Christoff napisał(a):Cytat:Poza tym na horyzoncie czeka jeszcze rozpiżdżenie systemu opieki zdrowotnej w Polsce poprzez durnowatą ustawę wprowadzającą sieć szpitali.
Rozwiniesz? Temat ważny, a dla mnie dość mglisty.
W skrócie wygląda to tak: obecnie zawieranie umów z NFZ na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej ze środków publicznych odbywa się na zasadzie konkursu ofert, czyli jest sobie jakiś podmiot leczniczy - powiedzmy szpital, który chce udzielać świadczeń w danym zakresie, NFZ ogłasza więc postępowanie w trybie konkursu ofert, szpital składa swoją ofertę, gdzie podaje cenę za punkt (jednostka rozliczeniowa głównie stosowana przy rozliczeniach), następnie podaje jakie ma pomieszczenia, sprzęt i bazę personalną. NFZ dokonuje oceny oferty i jej kontroli pod względem zgodności ze stanem faktycznym i przy pozytywnej weryfikacji umowa zostaje zawarta, tj. otrzymuje się określone limity punktowe na dany rok obowiązywania umowy. Limity te mogą być w określonych warunkach zmieniane.
EDIT: Przy czym tu ważne: płacą świadczeniodawcy za świadczenia dopiero po pozytywnej weryfikacji przesłanych do NFZ danych za zrealizowane usługi medyczne.
Po rewolucji PiS szpitale nie mają brać udziału w pierwszej kolejności w konkursie ofert, a zostać zakwalifikowane wg tego, jakich świadczeń udzielają do jednego z bodajże sześciu poziomów/stopni i na tej podstawie dostawać z góry - najpierw od NFZ, a potem w niedługim czasie instytucji, która ją zastąpi, określoną kasę w formie ryczałtu. Podobna kwalifikacja ma się odbywać na poziomie poradni specjalistycznych.
Niestety, jak to u PiS-iorów podali na razie ogólnikowe informacje co do tej kwalifikacji i podziału na stopnie z czego nikt tak naprawdę nie wie, jakie szpitale (czy poradnie) załapią się na kasę, a jakie nie. Chaos nadchodzi wielkimi krokami.
Na razie póki co część szpitali prewencyjnie postanowiła połączyć się w molochy - nie przeszkadza im nawet to, że są w różnych miejscowościach, będą stanowiły jedną jednostkę rozrzuconą po kilku miastach, wszystko to po to, żeby załapać jak najwyższą ocenę przy kwalifikacji i nie wypaść z obiegu.
Oczywiście ponoć MZ po usłyszeniu licznych uwag co do swojej pięknej ustawy zaczął mięknąć i przebąkiwać jednak o nieporzuceniu wyboru świadczeniodawców w trybie konkursu ofert dla szpitali, które nie złapią się pod mityczną "sieć", ale jak to będzie wyglądać, nikt nie wie.
Nie wspomnę o pomyśle, zgodnie z którym prawo do leczenia za państwowe pieniądze mają mieć wszyscy obywatele (EDIT: obecnie dzieci do lat 18, kobiety w ciąży i obywatele, za których płacone są składki na ubezp. zdrowotne lub mający indywidualną umowę z NFZ), bo i o czymś takim dało się słyszeć, nie muszę chyba pisać, że skończy się to tym, że część obywateli będzie się tym razem zrzucać na leczenie dla całego społeczeństwa. Pewnie niektórym się to spodoba, mnie nie.
No i pytanie czy nie skończy się to wszystko pokaźnym wzrostem składki na ubezpieczenie zdrowotne.
DziadBorowy napisał(a):Przecież oni już obecnie na to pieniędzy nie mają co widać po wysokości uchwalanych deficytów. A jak się dług zbliży do poziomów zabronionych przez konstytucję to wprowadzą jakąś ustawę, TK to klepnie na rozkaz prezesa i po sprawie.
To widzisz jakieś szanse na przedwczesny wypad Kaczora i jego świty z interesu, czy nie? Ludzie chyba nie będą patrzeć wiecznie na te ekscesy (i mam tu na myśli poparcie obywateli, a nie hućpy opozycji).
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL