Liczba postów: 5,133
Liczba wątków: 111
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
-57 Płeć: nie wybrano
lumberjack napisał(a):
KODpKOD napisał(a): konserwatyzm.pl
Aha.
Obecnie może być mowa jedynie o zatrzymaniu nieuchronnej postsowieckiej inwazji Putina na Zachód.
UE to dla Rosji partner handlowy nr 1. Jesli Rosja ruszy z atakiem na glowne zrodlo swoich zarobkow, to skad bedzie miala pieniadze na prowadzenie wojny?
Liczba postów: 2,663
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Reputacja:
443 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Gladiator napisał(a): Dlatego logika podpowiada, że należy ustawić się w sposób właściwy do określonej sytuacji. Tak nakazuje interes państwa polskiego. Cała sztuka polega na dobrym wmontowaniu się między interesy rosyjsko-niemieckie, których i tak nie podważymy. Póki co, kłócimy się z Rosją, kłócimy się z Niemcami, kłócimy się z UE. Liczymy na USA, które mają własne priorytety na skalę globalna, nie lokalną jak nasza . A my to małe państewko w skali świata o wybujałych ambicjach, idealny towar do dmuchania w trąbę (czyt wykorzystania ego narodowego). Była służalczość wobec ZSRR, potem służalczość wobec UE, teraz służalczość wobec USA i jego "małego brata". Czekam teraz na służalczość wobec Polski.
Idiotyzm sytuacja polega na przypisywaniu do plemion obecnie PiS lub opozycja (dawniej PO).
Państewka to są twory wielkości Lichtensteinu, a Państwo Polskie jest państwem całkiem słusznego wymiaru. Oczywiście służalczość wobec Polski nie polega na tym, żeby w wymiarze międzynarodowym zacfhowywać się jak blondynka w ciemnym zaułku – jak im pokażę, co mam, to może wystarczy i nie zgwałcą – ale właśnie na rozpychaniu się łokciami, a cała sztuka polega na tym, żeby rozpychać się na miarę aktualnej siły i potencjału. I tylko ostatnie zdanie wymskło się Gladiatorowi roztropne i dla Polski pożyteczne, a szkodzące jej wrogom, np. Rosji.
Swoją drogą: mówi, że Gladiator, a wychodzi blondynka w ciemnym zaułku...
Robur, pokasz repótacjem.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always - Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411 Płeć: nie wybrano
Elektorzy poparli Trumpa.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 5,409
Liczba wątków: 79
Dołączył: 10.2009
Reputacja:
102
Zajebista analiza.
Wyciągam z tego zaskakujący wniosek. Wybory w USA zakończyły się tak jak się zakończyły, bo OBOJE kandydatów odrzuciło fakty. Niestety to jest właśnie to, czego chciał Trump, dla którego fakty były niewygodne. Hillary zamiast mówić po prostu kim jest i czego dokonała, wybrała beznadziejną strategię tłumaczenia, że jest outsiderką.
Mogła pierdolnąć z drugiej rury. Rzucać proste, chwytliwe hasełka, jak "Byłam w pokoju kiedy zabili bin Ladena". Niestety nie robiła tego. Z wyjątkiem jednej debaty, w której rzuciła, że przy rozmowach z Iranem spędziła dwie doby na negocjacjach - to była debata, którą wygrała. Generalnie szefostwo jej kampanii przejdzie chyba do historii jako jedno z najgorszych. Słaba strategia, fatalne zabezpieczenia elektroniczne. Trumpowi wystarczyła tylko lekka pomoc FBI żeby został prezydentem.
Liczba postów: 1,846
Liczba wątków: 13
Dołączył: 02.2007
Reputacja:
32 Płeć: nie wybrano
El Commediante napisał(a):
Zajebista analiza.
Wyciągam z tego zaskakujący wniosek. Wybory w USA zakończyły się tak jak się zakończyły, bo OBOJE kandydatów odrzuciło fakty. Niestety to jest właśnie to, czego chciał Trump, dla którego fakty były niewygodne. Hillary zamiast mówić po prostu kim jest i czego dokonała, wybrała beznadziejną strategię tłumaczenia, że jest outsiderką.
Mogła pierdolnąć z drugiej rury. Rzucać proste, chwytliwe hasełka, jak "Byłam w pokoju kiedy zabili bin Ladena". Niestety nie robiła tego
chyba nie śledziłeś zbyt dokładnie tego wyścigu do WH, bo przecież dokładnie to zrobiła*, gdyż taka była jej strategia (podkreślanie swoich dokonań) przez całą kampanię. było to tak mocno akcentowane, że nawet Trump był zmuszony do przyznania, że pod tym względem Hilary ma przewagę.
Liczba postów: 6,282
Liczba wątków: 15
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
411 Płeć: nie wybrano
Trump ponownie wygra wybory.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
Liczba postów: 3,888
Liczba wątków: 28
Dołączył: 05.2012
Reputacja:
164 Płeć: nie wybrano
Jeśli Biden wygra prawybory, to owszem, bo to taka Hillary, tylko że z demencją. Z Sandersem Trump będzie miał o wiele trudniej, jeśli w ogóle ma jakieś szanse.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,162 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
Sondaże mówią, że Trump dokonał tego, co u nas Duda - jego przeciwnicy zagłosują nawet na konia, jeśli zostanie przeciw aktualnemu prezydentowi wystawiony. W Polsce prawica liberalna zagłosuje na Biedronia, a lewica na Kidawę, bo oboje mają niewątpliwą z obu punków widzenia zaletę niebycia Dudą. A to zjawisko z kolei oznacza, że demokraci nie muszą się przejmować sondażami i wystawią raczej jakiegoś nudnego, ale spolegliwego partyjnego urzędnika.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
ZaKotem napisał(a): Sondaże mówią, że Trump dokonał tego, co u nas Duda - jego przeciwnicy zagłosują nawet na konia, jeśli zostanie przeciw aktualnemu prezydentowi wystawiony.
No nie. Przecież te sondaże pokazują, że właśnie z tych „koni” największe szanse ma Sanders.
Cytat:A to z kolei oznacza, że demokraci nie muszą się przejmować sondażami i wystawią raczej jakiegoś nudnego, ale spolegliwego partyjnego urzędnika.
No nie. Bo wybory nadal będą bardzo równe. Trzeba wystawić najlepszego kandydata. A akurat ten straszny i radykalny socjaldemokrata ma szansę wyrwać Trumpowi część elektoratu „wykluczonego”.
Gawain napisał(a):Truizm. Może to i cyniczna kanalia, ale prezydent ok.
Trochę nie rozumiem, co w nim takiego OK? Ta chaotyczna polityka zagraniczna? Uciekanie z konferencji prasowych? Bełkotliwe przemówienia?
Cytat: Ma, ma. Wystarczy postraszyć podatkami zarabiających w dolinie krzemowej i wielkich miastach.
E tam. Od kiedy to najlepiej zarabiający boją się wysokich podatków?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 984
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06.2008
Reputacja:
19
zefciu napisał(a): Przecież te sondaże pokazują, że właśnie z tych „koni” największe szanse ma Sanders.
Imo Sanders celuje zbyt na lewo od swojego własnego elektoratu. To w końcu demokraci a nie partia socjalistyczna.
Jeśli zostanie nominowany, to stanie się centrystą o wątpliwej wiarygodności centrysty a jeśli nie to przegra z kretesem. Z resztą to człowiek z bardzo wieloma niekorzystnymi cechami w USA. Socjalizm, Rosja, antyizraelskość. Ma się z czego tłumaczyć jak chce wyjść poza swój fan klub a to kolejne okazje do maglowania go przed kamerami i byłaby to decyzja skrajnie ryzykowna.
Chyba już lepszy jest Biden. Co prawda został trochę utopiony przez własną partię całkowicie niecelną akcją pod nazwą 'impeachment'. Akcja u końca której zwycięski Trump miał największe poparcie w swojej kadencji i większe niż Obama w tym samym okresie. Biden jednak zarazem ma tę zaletę, że wiadomo jaką linię ataku obiorą republikanie, którzy już się częściowo wystrzelali z naboi.
Choć jestem zdania, że człowiek, którzy może faktycznie przykryć Trumpa i zamknąć mu mordę to republikanodemokrata Bloomberg.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
Inky napisał(a): Imo Sanders celuje zbyt na lewo od swojego własnego elektoratu. To w końcu demokraci a nie partia socjalistyczna.
Zamień "Sanders" na "Trump", "lewo" na "prawo" a "demokraci" na "republikanie." An do "socjalistyczna" dopisz "narodowo-".
Cytat:Jeśli zostanie nominowany, to stanie się centrystą o wątpliwej wiarygodności centrysty a jeśli nie to przegra z kretesem.
Jeżeli Trump wygra, to przestanie pieprzyć o murach dla Meksykanów czy wariackiej polityce zagranicznej, Czeks end balanses go już ułagodzą. Mówiono tak.
Cytat:Z resztą to człowiek z bardzo wieloma niekorzystnymi cechami w USA. Socjalizm, Rosja, antyizraelskość. Ma się z czego tłumaczyć jak chce wyjść poza swój fan klub a to kolejne okazje do maglowania go przed kamerami i byłaby to decyzja skrajnie ryzykowna.
Ech... nie chce mi się powtarzać.
Cytat:Chyba już lepszy jest Biden. Co prawda został trochę utopiony przez własną partię całkowicie niecelną akcją pod nazwą 'impeachment'. Akcja u końca której zwycięski Trump miał największe poparcie w swojej kadencji i większe niż Obama w tym samym okresie. Biden jednak zarazem ma tę zaletę, że wiadomo jaką linię ataku obiorą republikanie, którzy już się częściowo wystrzelali z naboi.
Ech, Biden to kolejne ciepłe kluchy, kandydat do wyrzygania kompromisowy, który by chętnie każdemu dobrze zrobił. Taki Komorowski na miarę USA, co to i dzień Zołnierzy Wyklętych ustali, i myśliwym podlizywać się będzie. Z wiadomym skutkiem.
Bloomberga pominę, za mało mi wiadomo o człeku.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 984
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06.2008
Reputacja:
19
bert04 napisał(a): Zamień "Sanders" na "Trump", "lewo" na "prawo" a "demokraci" na "republikanie." An do "socjalistyczna" dopisz "narodowo-".
Trump nie jest narodowym socjalistą a wygrał słabością kontr-kandydata. Takim idealnym kontr-kandydatem dla Trumpa w tych wyborach jest Sanders. Bo jest najbardziej niedopasowany do swojego elektoratu.
bert04 napisał(a): Ech... nie chce mi się powtarzać.
Nie musisz w ogóle do mnie czegokolwiek pisać.
bert04 napisał(a): Biden to kolejne ciepłe kluchy, kandydat do wyrzygania kompromisowy, który by chętnie każdemu dobrze zrobił.
To wskazana cecha w tym wyścigu. Ciągle bezprawnie ekstrapolujesz anomalię, wyjątek od reguły na całą grę. To jest (Twoje) złudzenie i to tak nie działa. Po Trumpie będą kolejni prezydenci nie-wariaci wyobraź sobie, kiedy Twoją błędną receptą jest aby każdy z nich był jeszcze większym wariatem. Nie, popełniasz błąd myśląc w ten sposób.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,162 Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
Gawain napisał(a): Ci najlepiej to nie, ale ci aspirujący do najlepiej już tak. A reszta społeczeństwa raczej niechętnie się pożegna z wizją American Dream.
Ale wiesz, że kiedy ten American Dream był na topie i ludzie powszechnie miewali wizje, podatki dla najbogatszych przekraczały 90%?