Kaczor to w pierwszej kolejności socjopata, a na drugim miejscu ideolog. Poświęci każdego, nawet sensownego gościa jak Morawiecki, jeśli ten zrobi jakiś fałszywy ruch. Nie przeceniałbym też jego podejścia ideologicznego nad osobistą urazę, którą uważam za znacznie ważniejszą w kontekście jego zamierzeń.
Gdyby angażował się w działania rządowe to nie mógłby być reżyserem, bo musiałby ponieść większą odpowiedzialność. Musiałby też wykazać się gotowością do budowy i dialogu, a do tego nie jest zdolny. Nic nie potrafi zbudować, a jego życiorys jest tego dowodem. Jedyne co mu wychodzi świetnie to wykorzystywanie innych do osiągania własnych celów.
Gdyby angażował się w działania rządowe to nie mógłby być reżyserem, bo musiałby ponieść większą odpowiedzialność. Musiałby też wykazać się gotowością do budowy i dialogu, a do tego nie jest zdolny. Nic nie potrafi zbudować, a jego życiorys jest tego dowodem. Jedyne co mu wychodzi świetnie to wykorzystywanie innych do osiągania własnych celów.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.