pilaster napisał(a): Doprawdy? To jakie jest wg ZaKotem kryterium "lewaka"?Lewak to ktoś komu nie podoba się hierarchiczny porządek społeczny i dąży do równego traktowania ludzi.
Cytat:Co prawda propaganda genetycznopatriotyczna lansuje zbitkę "lewicowo-liberlany", ale jest to kolejny ich odpał, którym nie ma się co przejmować.Ten odpał akurat jest wynikiem załamania się postkomunistycznego sojuszu liberalno-konserwatywnego, który jako sprzeczny z naturą nie mógł trwać wiecznie. Toteż trwał tylko przez jedno biologiczne pokolenie. Był on charakterystyczny dla byłych demoludów, natomiast w krajach, które rozkoszy demokracji ludowej nie zaznały, zbitka "lewicowo liberalny" jest raczej standardem.
Cytat:A faktyczne kryterium jest ostre i przejrzyste.Definicja zasadniczo nie jest faktem i jej kryterium nie może być faktyczne. Może natomiast być zgodne z pewną intuicją użycia słowa w żywym języku, i wtedy jest dobre, albo nazywać wszystko na odwrót, niż ludzie nazywają i wtedy jest krystkonistyczne.
Cytat:Lewak - przekonany, że osoby indywidualne i społeczeństwo jako całość nie jest w stanie efektywnie i "właściwie" decydować o sobie, swoich zarobkach i wydatkach, zatem jakiś centralny planista musi to zrobić za nichRóżnica między kolektywizmem a indywidualizmem jest istotna politycznie i warto o niej mówić, natomiast nie jest tym, co stanowi tradycyjny, historyczny podział na "lewicę" i "prawicę" funkcjonujący od francuskich Stanów Generalnych z przedednia rewolucji.
Prawak - uważa, że wolny rynek jest najbardziej efektywny w alokacji zasobów, a każdy ma prawo do dysponowania sobą i swoją własnością, choćby i w głupi sposób. Bo ci którzy wydają pieniądze głupio, stracą je na rzecz tych, którzy wydają mądrze i tym samym efektywność gospodarki jako całości i tym samym ogólna zamożność się zwiększy
Cytat:Bo nie wszyscy wyborcy PIS to lumpy. Tylko około połowa. Reszta to 1/4 fundamentalistów religijnych "moherów" ojca dyrektora i 1/4 byłych członków nomenklatury PZPR i ich potomków (w tym zawiera się praktycznie całe najwyższe kierownictwo PIS z Kaczyńskim na czele)Dziwne trochę, że owa nomenklatura i jej potomkowie przejawiają fetyszystyczną wręcz przyjemność w wykazywaniu, że PRL w ogóle nie istniał, a każdy, kto przed 1989 nie był Wyklęty, ma być Wyklęty dzisiaj. Nie trzyma się kupy pilastra hipoteza, przede wszystkim jednak nie trzyma się żadnych obiektywnych danych. Są to wyobrażenia pilastra na temat tego, jak przeciwnik powinien wyglądać, aby być maksymalnie odrażającym.
Cytat:Wręcz przeciwnie. Postawa "mi się należy" jest może mniej powszechna niż w latach 90, ale nadal często spotykana.Ale co się należy? Każdy prawie uważa, że coś mu się należy. Na przykład zapłata za pracę, albo prawo do obrony przed sądem, albo gwarancja dotrzymania zawartych umów przez drugą stronę. Mało jest takich, co uważają, że im się nic nie należy.