matsuka napisał(a): Co do ortodromy, to nie zamierzałem w ogóle komentować takiego "dowodu". Dlaczego? Bo jeśli dobrze temat rozumiem, to na Ziemi, która byłaby okrągłym plackiem zachodziłby dokładnie ten sam efekt topologiczny. Tzn. najkrótsza droga pomiędzy dwoma punktami ze wschodu na zachód nie szłaby tak jak równoleżnik, czyli po łuku, lecz po linii prostej. Narysuj to sobie, to będziesz wiedział, jeśli masz odrobinę wyobraźni, albo kup sobie pizzę i zmierz odległość między pieczarkami.
A potem przygotuj jakiś lepszy dowód, ale zanotuj sobie ile to matsuce dowodów nie podałeś a ten wciąż swoje.
Teoria okrągłego placka tłumaczyłaby, dlaczego na półkuli północnej ortodroma odchyla się na północ. Tyle że:
- na równiku ortodroma jest zgodna z równoleżnikiem
- na półkuli południowej ortodroma jest odchylona w kierunku południowym.
I tu już pieczarki na pizzy wysiadają, gdyż im dalej na południe, tym mocniej "ortodroma płaskoziemska" powinna odchylać się na północ. Ale tak nie jest.
Ponieważ podawałem już ten argument w poprzednim poście (patrz od "co robili kapitanowie na południowym Atlantyku i Pacyfiku ...") muszę założyć, że albo przeoczyłeś, albo udajesz, że nie widzisz. Dotychczasowy przebieg dyskusji skłania mnie ku drugiej tezie. Ale przynajmniej częściowo odniosłeś się do argumentacji, dobre i to. I "smaczne" porównanie do pizzy, zawsze to coś.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!