znaLezczyni napisał(a): A konkretnie dlaczego Zachód jest parszywieńki? Parszywieńki znaczy parszywy?
Zdefiniujcie sobie najpierw co to Zachód.
Czy Zachód to kościoły chrześcijańskie walczące teraz w Afryce z islamem o rzad dusz?
Czy Zachód to kraje zachodnie, które używają swojej potęgi politycznej, militarnej i gospodarczej do przejmowania bogatych w surowce regionów z obcych kultur?
Czy Zachód to zbiór państw zachodnich, które wymagają teraz od wszystkich innych kultur tego, by podporządkowały się Prawom Człowieka i demokracji?
Czy Zachód to zbiór potężnych korporacji, np. zbrojeniowych, które w różnych regionach świata starają się utrzymywać bądź wywoływać permanentne konflikty (głównie chodzi mi tu o Afrykę), by w sferę światowej rywalizacji gospodarczo-politycznej nie wkroczyli nowi gracze o poważnym potencjale?
Czy Zachód to kraje bratające się z bogatymi w ropę krajami islamskich fanatyków?
Czy Zachód to plaga otyłości i alkoholizmu czy najwyższe standardy higieny, żywności i opieki medycznej?
Zdefiniujta se o co kaman, bo tak na moje oko Zachód pod pewnymi względami jak najbardziej zasługuje na określenie "parszywieńki" (a pod innymi względami - na "zajebiaszczy"). Gwoli sprawiedliwości inne kultury czy też cywilizacje wcale nie są lepsze; czasami mają nawet więcej za uszami niż Zachód...
ErgoProxy napisał(a): Bo to jest właśnie szalenie niekonkretne w naszej epoce. Jeszcze sto lat temu mogłabyś wskazać i nazwać: to jest rasizm, a to jest seksizm, a to jest klasowośc (klasizm?), a to jest eugenika i tak dalej, a wszystko to służy zbudowaniu poczucia wyższości nad resztą świata. To poczucie wyższości wciąż istnieje, mimo formalnej walki z różnymi –izmami.
Budowaniu poczucia wyższości nad resztą świata służy teraz doktryna praw człowieka oraz demokracja.
znaLezczyni napisał(a): Skąd pogląd, że stereotypy ma każdy?
Bo tak jest. Są nawet firmy badające stereotypy. Wyniki są potem wykorzystywane w marketingu.
Każde szajstwo suplementowe jest reklamowane przez kobitę/faceta w białym kitlu. Nie musi być nawet prawdziwym lekarzem - i tak ma rispekt na maksa; i tak będzie uchodził za autorytet.
Ja jestem duży i łysy i pracując w różnych więzieniach w granatowych ogrodniczkach (podobne do tych, jakie mają więżniowie) często byłem mylony ze złodziejami odsiadującymi wyrok. W ogóle ludzie mnie czasami za jakiego złodzieja chyba biorą, bo jak se pójdę do takiego empiku popatrzeć na gry czy książki, to zawsze stanie gdzieś niedaleko mnie pracownik i niby se książki porządkuje na regale czy cuś, a w rzeczywistości zerka czy czegoś nie zapierdoliłem.
Ludzie naprawdę często używają stereotypów. Wystarczy, że wezmę skrzynkę narzędziową, ubiorę się w mój strój roboczy i byle gdzie pójdę; w byle jakie miejsce; powiem że jestem od naprawy tego czy tamtego i już mnie wszyscy wszędzie wpuszczają.
Zadzwoń do byle kogo przez domofon i powiedz, że listonosz - 100% ludzi cię od razu wpuści.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać