lumberjack napisał(a): Czy w jakiś sposób mogłaś to odczuć osobiście, bezpośrednio?
Osobiście? Taaak, kiedyś byłam w takiej wspólnej pralni. I tam był pewien młody mężczyzna, który ją sprzątał. Był zatrudniony przez naszą wspólnotę mieszkaniową. Zakończył jej sprzątanie i myślałam, że kiedy wyjdzie rozpocznę swoje pranie. Ale on nie wyszedł, tylko podszedł do mnie i zaczął pokazywać mi na swoim smartfonie jakieś arabskie teksty i opowiadać o Allahu, muzułmanach i islamie. To było moje najbardziej osobiste, bardzo nieprzyjemne doświadczenie jakie mnie spotkało. Nie zostałam zgwałcona, tak jak wiele innych kobiet, ale było to bardzo odpychające.
Padłem. Podszedł do niej obcy facet i chciał pogadać o religii. Co za zwyrol! W Polsce takich nie ma. Bo Świadkowie Jehowy to same babki. No, nic dziwnego, że Szwedki do nas masowo uciekają, skoro we własnym kraju grożą im tak traumatyczne przeżycia, jak rozmowa w pralni.