To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wędrówki Ludów AD 2015
lumberjack napisał(a):
Soul33 napisał(a):
lumberjack napisał(a): W każdym z krajów będących po drodze do Niemiec można sobie jakoś ułożyć w miarę normalne życie, jeśli tylko zechciałoby się włożyć w to odpowiednio dużo wysiłku. 
A w którym kraju zatrzymałbyś, gdybyś był na ich miejscu? Rozpatrzmy dwa przypadki:
1. Uwzględniając zasiłki
2. Nie uwzględniając zasiłków

Zatrzymalem sie w Polsce, a moglbym w Niemczech albo Anglii... uwzgledniajac obydwa przypadki

To dokładnie tak jak moi praszczurzy Prasłowianie. Łazili, łazili i tu się urządzili.
Ale wtedy na szczęście Orbana nie było.

[Obrazek: Kopia_asia_map_b.jpg]
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): Ale kto wspiera napływ muzułmanów?
Przyjeżdżają tu od dawna. Nie od czasu wojny w Syrii.

Cytat:Czy uważasz, że gdyby uchodźcami byli buddyści z Sri Lanki to Europa by ich nie przyjęła?
Buddystów na pewno powitaliby znacznie chętniej.

Cytat:I dlaczego wszystkim przypinasz od razu łatkę nietolerancyjni?
Oczywiście nie ma tu żelaznych reguł ale nietolerancja jest u nich znacznie głębsza i poważniejsza niż w naszej kulturze.

Czy tam w ogóle uznają tolerancję za wartość? Pomijając jakiś margines.


lumberjack napisał(a):
Soul33 napisał(a): A w którym kraju zatrzymałbyś, gdybyś był na ich miejscu? Rozpatrzmy dwa przypadki:
1. Uwzględniając zasiłki
2. Nie uwzględniając zasiłków

Zatrzymalem sie w Polsce, a moglbym w Niemczech albo Anglii... uwzgledniajac obydwa przypadki
Gdybyś był Syryjczykiem.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.
Odpowiedz
Na pewno nie szedlbym tam gdzie mnie nie chca...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Soul33 napisał(a): Przyjeżdżają tu od dawna. Nie od czasu wojny w Syrii.

Tak przyjeżdżają m.in. w poszukiwaniu lepszego życia. Znam jeszcze jedną narodowość, która w ostatniej dekadzie masowo emigrowała. Nie byli to czasami Polacy?

Spójrzmy skąd pochodzą imigranci w Wielkiej Brytanii:
1. Indie 722,433 /hindusi
2. Poland 654,010 /katolicy
3. Pakistan 502,796/muzułmanie
4. Ireland 468,142/katolicy
5. Germany 299,746/protestanci/katolicy
6. China 284,069/cholera wie co
7. Bangladesh 214,091/muzułmanie
8. South Africa 203,477/protestanci
9.  Nigeria 201,184/chrześcijanie/muzułmanie
10. United States 197,355/różnie

To TOP10. Czy widzisz tu jakieś specjalne wyróżnianie muzułmanów?

Soul33 napisał(a): Oczywiście nie ma tu żelaznych reguł ale nietolerancja jest u nich znacznie głębsza i poważniejsza niż w naszej kulturze.
Czy tam w ogóle uznają tolerancję za wartość? Pomijając jakiś margines.

Czy ktoś tutaj uznaje tolerancję za wartość, oprócz może Kontestatora? Niektórzy pewnie uznają, niektórzy nie. 

Masz takie państwa jak Albania gdzie większość ludzi jest zdecydowania muzułmańska a ich prezydentem jest koleś z katolickiej mniejszości.

Ile było kobiet prezydentów w Polsce? W najbardziej ludnym muzułmańskim kraju na świecie Indonezji:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Megawati_Soekarnoputri

Czy widzisz aby nosiła burkę?

Gubernatorem 20mln Dżakarty jest chrześcijanin Basuki Tjahaja Purnama. To kraj gdzie 88% ludzi to muzułmanie. Wyobrażasz sobie aby prezydentem Warszawy został muzułmanin?

I dostał on wsparcie od największych muzułmańskich organizacji gdy Indonezyjscy Rydzykowie zaczęli go z tego powodu krytykować.

Dawniej gdy interesowałem się metalem Duży uśmiech Znałem Indonezję z jej sceny metalowej:
https://www.youtube.com/watch?v=1FzcSIRuhZ4

lumberjack napisał(a): Na pewno nie szedlbym tam gdzie mnie nie chca...

I znowu skąd początkowe założenie, że nie chcą? Lumberjack nie chce, co nie oznacza, że Niemcy nie chcą. 
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Zdaje się, że wielu ludzi w Wielkiej Brytanii nie chce Polaków, którzy pracują za niskie stawki i zabierają pracę miejscowym Oczko
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Zdaje się, że wielu ludzi w Wielkiej Brytanii nie chce Polaków, którzy pracują za niskie stawki i zabierają pracę miejscowym Oczko

Polacy i inni emigranci płacą więcej podatków niż pobierają zasiłków. Według badań przeprowadzonych przez UCL:
[Obrazek: _78781192_migration_effects2_464.gif]

A więc najlepszymi imigrantami są imigranci z krajów starej Uni. Potem reszta. Wszyscy imigranci wpłacają więcej niż pobierają.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"

Ignacy Daszyński
Odpowiedz
Iselin napisał(a): Zdaje się, że wielu ludzi w Wielkiej Brytanii nie chce Polaków, którzy pracują za niskie stawki i zabierają pracę miejscowym Oczko

Ogólnie dla typowego Brytola-basseta każdy kto nim nie jest, to właściwie Nieczłowiek.

Francuz to brudas, dupcynger i syfilityk
Grek - zoofil
Jankes - wieśniak
Aussie - wieśniak do sześcianu
Niemiec - hitlerowiec-mechanik
Polak - złodziej i obszczymur
Rosjanin - gangster z KGB

To tak na dzień dobry.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Ogólnie dla typowego Brytola-basseta każdy kto nim nie jest, to właściwie Nieczłowiek.

Dlaczego tak się ograniczać? To dotyczy prawie wszystkich nacji.
Przecież również dla każdego genetycznego Polaka-katolika "każdy kto nim nie jest, to właściwie Nieczłowiek."  Oczko
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
piotr35 napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Ogólnie dla typowego Brytola-basseta każdy kto nim nie jest, to właściwie Nieczłowiek.

Dlaczego tak się ograniczać? To dotyczy prawie wszystkich nacji.
Przecież również dla każdego genetycznego Polaka-katolika "każdy kto nim nie jest, to właściwie Nieczłowiek."  Oczko

To polećmy po sąsiadach.

Niemcy - Szwaby pier....
Czesi - tchórzliwe Pepiki
Słowacy - patrz Czesi
Ukraińcy - dzika banderowska sotnia
Bialorusini - kto to są Białorusini?
Litwini - zawistne Kałakutasy
Rosjanie - wredne Kacapy
Szwedzi - ochlapusy szlajajace sią po naszym wybrzeżu.

Dobrze, że mamy tylko tych kilku sąsiadów Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
piotr35 napisał(a):
Soul33 napisał(a): Jeśli mają zostać zatrzymani w danym kraju, powinni dostawać zezwolenie na pobyt i pracę tylko tam. W razie wyjazdu na zachód, tamtejsze państwa zajmą się deportacją.

Zgodnie z prawem EU uchodźca ekonomiczny musi zostać w kraju zarejestrowania, natomiast uchodźca z przyczyn politycznych może sobie sam wybrać kraj ostatecznego pobytu. Tak samo jak obywatel Unii.

Zgodnie z prawem każdym nie ma czegoś takiego jak uchodźca ekonomiczny. Jest imigrant ekonomiczny. Niechciany imigrant ekonomiczny to imigrant nielegalny, którego można sobie deportować do woli. To uchodźca faktyczny (tzn zagrożony przemocą bądź więzieniem) wedle prawa ONZ ma się zarejestrować w pierwszym bezpiecznym kraju do którego się dostanie, a wedle systemu Dublin (tzn prawa UE) ma się zarejestrować w pierwszym kraju UE do którego wejdzie.

Wniosek z tego taki, że większość UE ma na dotąd uchwalone prawa kompletnie wyjebane, a sami uchodźcy który znajdują się w nie-granicznych krajach UE tak samo.
W jakim celu olewają to prawo? Chętnie się pochwalą.
Niemcy robią sobie PR w kręgach lewackich i trzecioświatowych, a tak poza tym robią numer z załatwianiem taniej siły roboczej dla niemieckiego przemysłu. Inna kwestia że ci geniusze nie pomyśleli że ludy trzeciego świata to dalekie od idealnego zastępstwo na brakujących Niemców i będą z tego problemu, a dodatkowo nie docenili ilu chętnych zaproszenie (zarówno słowa Merkel jak i olanie prawa) ściągnie i teraz panikują.

Kogo ściągnęli? Islamistów, kombinatorów i innych "byznesmenów" trzeciego świata. Przemytnicy kosztują sporo na tamtejsze standardy, kilka tysięcy euro tak przeciętnie. Ludzie tam nie wydają takich sum tak sobie, a nuż się uda. Oni oczekują zysku, a nadzieje mają wysokie, biorąc pod uwagę zachodnią reputację jeśli chodzi o socjal, wspomagane słowami Merkel i reklamą przemytników.
A tu się nagle okazuje że praca co prawda jest (u Niemców przynajmniej), ale za mało dla wszystkich (a jak jest to chujowa, chętnych na dyrektorów banków i profesorów nie brakuje wśród miejscowych), w dodatku pracodawcy wymagający jak cholera (na ichnie standardy), każą im żyć w obcej kulturze z prawem które im nie pozwala na wiele ich zwyczajów, socjal obcięty bo za dużo przybyszy, miejscowi też spod byka patrzą...
To się skończy całą bandą bardzo wkurwionych ludzi, a cała arabska wiosna i inne afrykańskie wydarzenia współczesne to nic innego jak ilustracje pokazujące w jaki sposób ludzie tego regionu wyrażają swoje wkurwienie - robiąc rozpierdol, zaczynając od własnego ośrodka, pociągu, czy miasta w którym aktualnie mieszkają, dopóki wszyscy inni nie skapitulują i nie zaczną płacić danin różnej maści wkurwionym.
Już przy wielu okazjach się wkurwili z byle powodu i na YT są filmiki.
A w tym wszystkim dodatkowo jeszcze są wymieszani fanatycy od wszelkiej maści ISIL, Al Kaidy i innego Bractwa Muzułmańskiego z ich własnymi celami. No bo kto im zabroni? Ludzi mają dużo... Terrorysta dokumenty zgubi, powie że jest z Syrii, jak wcześniej nikt go nie przyłapał i sobie jakiś wywiad prozachodni nie porobił zdjęć czy innych odcisków to jest dupa, nikt go nie wykryje.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a): Dobrze, że mamy tylko tych kilku sąsiadów Uśmiech

Chyba raczej niedobrze.

Szwedzki ekonomista uniwersytetu w Umea  Lars Fredrik Andersson przedstawił w maju tego roku raport, w którym szczegółowo obliczył zyski pocho­dzące z imigracji od 1950 roku. Jego zdaniem Szwecja zarobiła w tym czasie netto 100 miliardów euro. Bez tej rzeszy imigrantów szwedzka ekonomia byłaby o 20% gorsza, nie miałaby dzisiaj ani tak świetnych dróg, ani licznych li­nii kolejowych, ani nawet dzisiejszej sil­nej obrony i znakomitego przemysłu. (Angora 40/2015)
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"
Odpowiedz
Kontestator napisał(a): Polacy i inni emigranci płacą więcej podatków niż pobierają zasiłków. Według badań przeprowadzonych przez UCL:

No to przecież piszę, że zabierają Brytyjczykom pracę Oczko
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
piotr35 napisał(a):
Sofeicz napisał(a): Dobrze, że mamy tylko tych kilku sąsiadów Uśmiech

Chyba raczej niedobrze.

Szwedzki ekonomista uniwersytetu w Umea  Lars Fredrik Andersson przedstawił w maju tego roku raport, w którym szczegółowo obliczył zyski pocho­dzące z imigracji od 1950 roku. Jego zdaniem Szwecja zarobiła w tym czasie netto 100 miliardów euro. Bez tej rzeszy imigrantów szwedzka ekonomia byłaby o 20% gorsza, nie miałaby dzisiaj ani tak świetnych dróg, ani licznych li­nii kolejowych, ani nawet dzisiejszej sil­nej obrony i znakomitego przemysłu. (Angora 40/2015)
Dla kogoś kto siedzi w tematach obronności to brzmi jak ironia. Szwedzka armia ma dość aktywnego personelu na jedną dywizję, i na drugą obrony terytorialnej, i to małą. A to kraj, który nawet nie jest w NATO. Co prawda mają sporo (na standardy UE, bo z nieco mniejszym i biedniejszym Izraelem to nie ma porównania) samolotów bojowych, ale to głównie dlatego że to małe, lekkie Gripeny, tańsze w utrzymaniu od większości współczesnych miśliwców, ale to się w pewnym stopniu też przekłada na ich możliwości.
Przy nich nawet  F-16 (oryginalnie lekki, tani myśliwiec) to latająca forteca z połowę większym udźwigiem uzbrojenia, nie wspominając już o jakimś F-35 czy innym PAK-FA.
Alw przynajmniej mają feministyczną politykę zagraniczną Duży uśmiech
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): No to przecież piszę, że zabierają Brytyjczykom pracę Oczko

Jaką pracę?

Wg danych z 2015 roku stopa bezrobocia wynosi w UK 5,4% (słownie pięć i cztery).
A wg uczonych w piśmie nie da się ograniczyć bezrobocia poniżej 3-4%, bo w każdym społeczeństwie jest mniej więcej tyle osób dysfunkcjonalnych społecznie i psychicznie, które nigdy nie będą zdolne do jakiejkolwiek pracy.
Ergo, w UK właściwie nie ma bezrobocia.

Czyli mamy do czynienia z tak zwaną intencjonalną prawdą psychologiczną a nie z rzeczywistością.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sof, nie rozumiesz Oczko Zawsze się mówi, że imigranci zabierają miejscowym pracę. W rzeczywistości najczęściej po prostu miejscowi są już za leniwi, żeby wykonywać jakieś prace uważane za cięższe czy mniej prestiżowe albo nie chcą ich wykonywać za kwotę, jaką pracodawca oferuje. Wtedy przyjeżdżają imigranci zarobkowi z biedniejszych krajów, którzy zdają sobie sprawę, że jako obcym, często nie znającym języka, bez znajomości, jest im trudniej konkurować czymś innym niż stawkami. Wtedy niektórzy miejscowi ich zatrudniają, bo się cieszą, że wreszcie ktoś nie żąda kokosów, a inni mają za złe.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Rozumiem, rozumiem Oczko
Byliśmy ostatnio z kolegą u jego znajomego - lokalnego potentata w hodowli róż.
Pełno u niego pracuje Ukraińców, Białorusinów, Kazachów zabierających nam niewdzięczną pracę.
Pogadałem z kilkoma - piloci, inżynierowie, nauczyciele - trochę to smutne. Ekipa trochę jak z Havla, kiedy Czesi mieli najlepiej na świecie wykształconych palaczy kotłowych Uśmiech
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Iselin napisał(a): To silne czynniki, ale to nie znaczy, że jest jakikolwiek sens tworzenia jednolitych etnicznie i religijnie enklaw. To się chyba dotychczas udało tylko w Korei Północnej. Ludzie zawsze migrowali z najróżniejszych przyczyn. Migracje same w sobie nie są zjawiskiem ani pozytywnym ani negatywnym, dopiero szereg innych czynników może sprawić, że przyniosą pozytywne lub negatywne efekty. Albo i takie i takie.
Rzecz w tym, że w miarę jednolite religijnie i etnicznie państwa nie są na świecie niczym obcym i nic tu nie trzeba robić.
Na siłę i wymuszone są ostatnimi czasy działania w Europie. Działania, które mają na celu to zmienić.
Cytat:Baptiste. To o czym piszesz, przynajmniej częściowo miało źródło w różnicach społeczno-majątkowych.
To tak jak w przypadku niemal każdego konfliktu na tle etnicznym. Niczego to nie zmienia, przecież wiadomo, że gdzieś musi znajdować się przyczyna tego, że "my" czujemy się gorsi, zagrożeni, wykorzystywani przez tych "drugich".
Przyczyna ściśle wynikająca np. z rasizmu jest jednak rzadka.



Sofeicz napisał(a): Przynajmniej do śmierci Marszałka II RP była krajem, gdzie pokojowe współistnienie rozmaitych grup etnicznych było faktem.
W takim razie przez pokojowe współistnienie rozumiemy zupełnie coś innego a jak na dzisiejsze standardy to "pokojowe istnienie" byłoby konfliktem z eskalującą nienawiścią w tle.
Podczas dwudziestolecia kilkaset osób zginęło w związku z zamachami ukraińskich organizacji terrorystycznych, nie mówiąc już o ilości spalonego mienia.
Nikt by dzisiaj nie powiedział, że Polska to dobrze prosperujące, wielonarodowe państwo gdyby począwszy od lat 90-tych zabito tutaj kilkuset ludzi w atakach terrorystycznych.
Przypominam, że to w tym krótkim tworze państwowym Polacy byli krótko bo krótko ale jednak poddawani polityce kulturkampfu i zwyczajnie dyskryminowani:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zachodniou...ika_Ludowa
My w tych latach toczyliśmy z Ukraińcami wojnę.
I to wszystko miało przynieść pokojowe współistnienie? Nie, to było spanie na beczce prochu, która czasami dawała o sobie znać, a która wreszcie wybuchła z całym impetem (Wołyń). Albowiem wszelkie sytuacje kryzysowe doskonale wywalają na wierzch każde zamiatane pod dywan brudy. Wojny, katastrofy naturalne, gospodarcze, itd.
Nie wiem jak ty, ale ja wolę żyć w państwie gdzie nie muszę się zastanawiać czy w takowej sytuacji kryzysowej mój sąsiad nie okaże mi się najgorszym wrogiem.

Strona niemiecka:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Volksdeuts...lbstschutz

Sąsiad sąsiada mordował, tak gorliwie i ochoczo, że aż Niemcy zza Odry musieli ich utrzymywać w ryzach.
Cytat:Dopiero kiedy do roboty wzięli się wszelkiej maści nacjonaliści, sytuacja się zaostrzyła.
Jacy nacjonaliści? Co się konkretnie takiego zmieniło w przeciągu tych tylko czterech lat?
Umocniła się sanacja, endecja była ciągle w odwrocie zaś wpływowi ludzie z dawnego środowiska Piłsudskiego o poglądach bliskich nurtom nacjonalistycznym skapitulowali na długo przed jego śmiercią (piszę rzecz jasna o generale Hallerze).

Btw. I co to do cholery za stan gdzie obywatel musi mieć na uwadze ciągłe zmiany polityczne aby wiedzieć kiedy zacząć być bardziej ostrożnym wobec swojego sąsiada?
W państwie jednolitym etnicznie wielkie problemy multi-kulti są nieobecne z definicji. Państwa multi-kulti bohatersko muszą walczyć z problemami, które same generują.
I po co to wszystko?, bo ktoś usłyszał jak w radiu ładnie śpiewa ludowy zespół pieśni i tańca z kultury X? Duży uśmiech
Z obserwacji różnych wypowiedzi za taką polityką wynikają tylko takie dołujące wnioski. Z powodu jakiś płytkich i infantylnych pobudek ludzie gotowi są wykonywać eksperymenty na żywym, społecznym organizmie nie zdając sobie sprawy z przyszłych konsekwencji.

Cytat:Ale i tak nie miało to wymiaru totalnego. Raczej 'kibolskiego'.
Gdy już mówimy np. o pogromach gdzie giną ludzie to trudno mówić o kibolstwie, które się jednak bardziej z wandalizmem kojarzy niż z takimi sytuacjami. A Żydów od czasu do czasu coś takiego spotykało. I to wcale nie najczęściej w II połowie lat 30 tylko bardziej tuż po odzyskaniu niepodległości. W sporzej mierze z rąk Ukraińców.

Trzeba być ostrożnym i znać umiar. Piszę to jako bądź co bądź zwolennik ukraińskiej migracji na nasze tereny. Z myślą o ich jednak przyszłej, samoistnej asymilacji. A do tego konieczny jest ten umiar i umiejętne dozowanie.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Baptiste napisał(a): Rzecz w tym, że w miarę jednolite religijnie i etnicznie państwa nie są na świecie niczym obcym i nic tu nie trzeba robić.
Na siłę i wymuszone są ostatnimi czasy działania w Europie. Działania, które mają na celu to zmienić. 
No to już doszliśmy z Soulem do tego, że co do tego się zgadzamy.

Na marginesie: standardy w II RP rzeczywiście trudno porównywać do obecnych.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Tytuł wątku jest bardzo mylący. To nie jest wędrówka ludów lecz zwykła inwazja. Celem jest osłabienie Zachodu, przyśpieszenie dominacji islamu na kontynencie europejskim i przemycenie tylu bojowników Państwa Islamskiego ilu się da. Prawdziwi uchodźcy siedzą dalej w obozach w Turcji i Libanie, gdyż nie stać ich na opłacenie przemytników. Ich miejsce zajmują oportuniści liczący, że inwestycja w przemytnika zwróci się im łatwym życiem na socjalu. Życiem, jakie będą wiedli zamknięci w getcie i chronieni kordonem multikulturowej nietykalności. I wtedy spełnią swoją rolę koni trojańskich. Stąd należy ich nie przyjmować, ale do nich strzelać.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."


EH
Odpowiedz
Baptiste jak typowy prezentysta przykłada dzisiejsze standardy do ówczesnych i się dziwuje.
Dla porządku - II RP nie działała w próżni. Po prawicy i lewicy miała najgorsze totalitaryzmy, jakie świat widział.
I przykładając miarę do tychże była krajem sielskim-anielskim.
Ale to twierdzę ja, Sofeicz. Ma prawo być prezentystą - to nie zbrodnia.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości