Liczba postów: 11,654
Liczba wątków: 84
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
866
Płeć: mężczyzna
"Ale to należałoby zweryfikować oraz przepisać do tematu w postaci tekstowej, bo przez kilka lat może zniknąć z neta (nie wiem jak długo imgur gdzie obrazek wrzuciłem trzyma je w necie)"
To zapisz na forum. W końcu jest bodaj przy pisaniu postu taka możliwość.
Co do szkół to wogóle system jest porażką. I powrót do starego niczego na lepsze nie zmieni. Tu nie reforma jest potrzebna a rewolucja. Kompletne zaprojektowanie wszystkiego w myśl odkryć kognitywistyki. Inaczej wspinanie się w rankingach to niewiele znaczący efekt zwykłego kucia. To samo tylko bardziej praktykują Chiny a wśród elity sami kształceni na Zachodzie...
Ta reforma to pewno tylko próba szukania kasy w redukcji szkół. Podejrzewam też że pod nóż trafi też wojsko i energetyka czyli to czego oczy wyborcy nie widzą a za co później o wiele drożej zapłacą. Natomiast kasa trafi do rozdania. Efekt rządów socjalistów na Węgrzech skończył się kryzysem i władzą Orbana. Ciekawe co u nas wyskoczy...
Sebastian Flak
28.10.2015, 23:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2015, 23:36 przez Grim.)
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
28
DziadBorowy napisał(a): Iselin napisał(a): To ciekawe z tymi testami. Na co dzień jakoś średnio to widać. Dużo rodziców też uważa, że gimnazjum to porażka. Ale pożyjemy, zobaczymy. Mnie się bardzo nie podoba to, co się stało z liceum w tym systemie.
Gimnazja słusznie zasłużyły sobie na złą opinię. Ale wszystko wskazuje na to, że gdzieś od 2009 roku ruszyło z kopyta do przodu bo takie dane:
"Gdy przyjrzeć się wynikom dokładniej to okazuje się, że Polscy uczniowie zajmują 14 miejsce na świecie w matematyce, 10. w czytaniu i interpretacji tekstu i 9. w naukach przyrodniczych. W każdej z tych dziedzin nastąpiła poprawa w porównaniu z poprzednią edycją badania sprzed 3 lat." są warte głębszego zastanowienia.
Dlatego wolałbym dać im szanse a jak już reformować to z głową a nie na "hura! jesteśmy u koryta reformujmy byle co, byle jak, byle szybko".
Z mojego punktu widzenia wprowadzenie gimnazjów, zmniejszenie czasu edukacji w liceach i technikach, likwidacja zawodówek, stworzenie CKE itd. to było najgorsze co mogło się wydarzyć w edukacji. Ja i mój rocznik robiliśmy za króliki doświadczalne ówczesnych władz i nie powiedziałbym żebym się czuł z tym dobrze, więc szczerze mówiąc mam w dupie to że po 10 latach od wprowadzenia reformy wyniki zaczęły być zadowalające, jeśli przez te 10 lat było dupiato.
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Liczba postów: 5,133
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
-57
Płeć: nie wybrano
Dobra. Macie tu na początek miarodajne wynurzenia katotalibanu na temat. Przypadkiem dzisiejsze:
https://youtu.be/O0Ict9tbRTE?t=7m
A teraz ad rem punkty i rozwinięcie. Pecha macie bo temat mam obcykany z czasów jak wprowadzali:
1. Nie da się odpowiednio podzielić materiału na 3 części: podstawówka, gimnazjum, liceum.
No to spróbujcie. Problem był znany w momencie wprowadzenia, bo takie są doświadczenia krajów, gdzie gimnazja były i gdzie krytyka narastała. Np. naukę historii część uczniów kończyła na starożytności.
Wcześniej było tak, że historia szła raz w podstawówce a potem głębiej w liceum.Teraz jak to podzielić na 3? no wszystko po łebkach leci. A w liceum wchodzi profilowanie.
2. Skrócenie liceum czyli rozwoju uczniów najzdolniejszych.
KIedyś po 8 klasie było podział: cześć szła do liceów, część do techników, część do szkół zawodowych. Do liceów szli lepszych bądz gorszych itp. I w tych najlepszych był poziom o wiele wyższy i o wiele wyższe wymagania. Teraz skrócili to a wbrew pomysłom nie da sie ciągnąć poziomu gdy w klasie 5 analfabetów.
3. W praktyce podstawówki są razem z gimnazjami, ergo sytuacja najmłodszych się pogorszyła.
Chodziło o oddzielenie małych dzieci od dużych. Kiedyś 7 latkowie i 15 latkowie siedzieli w jednej szkole. Pomysł był, żeby ograniczyc w podstawówce rozpiętość wieku od 7 do 13 lat. Ale często gimnazja są w tych samych budynkach co podstawówki i się rozpiętośc zwiększyła. 16 latkowie chodzą.
Problem z gimbusami: nie ma kasy na gimbusy i gimnazjaliści często jeżdżą z starszymi pijokami ze szkół ponadgimnazjalnych.
4. Pseudo egalitarna testowość.
Uwaga: tu będę używał trudnych wyrazów.
Celem reformy było egalitarność czyli wyrównanie szans. Z podstawówek , które są różne dzieci miały trafiać do gimnazjów, które miały wyrównywać. Ale:
a: Gimnazja są tęż różne i w większości rejonowe.
b: W dużych miastach łatwo jest posłać dzieci do lepszego gimnazjum, a w mniejszych miejscowościach są one skazane na rejonówki, czyli znowu dyskryminowane.
Testy wprowadzili żeby była obiektywna miara porównawcza. Ale okazuje się, że wyeliminowali te elementy wykształcenia, których się nie da łatwo wymierzyć. Stąd absurdy egzaminu gimnazjalnego i nowej matury.
5. Niepotrzebne rozbijanie grup rówieśniczych.
Wszystko się miesza w gimnazjach. Iselin słusznie wywodzi.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
29.10.2015, 00:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.10.2015, 00:02 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,156
Liczba wątków: 214
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
980
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Cytat:Grim
Z mojego punktu widzenia wprowadzenie gimnazjów, zmniejszenie czasu edukacji w liceach i technikach, likwidacja zawodówek, stworzenie CKE itd. to było najgorsze co mogło się wydarzyć w edukacji. Ja i mój rocznik robiliśmy za króliki doświadczalne ówczesnych władz i nie powiedziałbym żebym się czuł z tym dobrze, więc szczerze mówiąc mam w dupie to że po 10 latach od wprowadzenia reformy wyniki zaczęły być zadowalające, jeśli przez te 10 lat było dupiato.
I jaki z tego wniosek?
Że należy wyprodukować nowe króliki doświadczalne, bo przecież system w międzyczasie zdążył się ustabilizować.
Ileż to musi się zmienić, żeby wszystko zostało po staremu.
PS. Żeby nie było, że to wynalazek PiS. Poprzednie rządy też to ćwiczyły, vide Likwidacja Kas Chorych na rzecz NFZ.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 5,133
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
-57
Płeć: nie wybrano
8-4 jest znane i oczywiste.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
29.10.2015, 07:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.10.2015, 07:42 przez Grim.)
Liczba postów: 3,196
Liczba wątków: 6
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
28
Sofeicz napisał(a): Cytat:Grim
Z mojego punktu widzenia wprowadzenie gimnazjów, zmniejszenie czasu edukacji w liceach i technikach, likwidacja zawodówek, stworzenie CKE itd. to było najgorsze co mogło się wydarzyć w edukacji. Ja i mój rocznik robiliśmy za króliki doświadczalne ówczesnych władz i nie powiedziałbym żebym się czuł z tym dobrze, więc szczerze mówiąc mam w dupie to że po 10 latach od wprowadzenia reformy wyniki zaczęły być zadowalające, jeśli przez te 10 lat było dupiato.
I jaki z tego wniosek?
Że należy wyprodukować nowe króliki doświadczalne, bo przecież system w międzyczasie zdążył się ustabilizować.
Nie, wniosek taki że nie należało tego ruszać i zmieniać wprowadzając min. gimnazja.
"War, War never changes"
"Jako że jesteś obywatelem demokratycznego kraju powinieneś wiedzieć że twój głos nic nie znaczy".
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
29.10.2015, 09:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.10.2015, 09:02 przez DziadBorowy.)
Liczba postów: 8,957
Liczba wątków: 41
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
937
Płeć: nie wybrano
Grim napisał(a): Z mojego punktu widzenia wprowadzenie gimnazjów, zmniejszenie czasu edukacji w liceach i technikach, likwidacja zawodówek, stworzenie CKE itd. to było najgorsze co mogło się wydarzyć w edukacji. Ja i mój rocznik robiliśmy za króliki doświadczalne ówczesnych władz i nie powiedziałbym żebym się czuł z tym dobrze, więc szczerze mówiąc mam w dupie to że po 10 latach od wprowadzenia reformy wyniki zaczęły być zadowalające, jeśli przez te 10 lat było dupiato.
Zgadzam się, że wprowadzanie gimnazjów było błędem i głupotą. (stworzenie CKE już niekoniecznie - matury oceniane w szkole to była farsa - nie było tajemnicą, że nauczyciele podkręcają wyniki aby najsłabsi też zdawali) Ale teraz pod 10 latach gdy wyniki zaczynają być zadowalające taką samą głupotą jest ich likwidacja bo będzie trzeba czekać kolejne 10 lat na efekty reformy bo system najwidoczniej zaskoczył już na "nowe".
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Liczba postów: 15,610
Liczba wątków: 386
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,051
Płeć: mężczyzna
Smok Eustachy napisał(a): tu na początek miarodajne A gdzie te rzekome miary? Same opinie.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
29.10.2015, 21:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.10.2015, 21:20 przez Sofeicz.)
Liczba postów: 21,156
Liczba wątków: 214
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
980
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
Smok Eustachy napisał(a): 8-4 jest znane i oczywiste.
I z PRLu - miodzio.
To może wróćmy do 7 klas podstawówki z II RP i szlus - do roboty.
Albo jeszcze dalej - 4 klasy i w pole. Zdrowo i narodowo.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 9,086
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
451
Płeć: nie wybrano
Z tego, co czytałam, planują system 3x4.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 21,156
Liczba wątków: 214
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
980
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
No i mamy kolejną Bitwę o Handel.
Jedną już PRL i Hilary Minc wygrał w latach 40 z wiadomym skutkiem.
Ta też będzie wygrana ku chwale Narodu.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 5,133
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
-57
Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a): Smok Eustachy napisał(a): 8-4 jest znane i oczywiste.
I z PRLu - miodzio.
A za PRL Słońce wschodziło na wschodzie.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Liczba postów: 21,156
Liczba wątków: 214
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
980
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
W swojej niezmierzonej miłości do PiSu i jego odgrzewanych rewolucji nie dostrzegasz tego PRLowskiego backgroundu?
8x4, 65/60, zamknięte sklepy w niedziele, Bitwa o Handel, Walka o Banki. Narodowe Uszczelnianie Budżetu - brakuje tylko saturatorów i kartek Bony-M.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Liczba postów: 5,133
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
-57
Płeć: nie wybrano
Sofeicz napisał(a): W swojej niezmierzonej miłości do PiSu i jego odgrzewanych rewolucji nie dostrzegasz tego PRLowskiego backgroundu?
8x4, 65/60, zamknięte sklepy w niedziele, Bitwa o Handel, Walka o Banki. Narodowe Uszczelnianie Budżetu - brakuje tylko saturatorów i kartek Bony-M.
I Słońce wschodziło rano a zachodziło wieczorem. Jasne.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
Liczba postów: 21,156
Liczba wątków: 214
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
980
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ate 7 stopnia
I 2x2 było 4 albo i 5.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
29.10.2015, 23:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.10.2015, 23:59 przez lumberjack.)
Liczba postów: 22,104
Liczba wątków: 239
Dołączył: 08.2005
Reputacja:
1,302
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Schabizm-kaszankizm
Sofeicz napisał(a): Smok Eustachy napisał(a): 8-4 jest znane i oczywiste.
I z PRLu - miodzio.
To może wróćmy do 7 klas podstawówki z II RP i szlus - do roboty.
Albo jeszcze dalej - 4 klasy i w pole. Zdrowo i narodowo.
Ty to piszesz ironicznie, ale nie jest to głupi pomysł. Wielu ludzi niepotrzebnie kontynuuje naukę. Zamiast zarabiać na siebie, wolą po szkole średniej iść na jakieś zarządzanie zasobami ludzkimi albo poezję albo dżender albo cuś innego życiowo niepraktycznego. To jest strzelanie sobie w stopę. Ostatnio dwóch archeologów zasiliło ekipę, w której pracuję. Tak naprawdę zamiast iść na studia mogli zacząć pracę na budowach 5 lat wcześniej. Każdy z nich zarobiłby w tym czasie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. A tak to przyszły takie smutne gamonie i nic nie umio i trzeba ich przyuczać jeszcze...
Ludzie powinni uczyć się praktycznych zawodów i sru! - szybko do roboty albo iść na praktyczne (techniczne) studia.
DziadBorowy napisał(a): Grim napisał(a): Z mojego punktu widzenia wprowadzenie gimnazjów, zmniejszenie czasu edukacji w liceach i technikach, likwidacja zawodówek, stworzenie CKE itd. to było najgorsze co mogło się wydarzyć w edukacji. Ja i mój rocznik robiliśmy za króliki doświadczalne ówczesnych władz i nie powiedziałbym żebym się czuł z tym dobrze, więc szczerze mówiąc mam w dupie to że po 10 latach od wprowadzenia reformy wyniki zaczęły być zadowalające, jeśli przez te 10 lat było dupiato.
Zgadzam się, że wprowadzanie gimnazjów było błędem i głupotą. (stworzenie CKE już niekoniecznie - matury oceniane w szkole to była farsa - nie było tajemnicą, że nauczyciele podkręcają wyniki aby najsłabsi też zdawali) Ale teraz pod 10 latach gdy wyniki zaczynają być zadowalające taką samą głupotą jest ich likwidacja bo będzie trzeba czekać kolejne 10 lat na efekty reformy bo system najwidoczniej zaskoczył już na "nowe".
Demokracja jest systemem, w którym nie ma ciągłości rządzenia. Bardzo szybko zmieniają się ludzie u władzy za każdym razem zmieniając koncepcję budowy państwa. Może to i dobre jest czasami, ale jak widać na załączonym przykładzie w demokracji robi się jeden krok w przód, potem jeden w tył, potem jeden w przód itd. Dzięki temu państwo stoi w miejscu; progres niweluje regres...
Mając system niedemokratyczny moglibyśmy mieć stabilnie wiele kroków w przód.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Liczba postów: 9,086
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
451
Płeć: nie wybrano
Sof, ale sklepy zamknięte w niedzielę to nie jest typowo PRL-owski wynalazek. Jeśli chodzi o wprowadzenie tego w Polsce, to wątpię, czy stać nas na to, ale w zamożniejszych krajach coś takiego funkcjonuje. Po prostu wychodzi się z założenia, że w pewne dni się odpoczywa. Czy naprawdę ludzie już nie wyobrażają sobie życia bez marketów otwartych 24 h na dobę przez siedem dni w tygodniu?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 3,413
Liczba wątków: 5
Dołączył: 02.2010
Reputacja:
73
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: żadne
lumberjack napisał(a): Mając system niedemokratyczny moglibyśmy mieć stabilnie wiele kroków w przód. Mielibyśmy stabilne wiele kroków w jakimś kierunku, niekoniecznie w przód.
Znów idealizujesz zamordyzm.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
Liczba postów: 9,086
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
451
Płeć: nie wybrano
Moglibyśmy stać na skraju przepaści i zrobić wielki krok w przód
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Liczba postów: 5,133
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
-57
Płeć: nie wybrano
lumberjack napisał(a): Ty to piszesz ironicznie, ale nie jest to głupi pomysł. Wielu ludzi niepotrzebnie kontynuuje naukę. Zamiast zarabiać na siebie, wolą po szkole średniej iść na jakieś zarządzanie zasobami ludzkimi albo poezję albo dżender albo cuś innego życiowo niepraktycznego. To jest strzelanie sobie w stopę. Ostatnio dwóch archeologów zasiliło ekipę, w której pracuję. Tak naprawdę zamiast iść na studia mogli zacząć pracę na budowach 5 lat wcześniej. Każdy z nich zarobiłby w tym czasie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. A tak to przyszły takie smutne gamonie i nic nie umio i trzeba ich przyuczać jeszcze...
Ludzie powinni uczyć się praktycznych zawodów i sru! - szybko do roboty albo iść na praktyczne (techniczne) studia.
Kiedyś się na to mówiło: oddać do szewca. Obecnie możesz skończyć gimnazjum nie umiejąc czytać i bez przeczytania jakiejkolwiek książki. Sporo czasu spędziłem śledząc wynurzenia ministra Handke i jego założenia są wynikiem irracjonalnych inteligenckich kompleksów.
PS: Proponuję przenieść gimnazjum do oddzielnego wątku.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!
|