El Commediante napisał(a): A to nie jest ten koleś, co mówił że gwałt jest dobry, czy tam mordowanie jest dobre? W Ameryce nazywają go filipińskim Trumpem. Nic dziwnego że tak drze japę.
Powiedział dokładnie, że dziewczyna była tak ładna, że jako prezydent powinien mieć pierwszeństwo przy gwałcie
A teraz rozpętał terror samozwańczych policji, które bez sądu zabiły już ponad 2000 ludzi (rzekomo za sprawy narkotykowe).
Sam też przyznawał się do własnoręcznego mordowania.
Wyjątkowo obrzydliwa postać.
Tak wygląda skrajny populizm w akcji.
PS. Jak dla mnie, to nikt nie powinien się z nim spotykać.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.