białogłowa napisał(a): Właśnie, a jeśli muzułmanie zażądają wprowadzenia świąt muzułmańskich to państwo w imię równego traktowania swoich obywateli powinno je wprowadzić i uczynić dniami wolnymi od pracy.
Nie bardzo rozumiem. W imię równego traktowania wszyscy obchodzą te same święta. Ja katolikiem nie jestem i w żadnych świętych nie wierzę, a obchodzę Wszystkich Świętych, dlatego właśnie, że jestem równo traktowany - szef mi nie może powiedzieć "pan jesteś ateista, to pan przyjdziesz 1. listopada do roboty". A daty świąt są ustalane tak, jak chce większość społeczeństwa.
Sofeicz napisał(a): http://www.dw.com/pl/muzu%C5%82ma%C5%84s...a-40955298
W Niemczech istnieje wiele reliktów z czasów, gdy religia była sprawą państwową. Jednym z nich jest podatek kościelny (która to idea bardzo podoba się w Polsce klerykałom-ateistom, bardzo dziwna mieszanka) z którą wiąże się obowiązek urzędowej rejestracji wyznania. Innym jest zróżnicowanie świąt w zależności od religii wyznawanej w danym landzie. Stąd propozycja ustanowienia świąt muzułmańskich w rejonach, gdzie jest dużo muzułmanów, wpisuje się w niemiecki ustrój. Polska jest jednak krajem bardziej świeckim niż Niemcy, u nas wyznanie obywatela jest "przezroczyste" dla organów państwowych i to nie miałoby żadnego sensu, bo nie ma i według prawa nie może być oficjalnych danych na temat religii obywateli.
lumberjack napisał(a): A nie, tego to bym nie chciał. Te meczety, które są niech już sobie będą. Zwłaszcza, że Tatarzy są zasymilowani, a napływowych allahów u nas brak. To po prostu nie chciałbym, żeby powstawały żadne nowe meczety. Kultura kebabu stanowi tak mały procent społeczeństwa, że nie stanowi zagrożenia dla kultury schabowego.
No dobrze, skoro muzułmanów jest tak mało, to i te meczety nie zdominują polskiej architektury. Chociaż ich liczba jest niewielka, to zmienia się trochę struktura, kiedyś to byli głównie Tatarzy mieszkający na wsi na wschodnich kresach, teraz doszli Arabowie i Czeczeńcy skupiający się w dużych miastach. Jak zbierze się ich kilka tysięcy, co jest liczbą przecież zupełnie nieistotną, to zechcą sobie zbudować meczet - co ci to przeszkadza? I jeśli przeszkadza - jak chciałbyś temu zapobiec?
Cytat:Najlepiej nie mieć muzułmanów w kraju - wtedy nie będzie się miało tego typu problemów.
No, ale oni są i temu się nie zapobiegnie co najmniej tak długo, jak Polska będzie państwem świeckim i religia obywatela nie będzie obiektem zainteresowania urzędów państwowych.