Cytat:Jakiś czas temu spotkałem się z długim tekstem pewnego rosyjskiego człowieka na LiveJournal. Zaczynał się od tego "dlaczego Rosja przegra". To było jakoś w kwietniu 2022 r więc nie zwróciłem na to uwagi, ale z perspektywy czasu są fragmenty, które warto przypomnieć.
Opisywał tam, że Ukraina czy Polska są dla Niemców i Francuzów jak Afryka. Wojna na Ukrainie w gabinetach europejskich oficjeli jest omawiana głównie pod kątem "katastrofy dla starej Europy" a jej szybkie zakończenie porzez przegraną Ukrainy byłoby najlepsze (dla nich). Z podobnych przyczyn Ukraina nigdy nie ujawniła (jego zdaniem) swoich pełnych planów obrony, a przekazywała sfałszowane materiały. Kijów obawiał się, że ich zawartość szybko zostanie przekazana do Moskwy "przypadkiem". Wtedy tekst nawet chwalił Scholza za hamowanie wszelkich inicjatyw w zbrojeniu Ukrainy. Teraz już wiemy, że większość oporów Niemców padła. Pytanie tylko, czy ta zmiana postawy Niemców czy Francuzów wynika z tego, że zawsze chcieli pomóc, ale nie mogli czy też żałosny pokaz umiejętności rosyjskiej armii, przy ogromnych zasobach uświadomił im, że Rosja tej wojny szybko nie wygra? Ciekawe co Zelenski powiedział zachodnim politykom, którzy przyjechali do niego pierwszy raz namawiać na ugody? Pamiętacie jak diametralnie zmieniły się wypowiedzi zachodnich polityków? Bo ja pamiętam ten dziwny przeskok z neutralności na pełne poparcie dla Ukrainy. Może coś w stylu "jak nam nie pomożecie to wojna będzie trwać i 10 lat i będzie drugi Afganistan i interesów z Moskwą nie będzie czy tego chcecie czy nie" Tego nie wiemy, ale martwi trochę jedno.
Francja i Niemcy chcą prowadzić niezależną politykę, ale niestety ta niezależność polega też na handlowaniu z Moskwą. Rosja gwarantuje tanie surowce coś czego potrzebuje ograniczony przepisami przemysł UE, a rosyjskie oczekiwania co do aneksji Ukrainy są postrzegane wśród starych polityków jako "dosyć zasadne". Teoretycznie gra jest teraz na pokonanie Rosjan, ale tylko, aby szybko wrócić do podpisania jakiejś umowy pokojowej. Obawiam się, że po zakończeniu wojny Rosjanie znów zarobią na handlu, a Ukraina pozostanie w gruzach po wojnie, która toczyła się na jej terenie.
Ukraina dąży do Europy, która jej tak naprawdę nie chce i możliwe, że przez kolejne lata po wojnie Ukraina będzie nadal polegać na sojuszu gospodarczym i politycznym z Polską. Autor przewidywał, że Polska zyska w oczach USA, a dla Ukrainy pozostanie w dobrych relacjach z Polską będzie mieć znaczenie jeszcze długo po wojnie. W sytuacji, gdzie "stara Europa" szuka niezależności od USA koncepcja "Intermarum" jako zrzeszenie polityczne broniące interesów Europy wschodniej może być realnie do zrealizowania.
Ja wiem, że bazuję tu na opinii jakiegoś Rosjanina, ale tak widzą nas w Rosji. Europę podzieloną na dwie części. Wschód nie chce wracać pod wpływy Moskwy, a zachód kwestię popierania demokracji uzależnia od ceny.
Tak też widzę sytuację z Chinami. Dyktatura? Przymusową sinoizacja? Inwigilacja? Groźby inwazji na Taiwan? Szpiegostwo przemysłowe? Pfff a po co to komu? A dlaczego? Jak zamknę oczy to nie widzę ?
My jako państwa demokratyczne sami na siebie bat kręcimy. Przekazujemy technologie i uzależniamy nasze łańcuchy dostaw od państw despotycznych, które mogą być dla nas potencjalnie wrogie w niedługiej perspektywie czasu. A myślałem, że Amerykanie zapoczątkowali trend wyprowadzania swojego przemysłu z Chin tak teraz Francja chce tam wejść...
https://twitter.com/SomeGumul/status/164...7144260610
Dobry tekst. Właśnie to mnie wkurza, że Zachód nie jest jednomyślny gdy chodzi o relacje z Chinami i Rosją. Francja i Niemce niby robią to co i USA ale widać po ich zachowaniu, że marzy im się aby UE była jakąś niezależną konkurencją dla USA.
Przecież gdyby nie naciski ze strony USA to Niemce szły by w zaparte z tym NS2. USA zaczynają się z Chin wycofywać to Micron poleciał do Ping Ponga z całym sztabem przedstawicieli chyba 30-tu największych francuskich (tak, po raz kolejny zajebiście mocno widać jak to niby kapitał nie ma narodowości lol) korporacji i podpisali wchuj umów handlowych. USA przestaną pompować Chiny to Francja zacznie je pompować. Kurwa mać oczu nie mają i mózgów. Chyba każdy myślący człek widzi już, że pompowanie Chin zakończy się tym samym co pompowanie rosji. Ludzkość jest głupia, a wojny będą się powtarzać. A ta z Chinami będzie taka, że przy niej wojna na Ukrainie będzie tylko lekką rozgrzewką. Kurde jak ja nienawidzę polityków i tych wszystkich koncernów myślących wyłącznie o kasie. Wyprodukują w Chinach sznur i sprzedadzą go Chinom, a one ich (a raczej nas wszystkich) na tym sznurze powieszą.
https://twitter.com/T_Bortkiewicz/status...84896?s=20
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać