Niemiecki minister spraw wewnętrznych:
Do lata uchodźcy byli wdzięczni za to, że mogą przebywać u nas. Sami pytali, gdzie jest policja, gdzie jest federalny urząd (migracji i uchodźców, gdzie następuje rejestracja osób chcących się ubiegać o azyl - przyp. red.), prosili, by im przydzielić miejsce w ośrodku - mówił de Maiziere.
Od tego czasu sytuacja uległa jednak zmianie, bo - jak wyjaśniał minister - wielu uchodźców chce na własną rękę decydować, dokąd będzie skierowana. - Opuszczają ośrodek, zamawiają taksówkę; mają, co jest dziwne, pieniądze, żeby przejechać kilkaset kilometrów. Strajkują, bo się im nie podoba ośrodek i nie smakuje jedzenie. Biorą udział w bójkach - skrytykował niektórych azylantów szef resortu spraw wewnętrznych.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...eczni.html
Do lata uchodźcy byli wdzięczni za to, że mogą przebywać u nas. Sami pytali, gdzie jest policja, gdzie jest federalny urząd (migracji i uchodźców, gdzie następuje rejestracja osób chcących się ubiegać o azyl - przyp. red.), prosili, by im przydzielić miejsce w ośrodku - mówił de Maiziere.
Od tego czasu sytuacja uległa jednak zmianie, bo - jak wyjaśniał minister - wielu uchodźców chce na własną rękę decydować, dokąd będzie skierowana. - Opuszczają ośrodek, zamawiają taksówkę; mają, co jest dziwne, pieniądze, żeby przejechać kilkaset kilometrów. Strajkują, bo się im nie podoba ośrodek i nie smakuje jedzenie. Biorą udział w bójkach - skrytykował niektórych azylantów szef resortu spraw wewnętrznych.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...eczni.html
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.