Przyznaję, że o włos uwierzyłem w zmianę tonu matsuki. I mam w kopiach roboczych zaczęty długaśny post, replikę na jego przed-ostatni wpis. Było tam trochę o para naukowych zainteresowaniach młodego berta, trochę o wyprawie Kolumba... chyba w połowie przerwałem. To nie ma sensu. Gościu pyta się o film, który przedstawia start rakiety. A jak film dostaje to... nie, nie krytykuje jakości, cięcia czy rybiego oka. Tylko wrzuca "Ja Ci filmem potrafię udowidnić istnienie UFO".
I chociaż tutejsza community wie, że przy innych przypadkach długo zakładałem dobrą wolę usera, tym razem sobie daruję. Przyłączam się do "życzeń" ErgoProxy. Trolluj gdzieś indziej, tutaj twój ból rzyci nikogo nie obchodzi.
I chociaż tutejsza community wie, że przy innych przypadkach długo zakładałem dobrą wolę usera, tym razem sobie daruję. Przyłączam się do "życzeń" ErgoProxy. Trolluj gdzieś indziej, tutaj twój ból rzyci nikogo nie obchodzi.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!