Zły przykład. Pomijając zupełnie to, że nie mam kotka ani pieska, a zwierzęta w swoim otoczeniu toleruję tylko na talerzu, to koty i psy ludzie trzymają dla towarzystwa. Swojego czworonoga usypiasz bezboleśnie nie dlatego, że alternatywę uważasz za złą i niemoralną, tylko dlatego że masz go od szczeniaka (kociaka) i czujesz do niego sentyment. Usypianie psa siekierą a ucinanie łba kogutowi na rosół, albo podrzynanie gardła prosiakowi, żeby z krwi zrobić kaszankę to nieporównywalne sytuacje. Poza tym nadal nie rozumiem, dlaczego humanitarne (czyli: jak ludzi) traktowanie zwierząt miałoby być wyznacznikiem ucywilizowania. Powiedziałbym, że jest wręcz przeciwnie: to cywilizowane ludy więżą zwierzęta w klatkach, zmuszają do niewolniczej pracy i zabijają dla rozrywki. Ludy prymitywne tego nie robią, zabijają je za to z konieczności i robią to we w miarę równej walce.
Wędrówki Ludów AD 2015
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości