Cytat:Jeśli to jest Twój najsilniejszy argument o który prosiłem to wiedz, że w modelu płaskiej ziemi Słońce i księżyc są znacznie mniejsze niż w modelu ziemi kuli i znacznie bliżej. Krążą nad Ziemią jako dwa olbrzymie światła dając dzień i noc.
Cytat:Właśnie tak, jak sobie to kiedyś ludzie wyobrażali.No i w takim modelu nie jest możliwe ani zajście czy wzejście słońca, czy zaćmienie księżyca, oraz sam księżyc powinien być widoczny z różnych stron, a zawsze obserwujemy tylko ten sam obszar. Problemem płaszczaków a chyba także i twoim jest to, że nie postrzegają świata całościowo i nie przeszkadza im, że nie ma modelu płaskiej Ziemi, na którym mogłyby zachodzić wszystkie zjawiska, który każdy może zaobserwować w ciągu dnia bez wylatywania w kosmos. Co więcej mając dobrej klasy teleskop będziesz w stanie zauważyć np satelity na tle tarczy księżyca, które nie mogłyby się znajdować tam gdzie się znajdują, gdyby nie negowana przez płaszczaków grawitacja. Zresztą, kurna większość płaszczaków ma zamontowane w domach anteny satelitarne i jakoś nie widzą problemu w dalszym pierdoleniu o placku. Dlatego polemika z płaszczakami jest bezcelowa, bo nie tylko nie wiedzą absolutnie niczego w materii którą starają się na swój żałosny sposób zrewolucjonizować ale i nie są w stanie bądź bardzo nie chcą logicznie myśleć ani wyciągać wniosków z obserwacji - w takiej sytuacji żaden argument ani dowód nie ma wartości, kiedy taki delikwent nie dysponuje wystarczającą mocą obliczeniową, żeby w ogóle go pojąć.
A, na przyszłość daruj sobie takie tanie chwyty:
Cytat:Te zdania więcej mówią o Tobie niż o płaskoziemcach.Nie chcesz zapoznać się nawet z odrobiną merytorycznych argumentówChyba, że jesteś gotów wysłuchać merytorycznej tyrady o tym, że jestem wcielemiem Ozyrysa
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down