Żarłak napisał(a): Art. 168a. Zakaz dowodowy
Niedopuszczalne jest przeprowadzenie i wykorzystanie dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 warunki odpowiedzialności karnej § 1 Kodeksu karnego.
Nie grzeszy może nadmierną precyzją, ale bez przesady, przesłanki są dość jasne:
1. dowód ma być dowodem pozyskanym w drodze czynu zabronionego podlegającego karze (a nie jakiegokolwiek czynu zabronionego);
2. dowód ma być pozyskany do celów postępowania karnego, a nie być dziełem przypadku.
W istocie przepis dotyczy więc fabrykowania dowodów przez osoby prywatne i organy - nie wyłącza wcale "taśm" (bo nie zostały pozyskane do celów postępowania karnego, a w każdym razie nic na to nie wskazuje) i nie wyłącza zgodnych z prawem prowokacji (i tu tkwi element nieprecyzyjności). To jest więc doktryna owocu zatrutego drzewa w ekstremalnie wąskiej postaci, bo wcale nie wyłącza dowodów obciążonych pomniejszymi błędami procesowymi (jak to amerykańskich filmach pokazują, a do czego nawiązał autor pierwszej opinii) i wcale nie wyłącza prowokacji dokonywanych przez właściwe organy w ramach uprawnień im przysługujących (kontratyp wyłącza karalność, więc w takich sytuacjach nie mamy czynu zabronionego podlegającego karze).
Inna rzecz, że przepis można było napisać lepiej, w wielu aspektach.
Do kwestii sędziów odniósł się już Exeter, więc tego już nie będę kontynuował - oczywiście podpisuję się jedynie pod czysto merytoryczną warstwą wpisu Exetera. Różne "kłamczuszki" i inne chwyty erystyczne Exetera nie popieram.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd