.Fizyk napisał(a):matsuka napisał(a): Właściwie nie wiem zresztą co by mi miało dać prześledzenie ISS. W praktyce to wygląda tak : ktoś mi ogłasza, że coś nade mną przeleci wtedy i wtedy. Przeleciało. To udowadnia, że Ziemia jest kulą... w jaki sposób?Samo to jeszcze w żaden sposób. Chodzi o weryfikację trajektorii. Jeśli Ty i kilka innych osób na świecie sprawdzicie, że ISS przelatuje nad Wami tak jak jest to powiedziane, znaczy że jest pokazana poprawna trajektoria. To teraz miłej zabawy w wyjaśnianie tej trajektorii w ramach płaskiej Ziemi. Przecież kształt tego to byłby jakiś koszmar. Jakie magiczne siły sprawiałyby, że coś się porusza w ten sposób? A jak Ziemia jest kulista... no cóż, wtedy mamy po prostu kołową orbitę.
Cel jest szczytny i szlachetny, a pomysł Twój nawet dobry i ciekawy, tym bardziej z tą ideą triangulacji. Jednak wybacz mi to, ale mam wiele wątpliwości, wcale nie z chmurki :
1. poddaję w wątpliwość możliwość zauważenia ISS które lata ma wysokości nawet 450 km nad Ziemią i jest całkiem niewielkie. To, że niektórym ludziom się wydaje, że widzą ... ludzie widzą też Bozię w chmurach gdy chcą ją tam dostrzec.
2. poddaję w wątpliwość możliwość stałego śledzeni trajektorii ISS chociażby ze względu na olbrzymią ilość chmur i jednostek burzowych.
3. poddaję w wątpliwość też to czy faktycznie ISS lata na wysokości, którą się chwali (oczywiście podałeś ciekawy sposób zbadania tego tematu)
4. poddaję w wątpliwość to, czy na płaskiej lub wklęsłej Ziemi "podobne" trajektorie są niemożliwe
5. poddaję w wątpliwość to, czy ISS jest na pewno jedno, czy jest ich wiele
Myślę, że nauka nie powinna być oparta na zaufaniu do naukowców czy astronautów. Bardzo gorąco polecam ten krótki film., chociażby ze względu na świetną muzykę i kompilację tego co astronauci twierdzą. Nie ma on nic wspólnego z płaską ziemią, wbrew tytułowi. Kiedyś się na niego natknąłem zupełnym przypadkiem i tak bardzo mi się spodobał, że aż go sobie zapisałem.
Zdania są wycięte z kontekstu, więc film nie jest na nic dowodem, jednak daje do myślenia, bez wątpienia, przynajmniej chyba każdemu kto chce myśleć na ten temat.