Przemyślałem sprawę - muszę być konsekwentny.
Skoro jestem zdeklarowanym wolnościowcem, który uważa, że wolny kraj polega m.in na tym, że można pieprzyć publicznie dowolne brednie i nic nikomu do tego, nie zbanuję Matsuki.
Ale życzę dobrej beki z jego płaskoziemskich objawień, wg których można teleskopem zobaczyć z Pacyfiku statek płynący po Atlantyku
Skoro jestem zdeklarowanym wolnościowcem, który uważa, że wolny kraj polega m.in na tym, że można pieprzyć publicznie dowolne brednie i nic nikomu do tego, nie zbanuję Matsuki.
Ale życzę dobrej beki z jego płaskoziemskich objawień, wg których można teleskopem zobaczyć z Pacyfiku statek płynący po Atlantyku
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.