@matsuka
Wyrażam się oszczędnie, ale zawsze albo na temat, albo o Twoim stylu prowadzenia dyskusji. Nie robiłem domysłów na temat Twojego wieku, zawodu czy innych spraw nie związanych z dyskusją.
A co do uważania się za pępek świata:
Oczywiście, że teorie spiskowe rodem z USA uważają, że NASA to taka wielka organizacja, która może sfałszować mapy, rakiety czy nawet na księżycu (który, jak wiadomo, jest z sera) wymalować pozorne reflektory, coby głupi ludzie wierzyli, że tam lądowali jacyś prawdziwi astronauci. A nie aktorzy w dziwnych skafandrach.
ALE:
- rywalizacja w kosmosie była prowadzona od początku przez dwie nacje prowadzące bezlitosną rywalizację o dominację nad światem.
- wyścig w kosmosie był odpryskiem rywalizacji na temat rakiet międzykontynentalnych. Obliczenia dla rakiety z kosmonautami / astronautami polegają na tych samych wzorach, co rakiety z głowicami nuklearnymi / termojądrowymi. Już by tam towarzysze porachowali kości tym, którzy próbują sabotować ich SS-25 (RT-2PM Topol)
- jedna z tych nacji (ZSRR) izolowała swoich naukowców od reszty świata i potrafiła nawet zaprzeczyć uznawanej w reszcie świata Teorii Ewolucji. Jakiekolwiek teorie spiskowe musiałyby uznać, że naukowcy rosyjscy potrafili przebić kordon izolacyjny, nadzór KGB, GRU i KPZR w tym strategicznie arcyważnym sektorze.
- alternatywnie musielibyśmy uznać, że USA i ZSRR akurat na tym polu chciały zmylić cały świat, ale wtedy teoria spiskowa Płaskiej Ziemii staje się odpryskiem wielkiej teorii spiskowej Zimnej Wojny... ALE
- w międzyczasie do rywalizacji o kosmos wkroczyły Chiny, Europa oraz... sektor prywatny. Amatorzy sensacji skaczą na spadochronach z balonów stratosferycznych, a amatorzy szybkiego zysku budują komercjalne rakiety. Teoria Spiskowa Zimnej Wojny już nie starcza, musimy podciągnąć jakąś mega-teorię spiskową, obejmującą Elona Muska i Jeffa Bezosa. A na końcu dnia płaskoziemiec musiałby oświadczyć, że nie przekonają go ani zdjęcia agencji państwowych, ani prywatnych, ani nawet szaleńców ze spadochronami.
- Last but not least: dotychczas w kosmosie było ok 550 ludzi (rachunki na rok 2016 z drobnymi różnicami dla lotów między 79 km a 100 km) z 41 krajów, różnych systemów politycznych, religijnych, kulturowych, często wrogich wobec siebie.
Tylko Amerykanin, uważający USA za pępek świata a NASA za coś podobnego do NSA (skróty mogą się mylić) może odrzucać doświadczenia i relacje kosmonautów, astronautów i taikonautów.
Ale w Ameryce miliony ludzi wątpią, że II Wojna Swiatowa była naprawdę.
Wyrażam się oszczędnie, ale zawsze albo na temat, albo o Twoim stylu prowadzenia dyskusji. Nie robiłem domysłów na temat Twojego wieku, zawodu czy innych spraw nie związanych z dyskusją.
A co do uważania się za pępek świata:
Cytat:Nie twierdzę, że NASA zawsze kłamie (miliony ludzi tak twierdzi, którzy śledzą ich materiały), po prostu powstaje pytanie : dlaczego ktokolwiek miałby bezwzględnie ufać agencjom kosmicznym, które teoretycznie mogą tworzyć oligopol lub mieć zysk w ukrywaniu pewnych faktów ze względu na przewagę militarną lub jakąkolwiek inną. Przecież one pracują przede wszystkim dla rządów i swoich krajów, a nie dla dobra ludzkości.
Oczywiście, że teorie spiskowe rodem z USA uważają, że NASA to taka wielka organizacja, która może sfałszować mapy, rakiety czy nawet na księżycu (który, jak wiadomo, jest z sera) wymalować pozorne reflektory, coby głupi ludzie wierzyli, że tam lądowali jacyś prawdziwi astronauci. A nie aktorzy w dziwnych skafandrach.
ALE:
- rywalizacja w kosmosie była prowadzona od początku przez dwie nacje prowadzące bezlitosną rywalizację o dominację nad światem.
- wyścig w kosmosie był odpryskiem rywalizacji na temat rakiet międzykontynentalnych. Obliczenia dla rakiety z kosmonautami / astronautami polegają na tych samych wzorach, co rakiety z głowicami nuklearnymi / termojądrowymi. Już by tam towarzysze porachowali kości tym, którzy próbują sabotować ich SS-25 (RT-2PM Topol)
- jedna z tych nacji (ZSRR) izolowała swoich naukowców od reszty świata i potrafiła nawet zaprzeczyć uznawanej w reszcie świata Teorii Ewolucji. Jakiekolwiek teorie spiskowe musiałyby uznać, że naukowcy rosyjscy potrafili przebić kordon izolacyjny, nadzór KGB, GRU i KPZR w tym strategicznie arcyważnym sektorze.
- alternatywnie musielibyśmy uznać, że USA i ZSRR akurat na tym polu chciały zmylić cały świat, ale wtedy teoria spiskowa Płaskiej Ziemii staje się odpryskiem wielkiej teorii spiskowej Zimnej Wojny... ALE
- w międzyczasie do rywalizacji o kosmos wkroczyły Chiny, Europa oraz... sektor prywatny. Amatorzy sensacji skaczą na spadochronach z balonów stratosferycznych, a amatorzy szybkiego zysku budują komercjalne rakiety. Teoria Spiskowa Zimnej Wojny już nie starcza, musimy podciągnąć jakąś mega-teorię spiskową, obejmującą Elona Muska i Jeffa Bezosa. A na końcu dnia płaskoziemiec musiałby oświadczyć, że nie przekonają go ani zdjęcia agencji państwowych, ani prywatnych, ani nawet szaleńców ze spadochronami.
- Last but not least: dotychczas w kosmosie było ok 550 ludzi (rachunki na rok 2016 z drobnymi różnicami dla lotów między 79 km a 100 km) z 41 krajów, różnych systemów politycznych, religijnych, kulturowych, często wrogich wobec siebie.
Tylko Amerykanin, uważający USA za pępek świata a NASA za coś podobnego do NSA (skróty mogą się mylić) może odrzucać doświadczenia i relacje kosmonautów, astronautów i taikonautów.
Ale w Ameryce miliony ludzi wątpią, że II Wojna Swiatowa była naprawdę.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!