To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przeludnienie
#61
korsarz napisał(a): Dlaczego pilaster uległ poprawności politycznej i woli mówić np. o okcydencie czy też cywilizacji zachodniej aniżeli powiedzieć wprost, że chodzi o cywilizację białego człowieka
Dlatego, że do Cywilizacji Chrześcijańskiej należy wiele osób o białej czy "żółtej" skórze, a wiele osób o skórze białej - nie należy.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#62
korsarz napisał(a): Bo przecież potocznie ujmując to właśnie owi ''biali'' ją stworzyli, a przynajmniej dali jej podwaliny
Twórcy rasistowskiego memu "biali" wykluczali z niego ludy semickie. A Jezus i apostołowie - wiadomo. Wielu Ojców Kościoła - także. Einstein - no właśnie. Już o Freudzie nie wspominając.

Cytat:, nic nie stoi więc na przeszkodzie aby tak tę kulturę czy cywilizację okreslać.
Pewnie, wolność słowa mamy a naziolstwo po ostatnich wyborach wraca na salony.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
#63
A to nazisci nie skończyli się w 1945?
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!
Odpowiedz
#64
Pilaster,

Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a): jeszcze sto lat temu w Polsce kobiety z reguły pracowały w domach, nie miały do dyspozycji antykoncepcji, 

Hmm. wynika z tego, że sto lat temu kobiety w innych krajach niż Polska miały do dyspozycji antykoncepcję  [Obrazek: cool.gif] 
Nie, nie wynika. Sytuacja Polek niewiele się różniła od sytuacji innych Europejek. Nasze społeczeństwo było biedniejsze, bardziej konserwatywne, mniej mieszczańskie a bardziej chłopskie, ale to były różnice ilościowe, a nie jakościowe.
Cytat:
Cytat:Napisałem, że państwa...i tu wymieniłem przykłady, jednakowo uznają,  że nie wolno pozwolić kobietom by zgodnie z własną wolą sterowały płodnością.

No i jakoś nie widać owej jednakowości. Czy może jednak istnieje jakiś inny niż TFR wskaźnik, który by to pokazywał? Czy tez mamy do czynienia wyłącznie z prawdą objawioną exetera? Jak zwykle  [Obrazek: sad.gif] 
Bez wskaźników i danych czujesz się niepewnie? Nie znam precyzyjnych danych o dostępności antykoncepcji we wspomnianych krajach, ale wiem, że tamtejsze kobiety będąc własnością mężów mają niewiele do powiedzenia w kwestii prokreacji. Wiem także, że taki model relacji między płciami bardzo się niektórym w naszym kraju podoba i chcieliby go u nas wprowadzić. A jak to opisać statystycznie? Wymyśl coś.

A co do prawd objawionych, może zechciałbyś zapoznać się z faktami?
Najgorszy kraj do życia dla kobiet

Trochę nam do takich standardów brakuje, ale z drugiej strony, najpotężniejsza i najbardziej wpływowa organizacja społeczna w kraju zmusza rząd RP do wprowadzenia w polskim prawie całkowitego zakazu przerywania ciąży, co będzie skazywało wiele kobiet na śmierć. Nie dostrzegasz podobieństw i analogii? Dostrzegam je ja, a także inni, którzy przeciwko takim zamiarom protestują:
protest przeciwko piekłu kobiet
Cytat:Oczywiście - nie może  [Obrazek: biggrin.gif] Ideałem modelu rozmnażania dla każdego faceta jest bzykanie bez zobowiązań. Jeżeli harem - to cudzy. Płodzenie dzieci z wieloma kobietami i podrzucanie tychże dzieci innym facetom na utrzymanie.

Wielożeństwo to potworne obciążenie finansowe. Dwie żony razem nie kosztują bowiem wcale tyle co każda z nich z osobna, tyle że razem wzięte. Nie harem dwużonowy kosztuje cztery razy więcej niż pojedyncza zona. Trzy żony kosztują już dziewięć razy więcej, etc..
Nie, dlatego, że kukułcza strategia nie daje gwarancji przeżycia i odpowiedniego wychowania potomstwa.  Owszem wielożeństwo kosztuje, ale i Ferrari kosztuje ogromne sumy, co nie przeszkadza wielu facetom marzyć o zostaniu jego właścicielem. 
Cytat:
Cytat:Tak, społeczeństwo państwa Izrael organizując swą egzystencję w żadnej mierze nie uwzględniało czynników wyznaniowych.

Muzułmańskich?  [Obrazek: rolleyes.gif] 
Pozwól niech pomyślę....nie, judaistycznych. 
Ale wiadomo, niedaleko pada jabłko, od jabłoni. Oczko
Cytat:
Cytat:
Cytat:Na czym polega ograniczanie dostępu do środków ak?

Na tym:
klauzula sumienia dla pigularzy
[url=http://www.sumienie-farm.pl/][/url]
Czyli na czym? 
Na tym, że religijnie motywowani, i wspierani zarówno przez władzę świecką jak i przez wpływowy Kościół, narzucają swój światopogląd reszcie społeczeństwa. To wygodne, gdyż trudno oskarżyć polskie władze o ingerowanie w prywatne życie obywateli i łamanie ich podstawowych praw.
Cytat:Gdyby exeter miał rację, to by znaczyło, ze kobiety w Szwecji są pod względem kierowania swoją płodnością znacznie bardziej zniewolone niż kobiety z Polski. Albo nawet z Iranu.  [Obrazek: cool.gif]
Szwedzkim kobietom uniemożliwia się zakup antykoncepcji??? Zdezorientowany


Pilaster,

możemy się ideologicznie spierać na temat pozycji kobiet w rodzinach i społeczeństwie, ale to co istotne umyka naszej uwadze. Powiedz, czy to, że Brazylia ma 210 mln ludzi, Pakistan - 186 mln., Indonezja - 255 mln, nie wspominając o Indiach i Chinach, rodzi problemy, czy nie?
Czy fakt, iż te wyniki są rezultatem bardzo szybkiego przyrostu populacji tych krajów w ostatnich dekadach, jest powodem do niepokoju?
Odpowiedz
#65
kuriozuś,

trudno się do Ciebie przebić, ale jeszcze raz spróbuję. Nie uważam, żeby PIS miało na swoich sztandarach zapisane wypychanie kobiet z rynku pracy. Program 500+ był wdrożony w zupełnie innym celu - był pisowską wunderwaffe mającą zapewnić tej partii zwycięstwo wyborcze i zdobycie władzy. Bardzo źle myślę o politykach i działaczach PISu, ale nawet ja nie posądzam ich o taką głupotę i nieodpowiedzialność, którą sugerowałeś w swoim poście:
Cytat:Czemu PiS miałby zostać znielubiany za stworzenie zasiłku dla zajmujących się domem kobiet? Skoro nikt z działaczy PiS nie przedstawił takiego projektu, znaczy to, że o wypychaniu kobiet z rynku pracy oni nawet nie myśleli.
planując wydawanie co roku ok. 25 mld z budżetu państwa musieli zastanowić się nad konsekwencjami wdrożenia tego programu. A nawet dla postronnego obserwatora było jasne, że jedną z nich będzie to, co ja nazywam wypychaniem kobiet z rynku pracy i co w pełni potwierdziła praktyka. Dlaczego w takim razie program został zrealizowany w kształcie który znamy? Uważam, że jego autorzy mieli świadomość jego skutków społecznych a ponieważ je akceptowali, musiały być po temu ważne powody. Według mnie, pierwszym było spłacanie wyborczych zobowiązań partii Jarosława Kaczyńskiego wobec Kościoła, drugim, akceptowanie takiej zmiany społecznej przez znaczną część działaczy i polityków PISu. 
Być może jesteś jeszcze na tyle młody, że nie wiesz, iż politycy jedno mówią, a robią drugie, ale tak już jest drogi chłopcze i musisz się z tym pogodzić. 
Cytat:Partie polityczne, poza dążeniem do przejęcia władzy (co jest ich głównym i podstawowym celem) głoszą też pewne ideologie. Jakoś z chęcią posadzenia swoich nawet na niższych szczeblach administracji PiS się specjalnie nie krył (walka z Układem, te sprawy). Dlaczego w kraju, w którym wielu ludzi uważa "siedzenie kobiet w domu" za dobre rozwiązanie, PiS miał się kryć z sympatią do niego? Dlaczego mieli się wstydzić chęci wypchnięcia kobiet z rynku pracy?
Dlatego, że znacznie więcej ludzi, w tym wiele kobiet, uważa to za bardzo złe rozwiązanie. Naprawdę uważasz, że w Polsce wygrałaby wybory partia głosząca program zamknięcia kobiet w domach według wzorów z Arabii Saudyjskiej?
Nawet jeśli wielu męskich polityków z aprobatą o tym myśli, to mają wystarczająco wiele rozumu, albo choćby instynkt samozachowawczy, by takie myśli chować głęboko i publicznie o nich nie wspominać. A tych kilku desperados, którym wzmiankowanych hamulców brakuje, kończy poniżej progu wyborczego, vide JKM.
Cytat:A co ma gender wspólnego z pracą kobiet poza domem? Skoro Kempa uważa, że kobieta powinna zajmować się domem, dlaczego sama tego nie robi? Przypuszczam, że jej męża stać na to.
Ma bardzo wiele, aż dziwne, ze trzeba takie oczywistości tłumaczyć. Płeć kulturowa określa role i zadania płci, w rodzinie i społeczeństwie. Np. to, że kobieta zmywa w kościele podłogę, a ksiądz naucza z ambony.
Pani Kępa jest, albo tak głupia, że tego nie rozumie, albo tak cyniczna, że dla kariery zamyka na to oczy i zdradza własną płeć. Ja obstawiam to drugie. 
Cytat:
Cytat:Nie podał, gdyż wzmiankowana korzyść z wypchnięcia kobiet z rynku pracy dotyczy innego podmiotu niż rządzący układ. Co nie znaczy, że znaczna część tegoż, prywatnie nie identyfikuje się z takimi przekonaniami.

Czyli twoim zdaniem PiS chce zrobić dobrze (bardzo dobrze) Kościołowi, nie mogąc w zasadzie dostać nic w zamian. Bo co może od Kościoła PiS dostać? No i kto tu jest naiwny? No i odwołujesz się tu do czegoś, czego nie można sprawdzić (prywatne przekonania). Nieładnie.
Oj naiwny, naiwny kuriozuś. Kaczyński dostał w darze od Kościoła pełną i nie kontrolowaną przez nikogo władzę w kraju, a kuriozuś pyta, co PIS może od Kościoła dostać? I to, że tak było nie jest bynajmniej moim prywatnym przekonaniem, tylko politycznym faktem. A dług musi być spłacony, choćby dlatego, że partia J. Kaczyńskiego nadal potrzebuje kościelnego błogosławieństwa, a przynajmniej jego przyjaznej neutralności.
Wyobrażasz sobie, co by było, gdyby w najbliższą niedzielę z tysięcy ambon w polskich kościołach odczytano list pasterski, którego treścią byłoby oskarżenie Kaczyńskiego i Dudy o łamanie Konstytucji i działanie na szkodę narodu i państwa?
Cytat:Jesteś funkcjonalnym analfabetą? Sytuacja, w której znaczna większość kobiet nie pracuje poza domem była w historii Kościoła chwilowa, nie mogła więc spowodować utraty znaczenia przez niego.
Radzę pohamować emocje, moja wyrozumiałość i cierpliwość mają swoje granice.
Nie wiem, o czym piszesz. Kobiety podjęły pracę zarobkową poza domami w XIX wieku a na masową skalę podczas, i po I WŚ. Istnieje ścisła korelacja pomiędzy tymi zmianami a przyspieszeniem procesów laicyzacyjnych w krajach rozwiniętych. Ich konsekwencją jest niemal całkowita obojętność religijna współczesnych zachodnich społeczeństw. Ty możesz tego nie zauważać, ale polscy biskupi na pewno te zależności rozumieją.
Cytat:
Cytat:J.w. - jeśli politycy nie mówią, że będą kraść i kłamać, to znaczy, że nie będą. Duży uśmiech
To samo dotyczy biskupów, przedstawicieli wyjątkowo otwartej, demokratycznej i jawnej struktury. Oczko

Tak, instytucja mająca za zadanie przede wszystkim głosić swój światopogląd nie będzie go nikomu zdradzać, no peeewnie. Jakoś z bardzo niepopularną w społeczeństwie niechęcią do in vitro się organy Kościoła nie kryją. Po prostu afirmacja kury domowej nie jest częścią nauczania Kościoła, tyle.
Mylisz dwie rzeczy - produkt który się oferuje i strategię rozwoju firmy. Pierwszy prezentuje się publicznie, druga jest ściśle skrywaną tajemnicą. Tym bardziej, gdy cała przyszłość instytucji od niej zależy.
Kościół mówi o zbawieniu wiecznym i to jest jego "towar", ale strategia docierania do jak najszerszego grona odbiorców i skuteczne ich przekonywanie do jego "zakupu" są schowane za kurtyną, której ani Ty, ani ja nie mamy prawa uchylać. A tak się składa, że przysłowiowa "kura domowa" jest dla Kościoła idealnym "targetem", ale i pasem transmisyjnym, przekazującym takie nawyki następnym pokoleniom.
Co do In-vitro, stanowisko Kościoła wobec tej procedury jest elementem walki o władzę nad procesem prokreacji, który coraz bardziej uwalnia się spod kościelnej kontroli.
Odpowiedz
#66
exeter napisał(a): Powiedz, czy to, że Brazylia ma 210 mln ludzi, Pakistan - 186 mln., Indonezja - 255 mln, nie wspominając o Indiach i Chinach, rodzi problemy, czy nie?
A dlaczego bezwględne liczby populacji w krajach różnej wielkości mają pokazywać jakieś problemy? Najgęściej zaludnione na świecie kraje to: Monako, Singapur, Gibraltar, Watykan, Bahrajn, Malta. Czy te kraje cierpią z powodu przeludnienia? Z wymienionych przez Ciebie - najgęściej zaludnione są Indie plasujące się za Holandią i Koreą Południową. Proszę wyjaśnić, jak tragedia przeludnienia objawia się w Holandii. Brazylia to już w ogóle śmieszny przykład - 5 razy rzadziej zaludniona niż Polska.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#67
zefciu,

Cytat:A dlaczego bezwględne liczby populacji w krajach różnej wielkości mają pokazywać jakieś problemy? Najgęściej zaludnione na świecie kraje to: Monako, Singapur, Gibraltar, Watykan, Bahrajn, Malta. Czy te kraje cierpią z powodu przeludnienia? Z wymienionych przez Ciebie - najgęściej zaludnione są Indie plasujące się za Holandią i Koreą Południową. Proszę wyjaśnić, jak tragedia przeludnienia objawia się w Holandii. Brazylia to już w ogóle śmieszny przykład - 5 razy rzadziej zaludniona niż Polska.
Ależ właśnie dynamika przyrostu populacji stanowi problem i zwracałem na to uwagę w swoim poście. Więcej napiszę wieczorem.

p.s. do dyskusji na temat roli Kościoła w polskiej polityce:

"Konieczność zdystansowania Kościoła od rządzących"

- Musimy dzisiaj - wręcz w obronie swojego dobrego imienia i swojej przyszłości - jednoznacznie artykułować stanowisko kościelne, gdy ono nie jest zgodne z tym, co rząd głosi czy do czego dąży. (...) Mam na myśli nie tylko sprawy związane z migracją i uchodźcami, ale m.in. także obronę praworządności na elementarnym poziomie władz samorządowych - mówił biskup opolski.

Biskup Czaja mówił też o potrzebie zdystansowania się Kościoła od pewnych pociągnięć obecnej ekipy rządzącej, tak jak miało to miejsce wcześniej. - Jeśli nie będziemy pilnować elementarnej prawości i uczciwości, praw ludzkich, godności człowieka, to będą wiązać nas z PiS-em. Kiedyś przyjdzie inna władza i może to pójść w skrajnie inną stronę. A może pójść na zasadzie odbicia - jeśli tak dalej będzie - stwierdził biskup opolski. 

Cały tekst: http://opole.wyborcza.pl/opole/1,35114,2...z4KljL8ktv


czyż nie to samo pisałem w swoich postach? Uśmiech
Odpowiedz
#68
Pisałeś o sojuszu biskupów z PiSem, a wypowiedź Czai świadczy o czymś przeciwnym.
Odpowiedz
#69
exeter napisał(a): Ależ właśnie dynamika przyrostu populacji stanowi problem i zwracałem na to uwagę w swoim poście.
To czemu rzuciłeś bezwzględnymi liczbami, z których nic nie wynika?
Cytat:Więcej napiszę wieczorem.
Dzisiaj wieczorem?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#70
A co to za różnica, dzisiaj wieczorem czy wieczorem 28 grudnia?

Jak exeter odpowie za np.miesiąc, ale rano, to się dopiero będę śmiał.
Odpowiedz
#71
Christoff,

Cytat:Pisałeś o sojuszu biskupów z PiSem, a wypowiedź Czai świadczy o czymś przeciwnym.
Nie, jest twardym dowodem na prawdziwość powyższej tezy. Niestety, popołudniu zobaczyłem komunikat o wyczerpaniu limitu artykułów darmowych i nie mam dostępu do całej treści artykułu, ale choćby z dostępnego fragmentu wypowiedzi biskupa Czai widać, że z jednej strony zblatowanie episkopatu z politykami PISu rodzi wśród biskupów obawy przed społecznymi konsekwencjami tegoż, a z drugiej strony jest sygnałem do pisiarzy, starajcie się lepiej chłopcy, gdyż nasze poparcie nie jest wieczne, ani bezwarunkowe.

zefciu,

Cytat:
exeter napisał(a): napisał(a):Ależ właśnie dynamika przyrostu populacji stanowi problem i zwracałem na to uwagę w swoim poście.
To czemu rzuciłeś bezwzględnymi liczbami, z których nic nie wynika?
Gdyż te liczby także robią wrażenie. Ale skoro pytałeś o dynamikę pozwól, że podzielę się osobistą refleksją. W czasach mojej młodości było tylko kilka państw na świecie z populacją liczącą 100, lub więcej milionów ludzi.
To były oczywiście Chiny, Indie, potem daleko za nimi USA, ZSRR i Japonia.  I tyle, tylko te.
A dziś? Krajów z ludnością sięgającą 100 milionów i więcej, jest pewnie kilkadziesiąt. Za jednego niezbyt długiego ludzkiego życia światowa populacja człowieka się podwoiła, a niektóre kontynenty, np. Afryka, zanotowała jej pięciokrotny wzrost. Ponawiam pytanie, nie budzi to Twoich obaw?
Odpowiedz
#72
Niestety wypowiedź jest też dostępna na innych serwisach, więc niestety dokonałeś samozaorania.

http://www.nto.pl/wiadomosci/strzelce-op...,10644766/

Cytat:- Niektóre posunięcia ludzi z PiS-u są nie do przyjęcia. O ile PO deptało czy sprzedawało pewne wartości, to mam wrażenie, że teraz niektórzy ludzie z PiS- u depczą ludzką godność i w ogóle się nie liczą z tym, co człowiek myśli, jakie ma pragnienia, potrzeby i - przede wszystkim - jakie ma prawa - przekonywał bp Czaja. - To dla nas, wszystkich ludzi Kościoła, sygnał, żebyśmy byli roztropni i nie dali się uwieść. Żebyśmy nie szli w kierunku faworyzowania jakiejś opcji politycznej, programu politycznego, a już tym bardziej - partii politycznej. Bądźcie wrażliwi na to, podejmując sprawy polityczne - miejcie swoje stanowisko, głoście to, co Kościół naucza. Musimy dzisiaj - wręcz w obronie swojego dobrego imienia i swojej przyszłości - jednoznacznie artykułować stanowisko kościelne, gdy ono nie jest zgodne z tym, co rząd głosi czy do czego dąży. To jest najlepsza, pozytywna droga: mówienia o tym, co jest kościelne, a co nie. Mam na myśli nie tylko sprawy związane z migracją i uchodźcami, ale m.in. także obronę praworządności na elementarnym poziomie władz samorządowych.

Made my day.
Odpowiedz
#73
Christoff,

Cytat:Niestety wypowiedź jest też dostępna na innych serwisach, więc niestety dokonałeś samozaorania.
Dziękuję. Uśmiech
W takim razie Ty "zabronowałeś", to co ja "zaorałem":

To dla nas, wszystkich ludzi Kościoła, sygnał, żebyśmy byli roztropni i nie dali się uwieść. Żebyśmy nie szli w kierunku faworyzowania jakiejś opcji politycznej, programu politycznego, a już tym bardziej - partii politycznej. 

Czytaj więcej: http://www.nto.pl/wiadomosci/strzelce-opolskie/a/bp-andrzej-czaja-kosciol-nie-moze-dac-sie-uwiesc-zadnej-partii-politycznej,10644766/

Żebyśmy nie szli, czyli...szliśmy. Oczko
Odpowiedz
#74
exeter napisał(a): Gdyż te liczby także robią wrażenie.
Robią wrażenie, ale nic nie znaczą. Znowu potraktowałeś użytkowników forum jak debili. A potem się będziesz dziwił, że Cię nie lubią.
Cytat:Ale skoro pytałeś o dynamikę pozwól, że podzielę się osobistą refleksją.
A może się podziel dynamiką, a nie refleksją.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#75
zefciu,

Cytat:Znowu potraktowałeś użytkowników forum jak debili. A potem się będziesz dziwił, że Cię nie lubią.
Po starej znajomości wyznam Ci - pier..... to, czy mnie na forum lubią, czy nie. A debili rzeczywiście nie brakuje. Oczko

Chcesz pogadać o skutkach eksplozji populacyjnej?
Odpowiedz
#76
exeter napisał(a): A debili rzeczywiście nie brakuje. Oczko
No to sobie z nimi rozmawiaj, skoro uważasz, że to poziom dla Ciebie odpowiedni.
Cytat:Chcesz pogadać o skutkach eksplozji populacyjnej?
Chcesz.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#77
zefciu,

Cytat:
Cytat:Chcesz pogadać o skutkach eksplozji populacyjnej?
Chcesz.
To już coś. Uśmiech
Ale bez osobistych wycieczek, tak się jakoś składa, że wraz z wiekiem maleje we mnie tolerancja wobec takich sposobów dyskutowania.
Odpowiedz
#78
A napiszesz coś konkretnego, czy nie napiszesz? Przedstawisz dane pokazujące, że eksplozja populacji wywołała jakieś problemy, których wcześniej nie było? Albo chociaż takie, które pokazują, że może wywołać w przyszłości?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.

— Brandon Sanderson
Odpowiedz
#79
zefciu,

Cytat:Przedstawisz dane pokazujące, że eksplozja populacji wywołała jakieś problemy, których wcześniej nie było? Albo chociaż takie, które pokazują, że może wywołać w przyszłości?
Służę uprzejmie. Masz rację, popełniany te same błędy jakie robili nasi poprzednicy. Pytanie, czy poniesiemy podobne konsekwencje tych błędów, tak jak oni? 
Od zarania cywilizowanego trybu życia ludzie postępowali według schematu - produkcja żywności + lepsza opieka i ochrona, umożliwiały eksplozję populacyjną. Jej skutki częściowo niwelowały migracje, ale szybko zaludniano dostępne tereny i wtedy pozostawały dwa scenariusze: wojny o terytorium i zasoby oraz katastrofy klimatyczne. Ich skutkiem była redukcja populacji do ułamka wartości wyjściowej po czym powtarzano schemat w nieco odmiennej konfiguracji. Mamy multum dowodów na potwierdzenie takiego przebiegu wydarzeń, większość znanych nauce cywilizacji upadała w wyniku podboju lub katastrof klimatycznych i ekologicznych. Te drugie wywoływała eksploatacja zasobów naturalnych przez stale rosnącą populację.

A teraz powiedz, czy uważasz, że nas chroni przed takimi scenariuszami specjalny immunitet? Że bez względu na to, jak będziemy postępowali, nic złego nie może nam się przydarzyć.
Ot choćby aktualny problem uchodźców destabilizujących porządek społeczny w kilku europejskich krajach. Nie dostrzegamy, że w ciągu kilku dekad liczba ludności Afryki powiększyła się pięciokrotnie. I że ci ludzie wystawieni są na zmiany klimatu dewastujące ich miejsca zamieszkania. Część z nich gotowa jest zaryzykować życie w lichych łodziach, by pokonać akweny oddzielające ich od bogatego i sytego świata. Będzie ich coraz więcej, i to nie jest powód do obaw? Odczuwam w związku z tym schadenfreude, gdyż pisałem o tym dekadę temu i spotykałem się z niezrozumieniem i złośliwościami.

A na koniec kwestia która dla wielu ludzi jest zupełnie obojętna, choć dla mnie niezwykle ważna - stały i niepohamowany wzrost ilości ludzi, jest wyrokiem śmierci dla tysięcy innych stworzeń, naszych współpasażerów na "statku kosmicznym" Ziemia. Od tysięcy lat ma miejsce swoisty zwierzęcy i roślinny Holocaust na ogromną skalę, a obecnie to zjawisko przyspiesza. W ciągu życia jednego pokolenia zniknie większość dużych ssaków żyjących na swobodzie. Już dziś wiele gatunków wykazuje liczebność na poziomie kilkuset, do kilku tysięcy osobników. Przy 7,5 miliardzie ludzi! Jeśli komuś wydaje się, że jest to rzecz błaha i bez znaczenia, informuję, że my i cała nasza cywilizacja całkowicie zależymy od prawidłowego funkcjonowania środowiska naturalnego, a osłabianie jego bioróżnorodności jest podcinaniem gałęzi na której siedzimy. Nie da się pogodzić wzrostu ludzkiej populacji z prawem innych istot żywych do posiadania terenów na których człowiek nie prowadzi działalności.

Proszę o opinię na zasygnalizowane problemy.
Odpowiedz
#80
^^ UP to jest kurwa dramat
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości