To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rosja i inne cegły
Lumberjack
Cytat:Rosja ma właśnie mentalność dresa i jak z dresem należy z nią postępować.
Rosja jest oportunistycznym drapieżnikiem. Tylko tyle i aż tyle.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Rosja jest oportunistycznym drapieżnikiem. Tylko tyle i aż tyle.
Oj nie. Oportunistycznym drapieżnikiem to raczej są Chiny. Rosja to jednak dres, potrafi wdać się w mordobicie dla adrenaliny, nie dla korzyści.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat
Cytat:Oj nie. Oportunistycznym drapieżnikiem to raczej są Chiny. Rosja to jednak dres, potrafi wdać się w mordobicie dla adrenaliny, nie dla korzyści.
Gdyby tak w istocie było, to w 2015 po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego SU24 Rosja dążyłaby do eskalacji konfliktu (np. wysyłając w pobliże tureckiej granicy kolejne bombowce, ale tym razem już w eskorcie myśliwców), a nie do jego wygaszenia. Zwróć również uwagę na kryzys krymski i wojnę w Donbasie.  W 2014 r. Ukraina nie dała Rosji żadnego pretekstu, który uzasadniałby zbrojne zajęcie Krymu i podjęcie hybrydowych działań w celu oderwania od Ukrainy Odessy, Charkowa i Doniecka. A jednak Rosja takie starania podjęła. Na Kremlu uznano, że Ukraina właśnie upadła i zanim się pozbiera trzeba ją orżnąć ze wszystkiego co się tylko da. Dlaczego? Bo teraz można. Jak dla mnie kliniczny to przykład oportunistycznego drapieżnictwa.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
A może pół dres pół drapieżnik? Oczko
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: 
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com 
Odpowiedz
Dwa Litry Wody napisał(a): Gdyby tak w istocie było, to w 2015 po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego SU24 Rosja dążyłaby do eskalacji konfliktu (np. wysyłając w pobliże tureckiej granicy kolejne bombowce, ale tym razem już w eskorcie myśliwców), a nie do jego wygaszenia.
Po zestrzeleniu SU24 Rosja wybombiła równo z glebą tureckich powstańców tuż pod turecką granicą na oczach Turcji.
Dwa Litry Wody napisał(a): Zwróć również uwagę na kryzys krymski i wojnę w Donbasie. W 2014 r. Ukraina nie dała Rosji żadnego pretekstu, który uzasadniałby zbrojne zajęcie Krymu i podjęcie hybrydowych działań w celu oderwania od Ukrainy Odessy, Charkowa i Doniecka. A jednak Rosja takie starania podjęła. Na Kremlu uznano, że Ukraina właśnie upadła i zanim się pozbiera trzeba ją orżnąć ze wszystkiego co się tylko da.
Już po Krymie było widać, że ryzyko odwetu ze strony zachodu jest poważne. A po zjaraniu prorosyjskiej demonstracji w Odessie było widać, że już tak łatwo dalej nie będzie jak na Krymie.
Dwa Litry Wody napisał(a): Dlaczego? Bo teraz można. Jak dla mnie kliniczny to przykład oportunistycznego drapieżnictwa.
Jeśli faktycznie tak kalkulowali, to jest raczej ordynarne padlinożerstwo. To już lepiej wojna z Gruzją by pasowała.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Tak się gra, jak przeciwnik pozwala.
A ponieważ na zachodniej rubieży ma się za przeciwnika pizdowatą UE, to można rozrabiać, jak pijany zając.
I nawet z powrotem do Rady Europy cię ta piozda przyjmie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
W sumie..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
kmat
Cytat:Po zestrzeleniu SU24 Rosja wybombiła równo z glebą tureckich powstańców tuż pod turecką granicą na oczach Turcji.
Ale to nic nie znaczy. Bombardowanie wspieranych przez Turków bojowników byłoby adekwatną odpowiedzią w sytuacji, gdyby Turcy uderzyli na stronę konfliktu wspieraną przez Rosjan – czyli np. zestrzelili samolot syryjski. Ale Turcy w biały dzień, z otwartą przyłbicą i bez żadnego obcyndalania się zestrzelili samolot rosyjski i to na dodatek nie w swojej przestrzeni powietrznej. Co więcej, zginęło dwóch rosyjskich lotników. W takich okolicznościach jedyną adekwatną odpowiedzią jest bezpośrednie uderzenie na tureckie siły zbrojne lub sprowokowanie identycznej sytuacji i zmuszenie Turków do położenia uszu po sobie – np. poprzez zmuszenie interweniujących tureckich myśliwców do wycofania się. Nic takiego jednak nie miało miejsca.
Cytat:Już po Krymie było widać, że ryzyko odwetu ze strony zachodu jest poważne. A po zjaraniu prorosyjskiej demonstracji w Odessie było widać, że już tak łatwo dalej nie będzie jak na Krymie.
No właśnie. Gdy okazało się, że Ukraina jednak nie chce poddać się bez walki, a Zachód, po chwili zaskoczenia wdraża wobec Kremla strategię „kamyczka w bucie maratończyka” (kamyczek, choć z pozoru niewielki i mało uciążliwy rani cię w stopę tym dotkliwiej im szybciej i dłużej starasz się biec),
to Rosja natychmiast się cofnęła i z próby zagarnięcia praktycznie całej Ukrainy przeszła do realizacji planu minimum –  podtrzymywania egzystencji Ługańsko-Donieckich Republik. Czysty oportunizm.
Cytat:Jeśli faktycznie tak kalkulowali, to jest raczej ordynarne padlinożerstwo.
Za terminem „drapieżnictwo” przemawia fakt, że w momencie rosyjskiej agresji Ukraina jakieś tam znaki życia państwowego jednak wykazywała. Aczkolwiek daleki od prawdy nie jesteś.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.
Odpowiedz
Cytat:To niezwykłe, że jednym z najostrzejszych krytyków Kremla jest dziś człowiek na stałe przykuty do wózka inwalidzkiego i cierpiący na nieuleczalny rdzeniowy zanik mięśni (SMA) – tę samą chorobę, która zabiła Stephena Hawkinga.

27-letni Aleksander Gorbunow, który trolluje Kreml pod prowokacyjnym nickiem @StalinGulag, zgromadził już ponad 1,1 miliona obserwujących na Twitterze, niemal 400 tys. na prywatnym kanale na komunikatorze Telegram i kilkadziesiąt tysięcy na YouTube.

https://wiadomosci.onet.pl/politico/rosj...na/wh2yhdw
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Cytat:Na Syberii spaliły się już lasy o całkowitej powierzchni Wielkopolski

Rosyjska agencja lotniczej ochrony lasów Awialiesochrana podała dziś, że 2,8 tys. strażaków walczy w tej chwili z syberyjskimi pożarami na obszarze zaledwie 1 tys. km kw (ok. 100 tys. ha). Zaledwie, bo w tej chwili na Syberii palą się aż 3 mln ha lasów

Pozostałe pożary są pozostawione same sobie, bowiem zdaniem Awialiesochrany koszt ich ugaszenia przekracza straty, jakie pożary mogą przynieść. Nie są również gaszone pożary, które nie zagrażają ludziom.

Prezydent Putin wydał wczoraj rozkaz rosyjskiej armii, by włączyła się do gaszenia pożarów.

Dym sprawił, że w miastach znacznie pogorszyła się jakość powietrza. Pożary odnotowano w rejonie Irkucka i Tiumienia, w krajach Krasnojarskim, Chabarowskim, Permskim i Zabajkalskim, w Buriacji i Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, gdzie ogłoszono stan wyjątkowy. W sumie jest to obszar wielkości Polski, Niemiec, Francji, Hiszpanii oraz Włoch razem wziętych.

Donald Trump zadzwonił w środę do Władimira Putina proponując mu pomoc amerykańskich strażaków. Prezydent Rosji obiecał, że rozważy propozycję, "jeśli zajdzie taka potrzeba".

W najbliższym czasie nie uda się ograniczyć szalejących na Syberii pożarów - podało dziś rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych. - W najbliższym czasie nie będzie dużego deszczu na terenie objętym pożarami, a małe opady nie zdołają ugasić ognia – powiedział przedstawiciel ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych Rosji Siergiej Abanin.

Dodał, że z powodu trudnych warunków atmosferycznych woda „nie dociera do ziemi i nie wpływa na sytuację”. Wskazał, że mimo to stale powinna być prowadzona walka z pożarem, ponieważ ogień „może przeniknąć do warstwy torfu i pozostać tam nawet do lutego przyszłego roku”.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/na-sybe...ki/z9kde7g
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Minęło 8 dni - tajga dalej się hajcuje:

Cytat:W Rosji płoną zielone płuca Eurazji, czyli syberyjska tajga. Pożary objęły teren o powierzchni 4 mln hektarów – w sercu tajgi wypala się ogromna dziura wielkości Szwajcarii.

Odtworzenie tkanki biologicznej – o ile nastąpi – potrwa co najmniej 60 lat.

https://www.tygodnikpowszechny.pl/ogien-...ILaOz5FlQo
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Najlepsze podejście do Rosji: zaczekać, aż sama się zawali


Cytat:Przez ostatnie 10 lat amerykańscy eksperci ds. polityki międzynarodowej oraz politycy coraz częściej patrzyli z niepokojem na Rosję, a lęk przed nią wzrósł szczególnie, kiedy wyszła na jaw ingerencja rosyjskich władz w wybory prezydenckie 2016 r. Przez ostatnią dekadę Władimir Putin anektował byłe sowieckie terytoria i organizował cyberataki na zagraniczną infrastrukturę. Rosja może wydawać się potęgą, ale w rzeczywistości jest o wiele słabsza niż imperium Romanowów - pisze dla POLITICO Peter Eltsov.

Pełny art.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Chłop w zasadzie napisał to samo co pilaster tylko inaczej szacuje potrzebny czas.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Tylko twierdzenie jest to samo, ale ma inne założenia i ramy czasowe. Tyle to ja też uważałem, i uważam że upadnie, jednak do końca 2020 r. to się nie stanie tj. nie zostaną spełnione kryteria, które:
pilaster napisał(a): Powiedzmy że przynajmniej 10% obecnego terytorium (liczonego razem z okupowanymi Krymem, Abchazją, etc..) lub 10% ludności.

Nikt się nie założył, więc pilaster znowu ogłosi, że wygrał, bo nikt się nie założył. Język
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
A ja uważam odwrotnie. Rosja tak się już 'rozpada' i rozpada od przynajmniej dwustu lat.
I wypracowała stosowne, zamordystyczne modus operandi, które przechodzi od cara, do pierwszego sekretarza i prezydenta bez większych modyfikacji, a ruskie baranki grzecznie trzymają ruki pa szwam.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Po 1918 tak się rozpadła, że na ponad 60 lat zwiększyła swoje terytorium. ; )
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Te wszelkie rachuby dotyczące rzekomego rozpadu Rosji nie biorą pod uwagę, że Rosjanie en masse mają bardzo małe wymagania życiowe. Wystarczy przysłowiowy worek cebuli i ziemniaków od dobrego cara i wystarczy.
Taka masa jest dość odporna na nowoczesność i przez to trwała w swoim oportunizmie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Po 1918 tak się rozpadła, że na ponad 60 lat zwiększyła swoje terytorium. ; )
Terytorium zwiększyła dopiero w 1945 i to tylko dlatego, że była potrzebna do pokonania III Rzeszy. Dziś podobne okoliczności nie zachodzą. Po samym 1918 wyszła osłabiona, ze stratami terytorialnymi, wojną domową na dużej części terytorium. Ile warte było to wzmocnienie pokazała Bitwa Warszawska i Barbarossa.

Sofeicz napisał(a): Te wszelkie rachuby dotyczące rzekomego rozpadu Rosji nie biorą pod uwagę, że Rosjanie en masse mają bardzo małe wymagania życiowe. Wystarczy przysłowiowy worek cebuli i ziemniaków od dobrego cara i wystarczy.
Mikołaj II też tak myślał. Nie zauważył tylko, że tu wcale nie chodzi o dobrego, a o silnego cara. Jak car jest słaby to Rosjanie en masse zaczynają domagać się jesiotra i kawioru.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Było takie powiedzenie, że Rosja jest zawsze słabsza niż widzą to ci, którzy się jej boją, ale jest też silniejsza niż widzą to ci, którzy ją lekceważą. Dlatego nie zdziwię się, jak za 10 lat przeczytamy kolejną prognozę, że upadek Rosji jest tuż tuż, stoi za rogiem, tylko go patrzeć jak wylizie. A obok tego będzie artykuł, że sklonowany Putin rządzący tym badziewiem już zaraz za chwilę przejmie kontrolę nad Brukselą, Białym Domem i Beijingiem.

Czy rozpad Rosji jest możliwy? Oczywiście, ale tylko wtedy, jeżeli jej sąsiadom i globalnym graczom to będzie się opłacało. Tak jak się stało z pewnym sporym europejskim krajem w latach 1772-95. Jeżeli zaś nie, to ci sami sąsiedzi i globalni gracze będą podtrzymywać ją przy życiu i wspomagać przeciw wrogom. Jak Turcja wobec pewnego sporego europejskiego kraju na skraju upadku w latach 1655-1660.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Czy rozpad Rosji jest możliwy? Oczywiście, ale tylko wtedy, jeżeli jej sąsiadom i globalnym graczom to będzie się opłacało.
Z tym, że Rosja prowadzi taką politykę, że coraz bardziej poszerza się grono tych, którym ten upadek się opłaci. Agresja na Ukrainę i Gruzję skreśla te kraje jako sojuszników. Kumanie się z Turcją doprowadzić może do konfliktu z Armenią. Próby wpływania na politykę USA też odbić się może czkawką po upadku Trumpa. Podobnie stać się może z UK, jak Angole wreszcie oberwą brexitem przez łeb. Jeśli Rosja będzie dalej prowadzić taką politykę, jak prowadzi, to gdzie ostatecznie znajdzie przyjaciół?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości