Liczba postów: 1,021
Liczba wątków: 67
Dołączył: 10.2013
Reputacja:
17 Płeć: mężczyzna
Jak Jezus miał na drugie imię?...
I jakie imię sobie wybrał przy bierzmowaniu?
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
bar Josif?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 321
Liczba wątków: 62
Dołączył: 08.2013
Reputacja:
72 Płeć: mężczyzna
bert04 napisał(a): bar Josif?
To nie jest ani jego imię ani nazwisko.
białogłowa napisał(a):
GPR napisał(a): Jak Jezus miał na drugie imię?...
Właściwie można powiedzieć, że Jezus to jest Jego drugie imię, a pierwsze zawarte jest w drugim.
Jahwe II Jehoszua? To prawie tak jak Jezus Romuald Chrystus Statkiewicz - raz z Ojca przed wieków wiekiem, potem z Matki człowiekiem, a w końcu z obojga biologicznych rodziców Polakiem.
"Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna."
(Weatherby Swann)
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.
(Proverbs 18:17)
Liczba postów: 5,905
Liczba wątków: 81
Dołączył: 01.2016
Reputacja:
907 Płeć: nie wybrano
Elbrus napisał(a):
bert04 napisał(a): bar Josif?
To nie jest ani jego imię ani nazwisko.
Gdyby tak było, to nie mielibyśmy tych wszystkich Barnabów, Bartłomiejów, Baroncjuszów. Czy pochodnych Warłamów. Nie wspominając o niejakim Barabaszu.
No ale w sumie to się nie przyjęło.
białogłowa napisał(a): Właściwie można powiedzieć, że Jezus to jest Jego drugie imię, a pierwsze zawarte jest w drugim.
W tym wypadku "Jaszuah Jezus"? Na zasadzie, ja "Jezus zwany Markiem" czy "Szaweł - Paweł"? Chyba jednak nie, w tych innych wypadkach mamy do czynienia z żydowsko / greckim imiennictwem. U Jezusa "Jezus" to jest grecka wymowa tego samego imienia.
No chyba że za pierwsze weźmiemy Emmanuel....
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania,
czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania,
czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsania,
czas rzucania kamieni i czas ich zbierania, czas pieszczot i czas wstrzymania,
czas szukania i czas tracenia, czas zachowania i czas wyrzucania,
czas rozdzierania i czas zszywania, czas milczenia i czas mówienia,
czas miłości i czas nienawiści, czas wojny i czas pokoju.
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
bert04 napisał(a): Gdyby tak było, to nie mielibyśmy tych wszystkich Barnabów, Bartłomiejów, Baroncjuszów. Czy pochodnych Warłamów. Nie wspominając o niejakim Barabaszu.
Owszem - wiele patrymoników z biegiem czasu stało się imionami, bądź nazwiskami (wszystkie -icze i mac-i). Co nie zmienia faktu, że w przypadku Jezusa Chrystusa "bar Josif" nie jest jeszcze ani imieniem ani nazwiskiem.
Poza tym nie rozumiem, czy GPR myślał, że jest śmieszny tworząc ten wątek, czy coś wziął przedtem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 1,021
Liczba wątków: 67
Dołączył: 10.2013
Reputacja:
17 Płeć: mężczyzna
Dodo napisał(a): Ciekawe pytanie zgłębsza nie z tej ziemi ...
Zauważcie w jakim miejscu umieściłem ten wątek. On nie ma być mądry :-p
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 4
Dołączył: 03.2016
Reputacja:
1
GPR napisał(a): Jak Jezus miał na drugie imię?...
I jakie imię sobie wybrał przy bierzmowaniu?
Moim zdaniem to pytanie jest zwyczajnie głupie, ponieważ w kontekście głoszonych przez Jezusa nauk, to nie ma żadnego znaczenia. Nawet zakładając, iż nie był on postacią historyczną. A jak twierdzi część osób, z którymi nota bene zgadzam się, jego nauki należy traktować raczej w sposób symboliczny, alegoryczny.
To tak dajmy na to, jakby w kontekście bajki Ezopa o żółwiu oraz zającu nie skupiać się na morale, ale tracić czas na analizowanie tego, gdzie biegła trasa, jakie były warunki atmosferyczne podczas wyścigu, jaki gatunek żółwia i zająca brał w nim udział.
Liczba postów: 1,021
Liczba wątków: 67
Dołączył: 10.2013
Reputacja:
17 Płeć: mężczyzna
A może Jezus nie miał na imię Jezus tylko Abdul Mohammed?
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Liczba postów: 1,021
Liczba wątków: 67
Dołączył: 10.2013
Reputacja:
17 Płeć: mężczyzna
Ponieważ jesteśmy na:
Forum Ateista.pl › Nauka › Niewyjaśnione lub też zwyczajnie głupie
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Liczba postów: 1,021
Liczba wątków: 67
Dołączył: 10.2013
Reputacja:
17 Płeć: mężczyzna
bartlomiej.blawacko
W odpowiedzi na twoje pytanie - Lubie drażnić wierzących którzy zarejestrowali sie na tym forum mimo iż mają własne.
Za ewidentne offtopy wlepiam minusy. Minus zwrotny świadczy o tobie :-) Nie dokarmiam też trolli. Szczególnie Zefcia.
W pierwszych kilku minutach często edytuje swoje wypowiedzi uzupełniając je lub w celu poprawienia błędów.
__________________
Agnostyk, Ignostyk, Ateista
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081 Płeć: mężczyzna
GPR napisał(a): Lubie drażnić wierzących którzy zarejestrowali sie na tym forum mimo iż mają własne.
W ramach zemsty na wierzących, którzy ośmielają się wchodzić na forum "ateista" GPR będzie gównopostował i zaniżał poziom forum. Lepsze bowiem forum gówniane, ale czyste ideologicznie, niż wartościowe, ale dotknięte chrześcijańską zarazą.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12.2016
Reputacja:
0
Niby stary wątek trochę, ale akurat mi się przypomniało, że drugie imiona są dość ciekawie związane ze strzygami. Strzygi, w słowiańskich wierzeniach, brały się z osób, które urodziły się z dwoma duszami (i drugim niewidocznym kompletem zębów, przy okazji) i według niektórych dlatego, że na chrzcie ochrzczono tylko jedną duszę, a druga nie mogła odejść (więc, oczywiście, dostajemy rodzaj wampira, bo dlaczego nie), więc nadawanie dwóch imion to był rodzaj ubezpieczenia. Albo je wypędzano, ale to już nie związku.
Zwyczaj nadawania drugich imion istniał co prawda wcześniej, ale chrześcijaństwo generalnie wzmocniło wiarę we wszelkiej maści upiory (no bo teraz to na dodatek wszystkie nieochrzczone/innowiercze/bluźniercze dusze też wstają z grobu, bo nie trafią do raju), a to mi się akurat przypomniało, bo się w tej tematyce obracam. Więc według tego Jezus raczej drugiego imienia nie potrzebował, ryzyka strzygi chyba nie było
Liczba postów: 116
Liczba wątków: 3
Dołączył: 04.2018
Reputacja:
2 Płeć: mężczyzna
1.Pierwsze imię -> Jezus ... Jehoszua, to chyba jasne?
2. Drugie nadaje się przy chrzcie i nadają je rodzice -> Drugie imię zgodnie z Biblią brzmiało by więc "Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem" ...
wydaje mi się, że najlepiej z hebrajskich imion pasuje do tego Abiasz (biblijne imię męskie (hebr. Abia, Abija) oznaczające "ojcem jest Jahwe"
3. Trzecie imię wybiera się samemu przy bierzmowaniu ... Jezus sam sobie nadał wiele imion, ale chyba najbardziej liczy to które nadał sobie kiedy wypełnił
go Duch Święty, bo taka jest istota bierzmowanie o ile mnie pamięć nie myli. Stało się to również przy chrzcie, a zaraz potem Jezus pobiegł na pustynię żeby go
Szatan kusił ... Jezus w reakcji sam siebie nazywa Bogiem, więc najlepiej pasowałoby Jehu (hebr. יֵהוּא , On jest Jahwe, w tekstach asyryjskich: Jaua)
Mamy więc Jezus Abiasz Jehu Chrystus Odkupiciel z Nazaretu... w skrócie JAJCO z Nazaretu
Swoją drogą taka ciekawostka. Imię Józef powstało od słów Jo (skrót od Jahwe, Bóg) i josaf (przydać). Oznacza: niech przyda Jahwe (Bóg), czyli: niech Bóg pomnoży (rodzinę) ...
No to mu pomnożył. Niema co XD
Przekonania są bardziej niebezpiecznymi wrogami prawdy, niż kłamstwa - F. Nietzsche