To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pytania do ateistów
InspektorGadżet napisał(a): No tak wiadomo że jak coś jest sprzeczne z ewolucją  to albo nie jest naukowe(czyt. prawdziwe), albo nie jest sprzeczne z ewolucją(bo z założenia nie może być). I tak o to nie istnieje nic co:
- obaliłoby TE
- jest z nią niezgodne (nawet jeśli się tak wydaje to pewnie to też wynik ewolucji)

Jeżeli chodzi ci o rzekomą niefalsyfikowalność TE, to jest to bzdura. Żeby sfalsyfikować TE, wystarczyłby jakikolwiek dowód na hipotezę konkurencyjną, których było bez liku. Na przykład dziedziczenie cech nabytych, albo trwała kumulacja zmian wcześniejszych; była taka hipoteza, oczywiście niezgodna z TE, że koty szablozębe wyginęły, bo ewolucja, której nie dało się powstrzymać, wykształciła im zęby zbyt długie, żeby otworzyły paszczę. Podobnie z jeleniami olbrzymimi, które nie potrafiły powstrzymać ewolucyjnego wzrostu poroża, tak że biedne samce straciły możliwość swobodnego poruszania się i wyzdychały z porożem zaplątanym w krzoki. To rzecz jasna bzdura, ale przecież mogłoby tak być, i wtedy neodarwinizm poszedłby kopulować. Istnieje mnóstwo zjawisk, które według TE zajść nie mają prawa. Po prostu do takich zjawisk żadną miarą nie zalicza się altruizm.
Odpowiedz
He he he XD, a o kiedy to flaszywość jednej tezy dowodzi się prawdziwością drugiej tezy? Najpierw, trzeba w laboratoryjnych warunkach udowodnić ewolucję. To jest wykazać zgodzie z postulatami tej religii ze możliwe jest przechodzenie ryb w płazy, gady czy nie wiadomo co jeszcze. Wszystkie rzekome dowody na ewolucję mogę zinterpretować w obrębie kreacjonizmu


Aha, proszę przedstawić empiryczny dowod(nie bełkot psychologii ewolucyjnej) na to ze altruizm jest zgodny z TE. Bo ten bełkot ze altruista jest tak naprawdę skrajnym egoistą znam
Odpowiedz
Empirycznie znaczy co? Wziąć jakiegoś zwierzaka, który prędzej zeżre swoje młode niż ochroni i rozmnażać przez pińć tysięcy lat w kontrolowanym środowisku, aż zacznie postępować inaczej? Przypomnij mi ostatni raz, kiedy kreacjoniści empirycznie odkryli liczącą kilkadziesiąt tysięcy osobników populację jakiegoś dużego ssaka, która pojawiła się z dnia dzień z boskiej woli. Czepiasz się niuansu teorii, której i tak nie rozumiesz, podczas gdy ta, którą wyznajesz, nie ma po prostu żadnych przesłanek.

Pieprzysz jak matsuka, dla którego jedynym sposobem na udowodnienie kulistości Ziemi byłi wysłanie w kosmos miliona kamer, których obraz on łaskawie uznałby za niezmanipulowany, bo inteleltualnie jest niezdolny do jakiegokolwiek innego procesu wnioskowania. Jak ci się wydaje, że cokolwiek szachmatujesz takimi żądaniami, to jedynie samego siebie Duży uśmiech
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): No tak wiadomo że jak coś jest sprzeczne z ewolucją to albo nie jest naukowe(czyt. prawdziwe), albo nie jest sprzeczne z ewolucją(bo z założenia nie może być). I tak o to nie istnieje nic co:
- obaliłoby TE
- jest z nią niezgodne (nawet jeśli się tak wydaje to pewnie to też wynik ewolucji)
Kwikwe – to nie jest pierwsza Twoja dyskusja na temat TE w Internecie. Toczyłeś ich wiele. I podawano wiele przykładów obserwacji, które by zanegowały tę teorię. Więc nie kłam, że nikt takich nie może podać. Po prostu akurat fakt, że osobnik działa wbrew interesowi osobniczemu, ale w interesie swoich genów jest obserwacją jak najbardziej kompatybilną z TE.

Cytat:A pózniej zrobi się eksperyment z psychologii ewolucyjnej który wyjaśnia wszystko
Trochę nie rozumiem tego zarzutu. To, że eksperymenty potwierdzają TE ma być argumentem przeciwko tej teorii?

W ogóle to wszystko jest dziwaczne. Bo o ile łysenkiści to szuje byli, ale w swoich oszukańczych praktykach jednak atakowali TE „tam gdzie trzeba”. Tzn. np. robili fotomontaże grabu, na którym rosną orzechy laskowe. Natomiast w Waszej propagandzie zupełnie wszystko się myli. Dowody przeciwko TE okazują się dowodami za (sam kiedyś pisałeś, że do TE przekonałoby Cię, gdyby mysz urodziła naczelnego), a dowody za (organizmy starające się rozprzestrzenić swoje geny) stają się dowodami przeciw.

W zasadzie nie wiadomo, co konkretnie w TE Wam nie pasuje. Kiedy ostatnio na Waszym forum podałem listę postulatów Darwina, jeden z Was zgodził się ze wszystkimi. Ale dalej nie uznawał TE.

InspektorGadżet napisał(a): He he he XD, a o kiedy to flaszywość jednej tezy dowodzi się prawdziwością drugiej tezy?
Od wtedy, od kiedy te tezy są wykluczające się bądź sprzeczne.

Cytat:Najpierw, trzeba w laboratoryjnych warunkach udowodnić ewolucję.
Czego już dokonano wielokrotnie.

Cytat:To jest wykazać zgodzie z postulatami tej religii ze możliwe jest przechodzenie ryb w płazy, gady czy nie wiadomo co jeszcze.
Proszę zatem podać konkretną definicję pojęcia „ryba” tak, żebyśmy wiedzieli, kiedy coś przestaje być rybą.

Cytat:Wszystkie rzekome dowody na ewolucję mogę zinterpretować w obrębie kreacjonizmu
Nie, nie można, bo nie ma czegoś takiego jak „kreacjonizm”. Nie ma żadnej „teorii kreacjonistycznej”. Cały ten „kreacjonizm” ogranicza się do walenia bez ładu i składu w TE.

Cytat:Aha, proszę przedstawić empiryczny dowod(nie bełkot psychologii ewolucyjnej) na to ze altruizm jest zgodny z TE.
Empiryczny dowód jest taki, że masz w połowie takie same geny jak Twoja matka, która Cię z poświęceniem wychowała.

Może zatem Ty spróbujesz wyjaśnić, co konkretnie w TE Ci nie pasuje? Dziedziczenie cech? Fakt, że nie każdy osobnik przekaże swoje cechy? Fakt uzależnienia prawdopodobieństwa dziedziczenia cech od tychże cech? Możliwość, że różnice cech sprawiają, że osobniki nie mogą się krzyżować? Bo to są wszystkie 4 postulaty Darwina. Który jest fałszywy?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): He he he XD, a o kiedy to flaszywość jednej tezy dowodzi się prawdziwością drugiej tezy? 
He he he, od zawsze? Żeby udowodnić brak eteru, trzeba było stworzyć teorię rozchodzenia się fal elektromagnetycznych bez eteru. W ogóle znasz jakiś przykład obalenia przestarzałej teorii w sposób inny, niż przez udowodnienie nowej?
Cytat:Najpierw, trzeba w laboratoryjnych warunkach udowodnić ewolucję.
Przecież udowodniono w latach 60-70. Odkryte wtedy DNA zachowuje się akurat tak, jak powinna zachowywać się hipotetyczna "plazma dziedziczna" wczesnych darwinistów. Ulega losowym zmianom, zmiany te są dziedziczne i wpływają na fenotyp. To właśnie i nic innego głosi TE.
Cytat:To jest wykazać zgodzie z postulatami tej religii ze możliwe jest przechodzenie ryb w płazy, gady czy nie wiadomo co jeszcze.
"przechodzenie ryb w płazy, gady czy nie wiadomo co jeszcze" to nie są postulaty TE, bo po pierwsze ewolucja działa także pod nieobecność ryb, płazów i nie wiadomo czego jeszcze, a po drugie, nie wiadomo co konkretnie miałoby znaczyć "przejście ryby w płaza", skoro pojęcia te nie są naukowe i służą tylko do estetycznego katalogowania.
Cytat: Wszystkie rzekome dowody na ewolucję mogę zinterpretować w obrębie kreacjonizmu
Ja też mógłbym, to żadna sztuka. Tak samo jak potrafię każde zdarzenie historyczne zinterpretować w obrębie spisku reptilian. A czy potrafisz wskazać zjawisko, jaki nie mogłoby zajść, gdyby kreacjonizm był teorią prawdziwą?
Cytat:Aha, proszę przedstawić empiryczny dowod(nie bełkot psychologii ewolucyjnej) na to ze altruizm jest zgodny z TE. Bo ten bełkot ze altruista jest tak naprawdę skrajnym egoistą znam
Altruistą nie jest tak naprawdę skrajnym egoistą, bo wtedy nie nazywalibyśmy go altruistą, proste. A dowodem jest fakt, że jeśli w przyrodzie występuje jakaś forma altruizmu, to statystycznie osobniki przejawiające zachowania altruistyczne przekazują więcej swoich genów, niż egoistyczne. Jeśli zaś tak nie jest - to i altruizmu w danej populacji nie ma. Natomiast jednostkowych przypadków, rzecz jasna, TE w ogóle nie tłumaczy, tak jak nie tłumacz istnienia mutacji. Zachowanie wariata jest poza obszarem badanym przez naukę o ewolucji.

zefciu napisał(a): Może zatem Ty spróbujesz wyjaśnić, co konkretnie w TE Ci nie pasuje? Dziedziczenie cech? Fakt, że nie każdy osobnik przekaże swoje cechy? Fakt uzależnienia prawdopodobieństwa dziedziczenia cech od tychże cech? Możliwość, że różnice cech sprawiają, że osobniki nie mogą się krzyżować? Bo to są wszystkie 4 postulaty Darwina. Który jest fałszywy?
Im chyba chodzi nie o samą teorię, tylko o pewne meta-naukowe twierdzenie, że ewolucja zgodna z zasadami darwinizmu wystarczy do wyjaśnienia powstania człowieka.
Odpowiedz
[qupte="ZaKotem"]
He he he, od zawsze? Żeby udowodnić brak eteru, trzeba było stworzyć teorię rozchodzenia się fal elektromagnetycznych bez eteru. W ogóle znasz jakiś przykład obalenia przestarzałej teorii w sposób inny, niż przez udowodnienie nowej?[/quote]

Oczywiście Teorię Stanu Stacjonarnego odrzucono bo była niezgodna z obserwacjami, a nie dlatego ze Teoria Big Bangu była lepsza

ZaKotem napisał(a):Przecież udowodniono w latach 60-70. Odkryte wtedy DNA zachowuje się akurat tak, jak powinna zachowywać się hipotetyczna "plazma dziedziczna" wczesnych darwinistów. Ulega losowym zmianom, zmiany te są dziedziczne i wpływają na fenotyp. To właśnie i nic innego głosi TE.

dobrze wiesz o co mi chodzi więc nie rżnij głupa

ZaKotem napisał(a):"przechodzenie ryb w płazy, gady czy nie wiadomo co jeszcze" to nie są postulaty TE
Ciekawe, bo za kazdym razem jak oglądam film o historii natrualnej to jest tak że najpierw nic nie ma, pózniej coś tam jest, postem powstaje życie, jakiś plankton, pózniej ryby i wyłażą one na powierzchnie itd.

ZaKotem napisał(a):A czy potrafisz wskazać zjawisko, jaki nie mogłoby zajść, gdyby kreacjonizm był teorią prawdziwą?

Nie. dlatego kreacjonizm jest prawdziwy. Ot logika ewolucjonistów

"ZaKotem napisał(a):Altruistą nie jest tak naprawdę skrajnym egoistą, bo wtedy nie nazywalibyśmy go altruistą, proste. A dowodem jest fakt, że jeśli w przyrodzie występuje jakaś forma altruizmu, to statystycznie osobniki przejawiające zachowania altruistyczne przekazują więcej swoich genów

Ot psychologia ewolucyjna rodem od Edzia Willsona. proszę, zatem udowodnić że owe zachowania mają podstawę w TE

btw, jak ktoś się uważa za potomka Koczkodana, to niech jedzie do Kongo Bongo czy innego Mogadiszu latać z tymi małpami po drzewach
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Oczywiście Teorię Stanu Stacjonarnego odrzucono bo była niezgodna z obserwacjami, a nie dlatego ze Teoria Big Bangu była lepsza
Teoria Big Bangu była bardziej zgodna z obserwacjami, niż Teoria Stanu Stacjonarnego. Nie widzę sprzeczności.
Cytat:dobrze wiesz o co mi chodzi więc nie rżnij głupa
No właśnie. Tak się zachowują „kreacjoniści”, kiedy ich się prosi o konkretne postulaty. Odpowiadają: „dobrze wiesz o co chodzi”. Nie. Żaden z nas nie wie, o co Wam chodzi. I mam wrażenie, że Wy sami nie wiecie.
Cytat:Ciekawe, bo za kazdym razem jak oglądam film o historii natrualnej
No i co z tego, że oglądasz film o historii naturalnej?
Cytat:postem powstaje życie, jakiś plankton
Plankton to jest określenie pewnej biocenozy, a nie klad ewolucyjny. Zatem od razu widać, że nie masz pojęcia, o czym gadasz.
Cytat:pózniej ryby i wyłażą one na powierzchnie itd.
To jest oczywiście skrót myślowy. Poza tym nadal nie zdefiniowałeś „ryby”.
Cytat:Nie. dlatego kreacjonizm jest prawdziwy.
Zupełnie nie o to chodzi. Przyjmuje się jako kryterium posiadania jakiejkolwiek wartości pozwawczej – falsyfikowalność. Jeśli kreacjonizm nie jest falsyfikowalny, to nie znaczy, że nie jest prawdziwy. To znaczy, że w ogóle nie ma takiej teorii.
Cytat:Ot psychologia ewolucyjna rodem od Edzia Willsona. proszę, zatem udowodnić że owe zachowania mają podstawę w TE
A kto twierdzi, że zachowania te mają podstawę w TE? Przecież takie zachowania występowały długo przed powstaniem TE i występują też u osób, które TE nie znają.
Cytat:btw, jak ktoś się uważa za potomka Koczkodana, to niech jedzie do Kongo Bongo czy innego Mogadiszu latać z tymi małpami po drzewach
Po co takie debilne teksty w ogóle piszesz? Boisz się, że ktoś może jeszcze się nie zorientował, że nie masz porządnych argumentów?

ZaKotem napisał(a): Im chyba chodzi nie o samą teorię, tylko o pewne meta-naukowe twierdzenie, że ewolucja zgodna z zasadami darwinizmu wystarczy do wyjaśnienia powstania człowieka.
Tylko wtedy mamy do czynienia z nieporozumieniem jak stąd do Galapagos. Jeśli im chodzi o meta-naukowy pogląd, to wówczas to z czym walczą to nie jest naukowa Teoria Ewolucji, tylko filozoficzna postawa naturalizmu. Zatem całe to walenie w Teorię Ewolucji i udawanie, że się prowadzi naukową dysputę między jedną teorią a drugą nie ma sensu.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Ciekawe, bo za kazdym razem jak oglądam film o historii natrualnej to jest tak że najpierw nic nie ma, pózniej coś tam jest, postem powstaje życie, jakiś plankton, pózniej ryby i wyłażą one na powierzchnie itd.

O, to już wiemy że pasjonują Cie kreskówki. Darmowy dodatek do "Strażnicy"?
Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie. A zaraz potem złudzenia.
Terry Pratchett
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Ciekawe, bo za kazdym razem jak oglądam film o historii natrualnej to jest tak że najpierw nic nie ma, pózniej coś tam jest, postem powstaje życie, jakiś plankton, pózniej ryby i wyłażą one na powierzchnie itd.
No to przecież nie jest wina naukowców, że takie filmy oglądasz, w którym historię naturalną błędnie nazywa się teorią ewolucji.

ZaKotem napisał(a):A czy potrafisz wskazać zjawisko, jaki nie mogłoby zajść, gdyby kreacjonizm był teorią prawdziwą?
Cytat:Nie. dlatego kreacjonizm jest prawdziwy.
Dlatego jest niefalsyfikowalny, czyli w ogóle nie warto o nim mówić w celach innych niż frywolne.
Cytat:Ot logika ewolucjonistów
Gdzie?
Cytat:Ot psychologia ewolucyjna rodem od Edzia Willsona. proszę, zatem udowodnić że owe zachowania mają podstawę w TE
A co w ogóle znaczy to zdanie? Po czym poznać, czy jakieś zachowanie "ma podstawę w TE", a po czym, że nie ma?
Cytat:btw, jak ktoś się uważa za potomka Koczkodana, to niech jedzie do Kongo Bongo czy innego Mogadiszu latać z tymi małpami po drzewach
Ciekawa logika. A jak uważam się za potomka chłopów, to mam krowy pasać i zapierdzielać z kóniem za pługiem? Całe szczęście, że nie uważam się za potomka rycerzy, bo musiałbym rzucić się z niebezpieczym narzędziem na jakiegoś Krzyżaka i by mnie wsadzili.
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Aha, proszę przedstawić empiryczny dowod(nie bełkot psychologii ewolucyjnej) na to ze altruizm jest zgodny z TE.
Jeszcze raz - iterowany Dylemat Więżnia jednoznacznie udowodnił, że zachowanie 'altruistyczne' czyli rezygnacja z części korzyści jest bardziej opłacalna dla 'więźniów' niż czysty egoizm.
I nie chodzi tu o jakieś widzimisię ale czystą matematykę.

Cytat:Bo ten bełkot ze altruista jest tak naprawdę skrajnym egoistą znam
O takim zwierzu nie wiem - słyszaleś, że gdzieś dzwonili ale nie wiesz, w którym kościele.
Jedynym analogiem jest koncepcja altruizmu, jako 'przesuniętego w czasie egoizmu' czyli 'ja pomagam tobie/komuś w nadziei, że ty w przyszłości pomożesz/on pomoże mnie".

PS. A tak po prawdzie, to BB wcale nie jest żadnym ostatecznym rozwiązaniem.
Na przykład w Penrose'owskim CCC to tylko kolejne przejście fazowe pomiędzy kolejnymi wszechświatami - i właśnie trwają poszukiwania charakterystycznych, kołowych artefaktów na mapie mikrofalowego promieniowania tła.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
W wolnych chwilach czytam abstrakty Duży uśmiech Nieśmiały

Dzisiaj znalazłam coś takiego.
Zakład Farmakologii Katedry Farmakologii
Wydział Nauk Medycznych w Katowicach
Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
miloszgolyszny @ o2.pl

Publikacja Online First: 29 stycznia 2020 Pełny tekst

Abstrakt: Rozwój takich dziedzin naukowych jak psychologia ewolucyjna, psychologia poznawcza czy kognitywistyka doprowadził do wzrostu zainteresowania współzależnością między funkcjonowaniem mechanizmów percepcji i strategii poznawczych a dynamiczną zdolnością do tworzenia hipotez na temat funkcjonowania świata. Jednym z coraz częściej badanych w tym kontekście fenomenów ludzkiej kultury jest religia i supranaturalistyczny sposób pojmowania rzeczywistości. Liczne badania wskazują, że rozumowanie określane jako religijne może wynikać bezpośrednio z konstrukcji umysłu i jest efektem nadaktywnego działania mechanizmów poznawczych, których funkcja pozostaje całkowicie niezwiązana z religią. Niektórzy autorzy sugerują nawet, że religijny sposób interpretacji zjawisk naturalnych jest efektem funkcjonowania specyficznego stylu poznawczego, który można scharakteryzować. W niniejszym artykule dokonano przeglądu badań z wykorzystaniem zwierząt i ludzi, z wyszczególnieniem etapów rozwoju (okres dziecięcy / okres dorosłości). Dokonano ponadto analizy badań osób, które charakteryzują się zaburzeniami tak zwanej teorii umysłu.

Słowa kluczowe: kognitywistyka; neurobiologia; religia; model rzeczywistości; teoria umysłu

Religious understanding of the world as a mental model of reality resulting from different cognitive styles

Abstract: The development of scientific fields such as evolutionary psychology, cognitive psychology, or cognitive science has led to an increased interest in the relationship between the functioning of cognitive perception mechanisms and strategies, and the dynamic ability to create hypotheses about the functioning of the world. One of the phenomena of human culture increasingly examined in this context is the religious and supranaturalist way of understanding reality. Numerous studies indicate that reasoning defined as religious may result directly from the construction of the mind and is the result of the overactive operation of cognitive mechanisms whose function remains completely unrelated to religion. Some authors even suggest that the religious way of interpreting natural phenomena is the result of the functioning of a specific cognitive style that can be characterized. This article reviews the research focus on animals and people (adolescence period/adults). Moreover, it was analyzed in people with mind theory disorders.

Keywords: cognitive science; neurobiology; religion; model of reality; theory of mind
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
I co w związku z tym?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ja od zawsze zapytuje ateistów tego samego. Ale żaden mi nigdy nie odpowiedzial. A jeden nawet mi pośrednio przyznał rację. Więc zadam teraz inne pytanie

Odpowiedzi potrzebuje do "badań", że się tak wyrażę

Pytanie:
Czy gdyby chciałbyś się nawrócić to do przyjęcia wiary bardziej skłoniłoby cię ujrzenie cudu(ale nie rozumianego tak jak to czynił np. John Polkinghorne, tylko jako łamanie natury rzeczy), czy takie założenie "Bóg działa przez prawa przyrody więc cały świat to cud. Ale nie obserwujemy zajwisk rozumianych jako łamanie praw przyrody"?
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Ja od zawsze zapytuje ateistów tego samego. Ale żaden mi nigdy nie odpowiedzial. A jeden nawet mi pośrednio przyznał rację. 
A cóż to za pytanie, na które nikt nie chciał tobie odpowiedzieć? Bo wiesz, mogą być też głupie pytania albo bezsensowne. 
Cytat:Pytanie:
Czy gdyby chciałbyś się nawrócić to do przyjęcia wiary bardziej skłoniłoby cię ujrzenie cudu(ale nie rozumianego tak jak to czynił np. John Polkinghorne, tylko jako łamanie natury rzeczy), czy takie założenie "Bóg działa przez prawa przyrody więc cały świat to cud. Ale nie obserwujemy zajwisk rozumianych jako łamanie praw przyrody"?
A propos głupich pytań...analogicznie mógłbym zapytać: jeśli chciałbyś umrzeć, to wolałbyś szubienicę czy gilotynę?
Odpowiedz
Nikt mi nie odpowie? To ważne
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):I co w związku z tym?
Ateizm jest zasadniczo uważany za postawę niereliginą. Jakim stylem poznawczym charakteryzują się zatem ateiści.
Czy jest jakaś prawidłowość?

Styl poznawczy to określony sposób postępowania przez jednostkę podczas wykonywania operacji umysłowych. Styl poznawczy dostarcza informacji o tym, jak jednostka myśli, spostrzega i przetwarza informacje, a nie o tym, co myśli, postrzega i przetwarza. Pojęcie „stylu poznawczego” odnosi się zatem do sposobu funkcjonowania intelektualnego, które osoba jest skłonna wybierać spośród całego swojego repertuaru zachowań poznawczych. Ludzie w odmienny sposób rozwiązują problemy. Jedni ujmują je bardziej konkretnie, inni przeciwnie – bardziej abstrakcyjnie. Niektórzy „dzielą włos na czworo” w sposób analityczny, inni ujmują problemy globalnie.
https://portal.abczdrowie.pl/style-poznawcze
„W okopach nie ma ateistów” – to nie jest argument przeciwko ateizmowi; to argument przeciwko okopom…...
Autor: James Morrow
Odpowiedz
geranium napisał(a):
Sofeicz napisał(a):I co w związku z tym?
Ateizm jest zasadniczo uważany za postawę niereliginą. Jakim stylem poznawczym charakteryzują się zatem ateiści.
Czy jest jakaś prawidłowość?
Słowo daję, psychologia czasem przypomina religijny bełkot z swoimi nieprecyzyjnymi pojęciami i niedostatkiem replikowalnych badań empirycznych. Style poznawcze, jakkowiek by je nie zdefiniować, mogą przecież zmieniać się w czasie i być zależne od dużej liczby czynników, których psycholog nie weźmie pod uwagę, gdyż jest ich zupełnie nieświadom. Jednego dnia mogę być bardziej refleksyjny a innego bardziej impuslywny (w ujęciu kategorii stylu poznawczego). Co do prawidłowości to powiedziałbym, że większe wyczulenie na "bullshit", ale znam paru ateistów, którzy wierzą w różne teorie spiskowe więc odpada.
Odpowiedz
InspektorGadżet napisał(a): Pytanie:
Czy gdyby chciałbyś się nawrócić to do przyjęcia wiary bardziej skłoniłoby cię ujrzenie cudu(ale nie rozumianego tak jak to czynił np. John Polkinghorne, tylko jako łamanie natury rzeczy), czy takie założenie "Bóg działa przez prawa przyrody więc cały świat to cud. Ale nie obserwujemy zajwisk rozumianych jako łamanie praw przyrody"?
Tylko co to są prawa przyrody? I do czego jest potrzebny w takim kontekście 'bóg"?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Możesz odpowiedzieć na pytanie? Rozumiemy intuicyjnie co to jest
Odpowiedz
Ale rzeczywistość (szczególnie na poziomie kwantowym) jest skrajnie nieintuicyjna i ma w d... nasze ubogie imaginacje.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości