Starałam się zgadnąć czy siedzenie w okopach było sensowne z punktu widzenia osobistych interesów siedzących w rowach wiele miesięcy żołnierzy razem ze szczurami. Starałam się też zrozumieć czy łatwo im było nawciskać bzdur do uszu i przestraszyć złym wrogiem lub omamić zarobkami w postaci żołdu jeśli żołd był wysoki. Na siłę wciskania do uszu ma spory wpływ osobista edukacja i stopień rozgarnięcia.
Nie chodzi mi o jednego filozofa który siedział w okopach a mógł nie rozumieć sytuacji gospodarczej i politycznej na świecie oraz nie ogarniać ekonomii chociaż umiał dobrze czytać na przykład w 3 językach.
Chodziło mi o 100% żołnierzy siedzących w okopach na przykład że 90% z nich nie umiało czytać a 80% z nich nigdy nie przebywało wcześniej w towarzystwie ludzi narodowości z okopów naprzeciwko.
Z tego samego linka co w poście #979 jest o co biły się Prusy z Francją
https://historia.org.pl/2009/07/17/cele-...swiatowej/
Zasadniczej zmiany niemieckich planów strategicznych dokonał gen. Alfred von Schlieffen, szef sztabu w latach 1891-1905. Doszedł on do wniosku, że skutkiem znacznie mniejszej przestrzeni i dobrej sieci komunikacyjnej, mobilizacja we Francji zostanie przeprowadzona szybciej niż w Rosji, co oznaczało, że armia francuska będzie mogła wcześniej niż rosyjska wkroczyć na terytorium Niemiec i zagrozić jej ważnym punktom, jak Nadreńsko-Westfalski Okręg Przemysłowy, zagłębie węglowe w Saarze, Lotaryngia z jej bogatą rudą. Należało więc główne siły skoncentrować na froncie zachodnim, rzucić je na Francję i silnym uderzeniem doprowadzić do jej kapitulacji.
Czyli bili się o pieniądze, łatwe pieniądze z wysokouprzemysłowionych terenów podobnie jak - typu Wolne Miasto Gdańsk i walka o łatwe pieniądze z cła.
A naprzykład w Rosji o pieniądze bili się tak, też z google:
https://www.polskieradio.pl/39/156/artyk...eczenstwie
Kolektywizacja rolnictwa w ZSRR. "Najstraszniejsza zbrodnia masowa dokonana na własnym społeczeństwie"
ostatnia aktualizacja:05.01.2022 05:40
[/url] [url=https://news.google.com/publications/CAAqLQgKIidDQklTRndnTWFoTUtFWEJ2YkhOcmFXVnlZV1JwYnpJMExuQnNLQUFQAQ?hl=pl&gl=PL&ceid=PL%3Apl]Obserwuj nas na[b]Google News[/b]
- Tym eufemistycznym terminem określa się w istocie rzeczy wymordowanie całej grupy społecznej tzw. kułaków, czyli zamożniejszych chłopów, jak cała Rosja Sowiecka długa i szeroka – mówił historyk prof. Paweł Wieczorkiewicz.
"Chłopi wiedzą, że tylko w sojuszu z robotnikami pokonają obszarnika. Niekiedy na wsi komunistami nazywają siebie najwięksi wrogowie ludu pracującego. Pozwalają sobie wobec średniego chłopa na niesprawiedliwość i krzywdy. Rząd robotniczo-chłopski mocno postanowił walczyć z takimi ludźmi i oczyścić z nich wieś. Średni chłop jest nie wrogiem, lecz przyjacielem robotnika. Przyjacielem władzy radzieckiej. Średni chłop nie rabuje cudzej pracy, nie bogaci się cudzym kosztem jak kułacy. Władza radziecka zdławi kułaków. Oczyści wieś z tych, którzy niesprawiedliwie traktują średnich chłopów".
Jest na ogół zarzut wobec Kułaka, że posiadał za duże pole.
Ale chyba chodziło o to, że jak ziemniaki można było kupić tylko od Kułaka to cena tych ziemniaków w mieście dla robotnika była tak wysoka, że robotnik z wynagrodzenia miesięcznego nie mógł sobie pozwolić na zakup 1 kilograma na tydzień bo Kułak uważał, że ma prawo sprzedać ziemniaki za ile chce bo do pola ma święte prawo bo pole należy do niego od dziada-pradziada.
No i jak Kułak miał duże pole to musiał zatrudniać pracowników i płacić im wynagrodzenie miesięczne a może płacił 10% tego co potem bolszewicy płacili w kołchozach.
Nie ma sensu rzucać się że ktoś ma za duże pole jeśli dobrze i pożytecznie dla innych nim gospodaruje. No ale monopol 1 Rolnik na całą Rosję też jest nie dobry I tych Dużych Rolników to musiałoby być na całą Rosję przynajmniej 50 rolników,
Z tym monopolem to chodzi o to, że 1 Wielki Rolnik nie ogarnie wszystkich problemów i trzeba się na kimś na konkurencie wspierać w fachowej wiedzy i jeśli zdarzą się jakieś większe problemy. No a jakby był tylko 1 Wielki Rolnik i pozostali szare myszki rolnicy to jakby ten 1 Wielki Rolnik umarł to byłby 3 lata głód w Rosji.
Nie mogło chodzić o wielkość pola z tymi kułakami tylko, że rolnicy chcieli niewiadomo ile zarobić i sprzedać 1 kilogram ziemniaków za 1 milion rubli a nikt w Rosji nie miał nawet takich pieniędzy, żeby te ziemniaki za tyle kupić.
Chyba kułacy nie ogarniali wtedy podstaw ekonomi i w większości nie umieli czytać I pisać a komuniści byli zdenerwowani i pletli o "dużych polach" zamiast o drogich ziemniakach.
Ja się nie zgadzam z tym, że na ziemniakach można bardzo dużo zarobić bo to proste prace i uważam, że należy dużo więcej wynagradzać pracę projektantów nowego modelu samochodu i drużyny kapitan+ 2 oficerowie pasażerskiego samolotu na 367 osób bo to są bardziej zaawansowane i skomplikowane prace I odpowiedzialne prace.
Nie chodzi mi o jednego filozofa który siedział w okopach a mógł nie rozumieć sytuacji gospodarczej i politycznej na świecie oraz nie ogarniać ekonomii chociaż umiał dobrze czytać na przykład w 3 językach.
Chodziło mi o 100% żołnierzy siedzących w okopach na przykład że 90% z nich nie umiało czytać a 80% z nich nigdy nie przebywało wcześniej w towarzystwie ludzi narodowości z okopów naprzeciwko.
Z tego samego linka co w poście #979 jest o co biły się Prusy z Francją
https://historia.org.pl/2009/07/17/cele-...swiatowej/
Zasadniczej zmiany niemieckich planów strategicznych dokonał gen. Alfred von Schlieffen, szef sztabu w latach 1891-1905. Doszedł on do wniosku, że skutkiem znacznie mniejszej przestrzeni i dobrej sieci komunikacyjnej, mobilizacja we Francji zostanie przeprowadzona szybciej niż w Rosji, co oznaczało, że armia francuska będzie mogła wcześniej niż rosyjska wkroczyć na terytorium Niemiec i zagrozić jej ważnym punktom, jak Nadreńsko-Westfalski Okręg Przemysłowy, zagłębie węglowe w Saarze, Lotaryngia z jej bogatą rudą. Należało więc główne siły skoncentrować na froncie zachodnim, rzucić je na Francję i silnym uderzeniem doprowadzić do jej kapitulacji.
Czyli bili się o pieniądze, łatwe pieniądze z wysokouprzemysłowionych terenów podobnie jak - typu Wolne Miasto Gdańsk i walka o łatwe pieniądze z cła.
A naprzykład w Rosji o pieniądze bili się tak, też z google:
https://www.polskieradio.pl/39/156/artyk...eczenstwie
Kolektywizacja rolnictwa w ZSRR. "Najstraszniejsza zbrodnia masowa dokonana na własnym społeczeństwie"
ostatnia aktualizacja:05.01.2022 05:40
[/url] [url=https://news.google.com/publications/CAAqLQgKIidDQklTRndnTWFoTUtFWEJ2YkhOcmFXVnlZV1JwYnpJMExuQnNLQUFQAQ?hl=pl&gl=PL&ceid=PL%3Apl]Obserwuj nas na[b]Google News[/b]
- Tym eufemistycznym terminem określa się w istocie rzeczy wymordowanie całej grupy społecznej tzw. kułaków, czyli zamożniejszych chłopów, jak cała Rosja Sowiecka długa i szeroka – mówił historyk prof. Paweł Wieczorkiewicz.
"Chłopi wiedzą, że tylko w sojuszu z robotnikami pokonają obszarnika. Niekiedy na wsi komunistami nazywają siebie najwięksi wrogowie ludu pracującego. Pozwalają sobie wobec średniego chłopa na niesprawiedliwość i krzywdy. Rząd robotniczo-chłopski mocno postanowił walczyć z takimi ludźmi i oczyścić z nich wieś. Średni chłop jest nie wrogiem, lecz przyjacielem robotnika. Przyjacielem władzy radzieckiej. Średni chłop nie rabuje cudzej pracy, nie bogaci się cudzym kosztem jak kułacy. Władza radziecka zdławi kułaków. Oczyści wieś z tych, którzy niesprawiedliwie traktują średnich chłopów".
Jest na ogół zarzut wobec Kułaka, że posiadał za duże pole.
Ale chyba chodziło o to, że jak ziemniaki można było kupić tylko od Kułaka to cena tych ziemniaków w mieście dla robotnika była tak wysoka, że robotnik z wynagrodzenia miesięcznego nie mógł sobie pozwolić na zakup 1 kilograma na tydzień bo Kułak uważał, że ma prawo sprzedać ziemniaki za ile chce bo do pola ma święte prawo bo pole należy do niego od dziada-pradziada.
No i jak Kułak miał duże pole to musiał zatrudniać pracowników i płacić im wynagrodzenie miesięczne a może płacił 10% tego co potem bolszewicy płacili w kołchozach.
Nie ma sensu rzucać się że ktoś ma za duże pole jeśli dobrze i pożytecznie dla innych nim gospodaruje. No ale monopol 1 Rolnik na całą Rosję też jest nie dobry I tych Dużych Rolników to musiałoby być na całą Rosję przynajmniej 50 rolników,
Z tym monopolem to chodzi o to, że 1 Wielki Rolnik nie ogarnie wszystkich problemów i trzeba się na kimś na konkurencie wspierać w fachowej wiedzy i jeśli zdarzą się jakieś większe problemy. No a jakby był tylko 1 Wielki Rolnik i pozostali szare myszki rolnicy to jakby ten 1 Wielki Rolnik umarł to byłby 3 lata głód w Rosji.
Nie mogło chodzić o wielkość pola z tymi kułakami tylko, że rolnicy chcieli niewiadomo ile zarobić i sprzedać 1 kilogram ziemniaków za 1 milion rubli a nikt w Rosji nie miał nawet takich pieniędzy, żeby te ziemniaki za tyle kupić.
Chyba kułacy nie ogarniali wtedy podstaw ekonomi i w większości nie umieli czytać I pisać a komuniści byli zdenerwowani i pletli o "dużych polach" zamiast o drogich ziemniakach.
Ja się nie zgadzam z tym, że na ziemniakach można bardzo dużo zarobić bo to proste prace i uważam, że należy dużo więcej wynagradzać pracę projektantów nowego modelu samochodu i drużyny kapitan+ 2 oficerowie pasażerskiego samolotu na 367 osób bo to są bardziej zaawansowane i skomplikowane prace I odpowiedzialne prace.