Baptiste napisał(a): Aha, czyli następnym razem należy nie brać na poważnie tego co piszesz, ponieważ to zabawa i satyra? Spoko.
Nie. Źle interpretujesz moje wpisy. Z kolei zdroworozsądkowy dystans uważam za potrzebny na co dzień.
Baptiste napisał(a): A bo ja wiem w jakim celu? Piszę jakie są moje odczucia, grzebać nie muszę. Czasem jest tak, że w rozmowie z innymi ludźmi wyczuwamy iż coś nie gra.
Moja lampka w głowie zapaliła się akurat teraz, ponieważ trochę na a.pl zdążyłeś już napisać i jakieś obserwacje można było poczynić.
1. Jeszcze musisz zadawać poprawne pytania
2. Wyciągać poprawne wnioski
3. Nie kierować się "odczuciami", bo zakładasz, że coś jest niemożliwe
4. Zdawać sobie sprawę, że badany obiekt może zmieniać się w czasie
W tym przypadku twoje "odczucia" źle interpretują to co piszę.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.