnicami w traktowaniu kobiet tutaj i w krajach islamskich.

Właśnie zrobiłem to co mi zalecałeś, czyli pokontemplowałem, i wyszło mi to, co opisałem powyżej. Masz do tego jakieś uwagi?
Odpowiedz
Co za dyskusja Duży uśmiech
Porównywanie nas z Arabią Saudyjską i innymi państwami islamskimi jest raczej humorystyczne. Nigdy nie sądziłam, że ludzie będą coś takiego robili na poważnie.
Z drugiej strony, sytuacja kobiet w Polsce nie jest aż tak cudowna jak krzyczą ci wszyscy, którzy zachwycają się "słynną na cały świat polską szarmanckością" Duży uśmiech
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
exeter napisał(a): Właśnie zrobiłem to co mi zalecałeś, czyli pokontemplowałem, i wyszło mi to, co opisałem powyżej. Masz do tego jakieś uwagi?
Nie. Bardzo dobrze uzasadniłeś jak ogromna przepaść leży pomiędzy jakością życia kobiety w krajach islamskich, a na zachodzie. Masz rację, że obecnie w islamie prawa kobiety są, w stosunku do naszej cywilizacji, na poziomie sprzed ok. 1000 lat.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran,

Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):Właśnie zrobiłem to co mi zalecałeś, czyli pokontemplowałem, i wyszło mi to, co opisałem powyżej. Masz do tego jakieś uwagi?
Nie. Bardzo dobrze uzasadniłeś jak ogromna przepaść leży pomiędzy jakością życia kobiety w krajach islamskich, a na zachodzie. Masz rację, że obecnie w islamie prawa kobiety są, w stosunku do naszej cywilizacji, na poziomie sprzed ok. 1000 lat.
To jest Twoja opinia i masz do niej prawo. Ale czy zastanawiałeś się dlaczego tak wiele Europejek wiedząc to wszystko o czym pisaliście, dokonuje konwersji na Islam i wyprowadza do krajów arabskich?
Odpowiedz
exeter napisał(a): Roan Shiran,

Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):Właśnie zrobiłem to co mi zalecałeś, czyli pokontemplowałem, i wyszło mi to, co opisałem powyżej. Masz do tego jakieś uwagi?
Nie. Bardzo dobrze uzasadniłeś jak ogromna przepaść leży pomiędzy jakością życia kobiety w krajach islamskich, a na zachodzie. Masz rację, że obecnie w islamie prawa kobiety są, w stosunku do naszej cywilizacji, na poziomie sprzed ok. 1000 lat.
To jest Twoja opinia i masz do niej prawo. Ale czy zastanawiałeś się dlaczego tak wiele Europejek wiedząc to wszystko o czym pisaliście, dokonuje konwersji na Islam i wyprowadza do krajów arabskich?
Z pewnością dlatego, że tam jest lepiej. Uważaj jednak z tymi miażdżącymi porównaniami, bo jeszcze nam Iselin albo Białogłowa ucieknie na wschód.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran,

Cytat:
Cytat:To jest Twoja opinia i masz do niej prawo. Ale czy zastanawiałeś się dlaczego tak wiele Europejek wiedząc to wszystko o czym pisaliście, dokonuje konwersji na Islam i wyprowadza do krajów arabskich?
Z pewnością dlatego, że tam jest lepiej. Uważaj jednak z tymi miażdżącymi porównaniami, bo jeszcze nam Iselin albo Białogłowa ucieknie na wschód.
Nawet tego nie sugeruj, strata byłaby niepowetowana. Płacz

A na serio, tak, pod pewnymi względami kobiety mają lepiej w kulturze arabskiej, niż w zachodniej. Zapominamy o tym, że dla matki wychowującej dzieci zasadnicze znaczenia ma wsparcie wspólnoty. My stawiając indywidualizm na piedestale doszliśmy w tym do ściany. Tamte kultury, gdyż tak samo jest w kulturach afrykańskich, na pierwszym miejscu stawiają rodzinę i to rodzinę rozumianą szeroko, jako wspólnotę klanu. Która chroni i wspiera jego członków w starciu ze światem zewnętrznym.

Jak widzisz, korekty struktur społecznych przydałyby się i im, i nam.
Odpowiedz
exeter napisał(a): Roan Shiran,

Cytat:
Cytat:To jest Twoja opinia i masz do niej prawo. Ale czy zastanawiałeś się dlaczego tak wiele Europejek wiedząc to wszystko o czym pisaliście, dokonuje konwersji na Islam i wyprowadza do krajów arabskich?
Z pewnością dlatego, że tam jest lepiej. Uważaj jednak z tymi miażdżącymi porównaniami, bo jeszcze nam Iselin albo Białogłowa ucieknie na wschód.
Nawet tego nie sugeruj, strata byłaby niepowetowana. Płacz

A na serio, tak, pod pewnymi względami kobiety mają lepiej w kulturze arabskiej, niż w zachodniej. Zapominamy o tym, że dla matki wychowującej dzieci zasadnicze znaczenia ma wsparcie wspólnoty. My stawiając indywidualizm na piedestale doszliśmy w tym do ściany. Tamte kultury, gdyż tak samo jest w kulturach afrykańskich, na pierwszym miejscu stawiają rodzinę i to rodzinę rozumianą szeroko, jako wspólnotę klanu. Która chroni i wspiera jego członków w starciu ze światem zewnętrznym.

Jak widzisz, korekty struktur społecznych przydałyby się i im, i nam.
Masz rację. Powinniśmy ponownie wtłoczyć kobietę w ramy rodzinne, by następnie znowu ją heroicznie stamtąd wyciągnąć. Polepszanie pozycji kobiet ad infinitum.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran,

Cytat:Masz rację. Powinniśmy ponownie wtłoczyć kobietę w ramy rodzinne, by następnie znowu ją heroicznie stamtąd wyciągnąć. Polepszanie pozycji kobiet ad infinitum.
Tego nie sugerowałem. Natomiast mając świadomość dysfunkcyjności naszych struktur rodzinnych, powinniśmy zastanowić się jak im pomóc, albo, czym je zastąpić.
Zwróć uwagę, że kobiety pozostawione samym sobie natychmiast organizują się w "babskie kluby" wzajemnego wsparcia i pomocy. Zamiast z tym walczyć, co robi obecny rząd, należałoby takie inicjatywy wspierać.
Jak również wspierać wszelkie oddolne inicjatywy zwiększające spójność lokalnych społeczności. Coś na kształt tego, co ładnie pokazano w filmie Notting Hill. Widzisz, na Zachodzie istnieje świadomość występowania tego problemu, my dopiero zaczynamy go zauważać.
Odpowiedz
exeter napisał(a): Roan Shiran,

Cytat:Masz rację. Powinniśmy ponownie wtłoczyć kobietę w ramy rodzinne, by następnie znowu ją heroicznie stamtąd wyciągnąć. Polepszanie pozycji kobiet ad infinitum.
Tego nie sugerowałem. Natomiast mając świadomość dysfunkcyjności naszych struktur rodzinnych, powinniśmy zastanowić się jak im pomóc, albo, czym je zastąpić.
Zwróć uwagę, że kobiety pozostawione samym sobie natychmiast organizują się w "babskie kluby" wzajemnego wsparcia i pomocy. Zamiast z tym walczyć, co robi obecny rząd, należałoby takie inicjatywy wspierać.
Jak również wspierać wszelkie oddolne inicjatywy zwiększające spójność lokalnych społeczności. Coś na kształt tego, co ładnie pokazano w filmie Notting Hill. Widzisz, na Zachodzie istnieje świadomość występowania tego problemu, my dopiero zaczynamy go zauważać.
To są typowe problemy dla naszej kultury, które dotykają nie tylko kobiet.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan Shiran napisał(a):
białogłowa napisał(a): Żartujesz, chrześcijanie odróżniają które nauczanie w Piśmie św. wynika z realiów kulturowo społecznych epoki, a które jest uniwersalne na każdy czas.
Takowe rozróżnienie wynika tylko i wyłącznie z interpretacji, która może się zmienić. To wszystko jest bardzo płynne i zależy jedynie od interpretatora. A wtedy Białogłowa będzie na innej pozycji społecznej. Poza tym myślisz, że brakuje chrześcijan, którzy chcą i interpretują Pismo Święte dosłownie? Pora wyjść poza lokalny kościół i się rozejrzeć.

Nie, Duch w Kościele wieje kędy chce, ale jak już raz pchnie w dobrym kierunku to nie ma takiej opcji by ten kierunek porzucił. Nigdy się to nie zdarzyło. To prawda, że zmiany zachodzą  powoli, ale to są zawsze zmiany na lepsze, dlatego jeśli kobieta uzyskała status równy mężczyźnie to mogę być spokojna, że już go nie utraci.
 
Cytat:Poza tym myślisz, że brakuje chrześcijan, którzy chcą i interpretują Pismo Święte dosłownie? Pora wyjść poza lokalny kościół i się rozejrzeć.
Jak kiedyś ochłoniesz, bo teraz najwyraźniej poczułeś się urażony przypomnieniem roli jaką chrześcijaństwo odegrało w Europie, to zauważysz że z całej Twojej odezwy aż bije chęć wykazania rozmówcy zaściankowości, braku wiedzy nt. sposobów interpretacji Pisma św. i tkwienia w jakimś zamkniętym świecie zabitej dechami parafii.
Naprawdę wiem jak wygląda interpretacja Biblii w Kościele, choć nie czuje presji by Cię o tym przekonywać i akurat w kwestii o której mowa, czyli pozycji społecznej kobiety, chrześcijanie, poza zupełnie marginalnymi przypadkami, mają podobne zdanie. Kobieta i mężczyzna mają równą godność osobową.

Cytat:Miło wiedzieć, że mam do czynienia ze specjalistką, która twierdzi, że w żadnym nurcie Islamu elastyczna interpretacja Koranu nie miała miejsca i dodatkowo nawet - miejsce mieć nie może. Okazuje się, że Koran może być jedynym przekazem kulturowym na świecie o ograniczonej (jeżeli chodzi o technikę) możliwości interpretacyjnej. To doprawdy niezwykłe kuriozum kulturowe.

Nie przypisuj mi swoich twierdzeń, albo zacytuj gdzie pisałam o tym, że "w żadnym nurcie Islamu elastyczna interpretacja nie miała miejsca".
Mowa była o tym, że muzułmanie nie odczytują Koranu w kontekście historycznym, bo generalnie tak właśnie jest. Jeśli już któreś z nich próbuje jakoś łagodzić te swoje niepokorne wersety, to niemal na pewno jest członkiem będącej w znacznej mniejszości społeczności muzułmańskiej, żyjącej na terytorium państwa zachodniego. Bo jeśli liczebność tej grupy wzrasta, ooo, to już jest insza inszość, wtedy na przykładzie Francji widać, że radykalny odczyt natychmiast powraca do łask.

Cytat:Okazuje się, że Koran może być jedynym przekazem kulturowym na świecie o ograniczonej (jeżeli chodzi o technikę) możliwości interpretacyjnej. To doprawdy niezwykłe kuriozum kulturowe.
Rzekłeś.
Cytat:Dziękuję też Bogu, bo bez jego woli ateistą bym nie mógł być.
W jakimś sensie tak, oczywiście. Gdyby nie Jego wola stworzenia istoty posiadającej wolną wolę, nie mógłbyś wybrać pomiędzy wiarą a niewiarą.

Cytat:Tia, Polska pępkiem świata, tak jak i Chrześcijaństwo, prawda? No niestety, ale te wszystkie fajne i pożyteczne rzeczy wynikają z fundamentu cywilizacyjnego założonego przez kulturę rzymską i grecką. Gdyby nie otwartość światopoglądowa Rzymu, to by chrześcijaństwa w Europie w ogóle nie było.  Wywracanie oczami
Przez grecką, Rzym wniósł od siebie przede wszystkim to, że dostrzegł potencjał, który niosła ze sobą nowa religia.
Odpowiedz
białogłowa napisał(a): Nie, Duch w Kościele wieje kędy chce, ale jak już raz pchnie w dobrym kierunku to nie ma takiej opcji by ten kierunek porzucił. Nigdy się to nie zdarzyło. To prawda, że zmiany zachodzą  powoli, ale to są zawsze zmiany na lepsze, dlatego jeśli kobieta uzyskała status równy mężczyźnie to mogę być spokojna, że już go nie utraci.
Czy ja dobrze widzę? Argument odwołujący się do opatrzności boskiej nad kościołem? Nie pomyliły Ci się aby fora i dyskutanci?
białogłowa napisał(a): Jak kiedyś ochłoniesz, bo teraz najwyraźniej poczułeś się urażony przypomnieniem roli jaką chrześcijaństwo odegrało w Europie, to zauważysz że z całej Twojej odezwy aż bije chęć wykazania rozmówcy zaściankowości, braku wiedzy nt. sposobów interpretacji Pisma św. i tkwienia w jakimś zamkniętym świecie zabitej dechami parafii.
Naprawdę wiem jak wygląda interpretacja Biblii w Kościele, choć nie czuje presji by Cię o tym przekonywać i akurat w kwestii o której mowa, czyli pozycji społecznej kobiety, chrześcijanie, poza zupełnie marginalnymi przypadkami, mają podobne zdanie. Kobieta i mężczyzna mają równą godność osobową.
Bo najwyraźniej jednak tę zaściankowość wyczuwam. Stawianie znaku równości między Kościołem a chrześcijaństwem jest jednym z tego największych oznak (a przypominam, że rozmawiamy ogólnie o chrześcijaństwie tak jak rozmawiamy ogólnie o islamie). Masz naprawdę sporo świata do zobaczenia.
Kolejna rzecz - kwestia godności osobowej niekoniecznie musi być powiązana z tradycyjną rolą kobiety w chrześcijaństwie.
No i ostatnia - "Jak kiedyś ochłoniesz, bo teraz najwyraźniej poczułeś się urażony przypomnieniem roli jaką chrześcijaństwo odegrało w Europie". Mam rozumieć, że na tyle poczułaś się urażona merytorycznym przypomnieniem o prawdziwych korzeniach pewnych wzorców kulturowych, że stać Cię jedynie na tanią docinkę? Przykro mi.
białogłowa napisał(a): Nie przypisuj mi swoich twierdzeń, albo zacytuj gdzie pisałam o tym, że "w żadnym nurcie Islamu elastyczna interpretacja nie miała miejsca".
Z poniższego cytatu wprost wynika, że muzułmanie odczytywać swego pisma w kontekście historycznym już nie mogą. Naturalnie z tego wynika, że takowa interpretacja nigdy nie miała miejsca (bo albo islam ma taką możliwość, albo nie ma, niezależnie od okresu). Oczywiście możliwe jest także, że według autora wyznawcy islamu kiedyś byli zdolni do takiej czynności, ale w pewnym momencie ją fizycznie utracili, dzięki czemu nigdy nie będą w stanie tego zrobić. Ostatnią możliwość odrzuciłem jednak z życzliwości do inteligencji dyskutantki, bo raczej nie posądzałbym zdrowej osoby o takie sugestie.
Cytat:My wiemy co to hermeneutyka w przeciwieństwie do muzułmanów, którzy nie odczytują swojego pisma w kontekście historycznym i nigdy tego nie będą robić, bo jak sami dowodzą ich słowo boże zostało wprost podyktowane przez samego Allaha, tu nie ma miejsca na jakąś ułomną ludzką interpretację. 


Cytat:Jeśli już któreś z nich próbuje jakoś łagodzić te swoje niepokorne wersety, to niemal na pewno jest członkiem będącej w znacznej mniejszości społeczności muzułmańskiej, żyjącej na terytorium państwa zachodniego. Bo jeśli liczebność tej grupy wzrasta, ooo, to już jest insza inszość, wtedy na przykładzie Francji widać, że radykalny odczyt natychmiast powraca do łask.
Przykładem takiej będącej w znacznej mniejszości społeczności muzułmańskiej żyjącej na terytorium państwa zachodniego jest np. społeczeństwo Iranu sprzed rewolucji islamskiej. Albo Kurdowie. Albo społeczeństwo tureckie po reformach Ataturka. Albo niedługo społeczeństwo Arabii Saudyjskiej. Albo masa innych. 
Z pewnością nie znasz ani historii islamu, ani ich sporów doktrynalnych, ani głównych podziałów, ani tego jak żyją faktycznie normalni muzułmanie, co oni myślą i jaki stanowią procent ludności żyjącej na Bliskim Wschodzie, a stawiasz tezy ze swobodą Sebka spod budki z piwem po wejściu na jakiś prawicowy portal i obejrzeniu wiadomości na tvp. Po prostu niesłychane. 

Cytat:Przez grecką, Rzym wniósł od siebie przede wszystkim to, że dostrzegł potencjał, który niosła ze sobą nowa religia.
W Rzymie przede wszystkim chrześcijaństwo mogło występować w debacie publicznej. Późniejsi chrześcijanie nie popełnili tego błędu Rzymian. Z pewnością jednak to zasługa chrześcijaństwa, że osłabło na tyle, że Roan jest i może być ateistą. Niczym komunizm, chrześcijaństwo heroicznie pokonało problemy przez siebie stworzone poprzez ograniczenie własnych wpływów.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan napisał(a):Czy ja dobrze widzę? Argument odwołujący się do opatrzności boskiej nad kościołem? Nie pomyliły Ci się aby fora i dyskutanci?

Och, mój Boże, Ty dziękujesz Bogu to i ja w swobodnej rozmowie do Niego nawiązuję, nie wolno? Wykaż na podstawie historii Kościoła kiedy wycofał się z raz przyjętego nauczania nt roli kobiety w społeczeństwie, to być może zwątpię we własne w tym względzie przekonanie.

Cytat:Bo najwyraźniej jednak tę zaściankowość wyczuwam. Stawianie znaku równości między Kościołem a chrześcijaństwem jest jednym z tego największych oznak (a przypominam, że rozmawiamy ogólnie o chrześcijaństwie tak jak rozmawiamy ogólnie o islamie). Masz naprawdę sporo świata do zobaczenia.

Przeciwnie, to ty masz sporo do nadrobienia, więc może zrób to najpierw, zanim się z taką swadą o czyjejś wiedzy wypowiesz.
"Kościół" można rozumieć dwojako, także w sensie bardziej inkluzywnym, jako wspólnotę wszystkich ochrzczonych. Wszyscy chrześcijanie poprzez chrzest należą do Kościoła, "Przez wodę chrztu ludzie narodzeni do tego życia śmiertelnego odradzają się ze śmierci grzechu (pierworodnego) i stają się członkami Kościoła" (Mystici Corporis), choć w przypadku wyznań innych niż katolickie mówi się o niepełnej przynależności.

"Kto należy do Kościoła w sposób niepełny? KK 15
Oprócz katolików należą do ludu Bożego, Kościoła, także prawosławni i protestanci, ponieważ przyjęli chrzest, przez który wchodzi się do Kościoła jak przez bramę (por. KK 14). Ich przynależność do Kościoła Chrystusowego jest jednak niepełna, gdyż istnieją pewne różnice w rozumieniu prawd wiary i nie jest uznawane zwierzchnictwo papieża (por. KK15). Kościół protestancki nie uznaje też wszystkich sakramentów ustanowionych przez Chrystusa. Pomimo braku pełnej jedności, katolików i inne wyznania chrześcijańskie łączy bardzo dużo wspólnych wartości. „Wielu bowiem jest takich, którzy mają we czci Pismo święte, jako normę wiary i życia, i wykazują szczerą gorliwość religijną, z miłością wierzą w Boga Ojca wszechmogącego i w Chrystusa, Syna Bożego, Zbawiciela, naznaczeni są chrztem, dzięki któremu łączą się z Chrystusem, a także uznają i przyjmują inne sakramenty w swoich własnych Kościołach czy wspólnotach kościelnych. Wielu z nich posiada również episkopat, sprawuje Świętą Eucharystię i żywi nabożeństwo do Dziewicy Bogarodzicielki. Dochodzi do tego łączność (communio) w modlitwie i w innych dobrodziejstwach duchowych; a co więcej, prawdziwa jakaś więź w Duchu Świętym, albowiem Duch Święty przez swe łaski i dary wśród nich także działa swą uświęcającą mocą, a niektórym spośród nich dał nawet siłę do przelania krwi” (KK 15)."

http://www.teologia.pl/m_k/zag05-03.htm#2

Cytat:Przykładem takiej będącej w znacznej mniejszości społeczności muzułmańskiej żyjącej na terytorium państwa zachodniego jest np. społeczeństwo Iranu sprzed rewolucji islamskiej. Albo ...

Ano widzisz, to jest przykład porzucenia koranicznych "wartości" na rzecz zwrócenia się ku zachodowi, było już o tym przecież.
Cytat:Z pewnością nie znasz ani historii islamu, ani ich sporów doktrynalnych, ani głównych podziałów, ani tego jak żyją faktycznie normalni muzułmanie, co oni myślą i jaki stanowią procent ludności żyjącej na Bliskim Wschodzie, a stawiasz tezy ze swobodą Sebka spod budki z piwem po wejściu na jakiś prawicowy portal i obejrzeniu wiadomości na tvp. Po prostu niesłychane.

Niewątpliwie dużo napisałeś, ale może nie zapatruj się w tym na kolegę, który ofiarnie ruszył ci na pomoc, bo nagle jakoś mało w tym treści za to dużo ad personam. Ja się nie mam zamiaru rozczulać, że tam jakiś promil islamistów jest w stanie w obliczu presji większości lub chęci zysków zmienić interpretację swej świętej księgi, kiedy życie pokazuje że zagrożenie płynące z trzymania się litery tego Koranu wisi mi nad  głową. W moim dobrze pojętym interesie jest, za pomocą demokratycznych środków oczywiście Wywracanie oczami nie dopuścić by stanowili liczącą się grupę w państwie, w którym mieszkam.
Odpowiedz


Duńska minister ds migracji przyjechała odwiedzić ośrodek dla uchodźców. Uchodźcy byli chyba lekko wkurwieni, a pani minister zaczęła szybko spierdalać, a uny rzucili się na jej samochód, a una ich rozjechała Duży uśmiech

Cóż mogę rzec - wincyj uchodźców trza Europie! Uśmiech
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Niewiele sensacji tam na tym nagraniu widać, ale i tak to wszytko tak jakoś tak bardziej profesjonalnie wygląda niż taki Petru wśród  "radiomaryjnych" Duży uśmiech
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Cytat:Anonimowy autor, przedstawiający się jako długoletni pracownik Urzędu Kryminalnego w Berlinie, twierdzi, że do berlińskiej policji przyjmowani są pomimo wcześniejszych kolizji z prawem członkowie arabskich klanów przestępczych - podał "Tagesspiegel".

Redakcja "Tagesspiegla" dotarła do anonimowego listu skierowanego do komendanta policji w Berlinie Klausa Kandta. Jego autor obarcza odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację wiceszefową policji Margarete Koppers, która prowadzi politykę przyjmowania do policji młodych migrantów pochodzących przede wszystkim z krajów muzułmańskich.

Autor listu twierdzi ponadto, że adwokatem Koppers jest prawnik broniący członków arabskich klanów w procesach sądowych. Władze policyjne tłumią wszelką krytykę ze strony szeregowych funkcjonariuszy - czytamy w liście.

[...]

Zdaniem "Tagesspiegla" list jest autentyczny. Funkcjonariusze, z którymi rozmawiali dziennikarze, potwierdzili zarzuty zawarte w piśmie. Policjanci obawiają się wzrostu postaw antysemickich, homofobicznych i wrogich wobec kobiet. Jeden z policjantów potwierdził, że te problemy występują od dawna, jednak napływ słabo wykształconych, pochodzących często z Libanu kandydatów prowadzi do zaostrzenia negatywnych zjawisk.

"Gdy nie akceptuje się kobiet jako przełożonych, ponieważ są kobietami, gdy uczestnicy szkolenia odmawiają wejścia do basenu, ponieważ wcześniej mogły się w nim kąpać 'nieczyste', to znaczy, że tolerancja, kultura powitania i 'multikulti' wyczerpały się" - cytuje fragment listu "Tagesspiegel"

Anonimowy list jest kolejnym sygnałem wskazującym na problemy w berlińskiej policji. Media informowały wcześniej o incydentach w Akademii Policyjnej w Berlinie. Kandydaci z rodzin migranckich traktują z wyższością kobiety, a ich etos zawodowy pozostawia wiele do życzenia - pisał w czwartek "Die Welt". Część przyszłych policjantów ma ponadto problemy z językiem niemieckim.

http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1082...rawem.html

Patrzta jak ładnie odmieniają oblicze niemieckiej policji... Wincyj imigrantów! Wincyj! Uśmiech
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
białogłowa napisał(a): Och, mój Boże, Ty dziękujesz Bogu to i ja w swobodnej rozmowie do Niego nawiązuję, nie wolno? Wykaż na podstawie historii Kościoła kiedy wycofał się z raz przyjętego nauczania nt roli kobiety w społeczeństwie, to być może zwątpię we własne w tym względzie przekonanie.
Kościół już raz zmienił nauczanie o kobiecie. Może zmienić i jeszcze raz. Szczególnie, że wciąż często słyszę o podległości niewiast wśród przedstawicieli Kościoła Katolickiego (również duchownych), co nie bez powodu spowodowane jest też tym, że do duchowieństwa kobiety wstępu nie mają.

Pragnę zauważyć, że logika stojąca za wykreśleniem pewnych fragmentów z Biblii może te fragmenty również przywrócić, gdy czasy się zmienią. Wtedy "lepszym" będzie pokorna rola kobiet w społeczeństwie. Potomkini Białogłowej może z politowaniem patrzeć na to niedojrzałe rozumienie Biblii w sytuacji, gdy w społeczeństwie przecież w oczywisty sposób mężczyzna i kobieta mają inną rolę do spełnienia (pomimo posiadania tej samej godności osobowej). 

Katolik w średniowieczu nie mógłby przewidzieć dzisiejszego kształtu Kościoła. Białogłowa nie może przewidzieć jutrzejszego. Niech więc nie będzie taka pewna, że by się jej ten obraz spodobał, tak jak nie do końca katolikom z średniowiecza mógłby się spodobać obecny. 
białogłowa napisał(a): Przeciwnie, to ty masz sporo do nadrobienia, więc może zrób to najpierw, zanim się z taką swadą o czyjejś wiedzy wypowiesz.
"Kościół" można rozumieć dwojako, także w sensie bardziej inkluzywnym, jako wspólnotę wszystkich ochrzczonych. Wszyscy chrześcijanie poprzez chrzest należą do Kościoła, "Przez wodę chrztu ludzie narodzeni do tego życia śmiertelnego odradzają się ze śmierci grzechu (pierworodnego) i stają się członkami Kościoła" (Mystici Corporis), choć w przypadku wyznań innych niż katolickie mówi się o niepełnej przynależności.
Odradzam na przyszłość używania jednego słowa w dwóch różnych znaczeniach bez wyraźnego zaznaczenia, gdy z kontekstu bezpośrednio nie wynika użycie innego wyrażenia. Może Ty wiesz, co masz na myśli, ale inni nie.  To po pierwsze.

Po drugie nie mam zamiaru rozmawiać o kościele sensu largo według KK. Dla mnie do chrześcijaństwa również przynależą np. Świadkowie Jehowy, a dla takiego KK już nie. Kryterium rodzaju chrztu przy zaliczaniu danej ideologii do danego nurtu jest co najmniej dziwne. 


Cytat:Ano widzisz, to jest przykład porzucenia koranicznych "wartości" na rzecz zwrócenia się ku zachodowi, było już o tym przecież.
Takim samym przykładem jest dzisiejsze chrześcijaństwo, które porzuciło swe biblijne (stricte z tej księgi wynikające i nie tylko) poglądy, "wartości" na rzecz zwrócenia się ku zachodowi, kulturze wywodzącej się z Grecji i Rzymu. A, przepraszam, przecież chrześcijaństwo się dostosowuje pod kierunkiem ducha świętego, a islam pozostaje cały czas taki sam i może tylko "porzucać" swe wartości na rzecz zachodu.  Wywracanie oczami Zachodu, którego wartości są coraz mniej zbieżne z tymi chrześcijańskimi. 

Btw: Imperium Osmańskie jest też takim przykładem typowego zamerykanizowanego społeczeństwa Bliskiego Wschodu. Gdyby nie ofensywa McDonaldów i krześcijańskie wartości, to by mieli wtedy taki sam islam, jak obecnie na Bliskim Wschodzie. 
Cytat:Niewątpliwie dużo napisałeś, ale może nie zapatruj się w tym na kolegę, który ofiarnie ruszył ci na pomoc, bo nagle jakoś mało w tym treści za to dużo ad personam. Ja się nie mam zamiaru rozczulać, że tam jakiś promil islamistów jest w stanie w obliczu presji większości lub chęci zysków zmienić interpretację swej świętej księgi, kiedy życie pokazuje że zagrożenie płynące z trzymania się litery tego Koranu wisi mi nad  głową. W moim dobrze pojętym interesie jest, za pomocą demokratycznych środków oczywiście Wywracanie oczami nie dopuścić by stanowili liczącą się grupę w państwie, w którym mieszkam.
Który to kolega ruszył Roanowi na pomoc i cóż takiego powiedział? Będę musiał mu podziękować chyba. Białogłowa natomiast zaskakująco mało napisała jak na ważkość i ilość stawianych tez. Może potrzebuje jakąś koleżankę do pomocy?
W każdym razie wiem, co czujesz. Też się martwię, by ekstremiści religijni nie zakazali mi antykoncepcji, aborcji, eutanazji (w tym przypadku raczej by pozwolili), nauczania ewolucji lub wychowania seksualnego w szkołach (tu też raczej by pozwolili), albo nie zaczęli bić (albo ubliżać) zwykłych gejów, muzułmanów lub innych wartościowych, a od nich się różniących członków społeczeństwa. Jak sama więc widzisz, w obronie cywilizacji zachodniej przed różnego rodzaju starożytnymi elementami masz we mnie sojusznika.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)
Odpowiedz
Roan napisał(a):Kościół już raz zmienił nauczanie o kobiecie.

Ale Ty, tak jak przypuszczałam, nie wskażesz takiej zmiany nauczania, która by w oczywisty sposób pogorszyła sytuację kobiety. Zmian na lepsze przecież nikt się nie będzie obawiał, to chyba oczywiste. No i widzisz, dużo pisania, niestety nie na temat.

Cytat:Potomkini Białogłowej może z politowaniem patrzeć na to niedojrzałe rozumienie Biblii w sytuacji, gdy w społeczeństwie przecież w oczywisty sposób mężczyzna i kobieta mają inną rolę do spełnienia (pomimo posiadania tej samej godności osobowej).

No i po co ten truizm, czy ktoś tu dowodził, że obie płcie mają te same role do wypełnienia? Przeciwnie, Kościół naucza o równej godności i różnych rolach.
 
Cytat:Odradzam na przyszłość używania jednego słowa w dwóch różnych znaczeniach bez wyraźnego zaznaczenia, gdy z kontekstu bezpośrednio nie wynika użycie innego wyrażenia. Może Ty wiesz, co masz na myśli, ale inni nie.  To po pierwsze.
Właśnie z kontekstu całej rozmowy doskonale wynika, w jakim sensie to słowo zostało użyte, po co kręcisz, po prostu przyznaj że pewnych rzeczy po prostu nie wiedziałeś Uśmiech

Cytat:Takim samym przykładem jest dzisiejsze chrześcijaństwo, które porzuciło swe biblijne (stricte z tej księgi wynikające i nie tylko) poglądy, "wartości" na rzecz zwrócenia się ku zachodowi, kulturze wywodzącej się z Grecji i Rzymu.

Nie krępuj się i podaj jakie biblijne poglądy, które jak rozumiem są tu synonimem szkodliwych, a przynajmniej tych gorszych, chrześcijaństwo porzuciło zwracając się ku zachodowi? Tylko się nie migaj jak w przypadku podania zmiany nauczania Kościoła, która  zaszkodziła pozycji kobiety w społeczeństwie.
Cytat:W każdym razie wiem, co czujesz. Też się martwię, by ekstremiści religijni nie zakazali mi antykoncepcji, aborcji, eutanazji (w tym przypadku raczej by pozwolili), nauczania ewolucji lub wychowania seksualnego w szkołach

Nie zanosi się, ale czegóż się boisz jeśli te zmiany zachodziłyby zgodnie z obowiązującym prawem?
Cytat:albo nie zaczęli bić (albo ubliżać) zwykłych gejów, muzułmanów lub innych wartościowych, a od nich się różniących członków społeczeństwa.

To mniej więcej tak, jakby człowiek do którego domu wdziera się powódź obawiał się, że styropianowe mocno osadzone kasetony zaraz zaczną mu spadać na głowę i zamiast szykować worki z piaskiem, lata po domu za klejem, żeby zabezpieczyć styropian na suficie. Każdy ma prawo do swoich fobii, nie zamierzam jednak z nimi dyskutować.
Odpowiedz
białogłowa napisał(a): Tak będziesz wywracał, żeby zawsze wyszło na Twoje. Przecież to są zdjęcia sprzed rewolucji islamskiej, czyli wniosek z nich płynący jest prosty - potrafią zbudować normalne społeczeństwo tylko wtedy kiedy się odwracają w stronę zachodu. Powrót do "wartości" wynikających wprost  z islamu równa się powrotowi do ciemnogrodu.

No właśnie. Budują normalne społeczeństwo, gdy rezygnują z fanatyzmu, ksenofobii i szowinizmu kulturowego. Chociaż pozostają przy islamie. No to co powoduje dziadostwo i zdziczenie: islam, czy też fanatyzm, ksenofobia i szowinizm kulturowy?
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): No właśnie. Budują normalne społeczeństwo, gdy rezygnują z fanatyzmu, ksenofobii i szowinizmu kulturowego. Chociaż pozostają przy islamie.

To już właściwie nie jest islam, pozostaje wtedy jakaś zewnętrzna jedynie forma, jak w przypadku naszych "katolików niepraktykujących". Rzecz w tym, że nigdy nie wiadomo kiedy znów zapłoną w swojej gorliwości, jak w przypadku pierwszego francuskiego pokolenia imigrantów, które jako tako się zasymilowało a ich dzieciom i wnukom na nowo korba religijna odbiła.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości