magicvortex napisał(a): Jak ktoś jest na tyle porąbany żeby uwierzyć matsuce to wydaje mi się że zrobi to niezależnie od tego ilu forumowiczów mu udowodni błędne myślenie.
Uwierzyć matsuce w czym? Ja praktycznie twierdziłem od początku tylko jedną rzecz, nie formułowałem żadnych teorii w które można wierzyć lub nie.
Twierdziłem i dalej twierdzę, że nie istnieje naukowy dowód na kulistość Ziemi. Albo moje zdanie jest prawdą, albo jest nieprawdą.
Jeśli jest nieprawdą to wystarczy, że zamiast tego gadania po prostu przytoczysz (Ty lub ktoś) dowód na kulistość Ziemi lub link czy inny namiar do tego dowodu.
Ja wyciągnąłem moje serce na dłoni, żeby wykazać moją uczciwość i prawdomówność i zaoferowałem każdej osobie, które przedstawi dowód na kulistość Ziemi, że wskażę precyzyjnie miejsce słabości tego dowodu, wykażę dlaczego ten dowód jest nienaukowy, fałszywy lub niepoważny.
Zrobiłem tak już kilkadziesiąt razy w tej dyskusji z pełnym sukcesem i zostałem nazwany za to trollem przez osoby, które nie mają nic merytorycznego do powiedzenia.
Czy Krzysztof Kolumb i Galileusz byli trollami tylko dlatego, że twierdzili coś innego niż cały świat wokół nich?
Jeśli natomiast się nie mylę i faktem jest, że nie istnieje naukowy dowód na kulistość Ziemi to powinny być tego olbrzymie konsekwencje dla każdej inteligentnej osoby, która potrafi samodzielnie myśleć. I to był powód pisania tutaj - pobudzić inteligentne osoby do myślenia.
Zarówno takie, które uczestniczą w dyskusji lub tylko ją czytają.
Krótka piłka do każdej osoby, która ma coś do powiedzenia : proszę nic nie pisać poza konkretami. Jeden dwa lub trzy dowody na kulistość Ziemi
1...
2..
3..
to wszystko. Załatwiłoby to sprawę raz dwa zamiast rzucania pomyj i nienawistnego hejtu. I dlatego wygrywam tę dyskusję, przeciw wszystkim. Nie dlatego, że jestem strasznie mądry i inteligentny, ale prawdopodobnie dlatego, że prawda jest po mojej stronie i nie ma takiego dowodu na kulistość Ziemi.
Więc moja prośba nie mogła być spełniona, a ta dyskusja tyle trwała.
Po prostu dziesiątki osób, nieprzyłączających się do merytorycznej dyskusji zapycha i zagłusza swoim hejtem i śliną ten prosty fakt : brak dowodu na kulistość Ziemi.
Fakt, które nie da się zagłuszyć nazywając mnie debilem czy trollem, bo te słowa są puste, nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Niestety, co gorsza, jest też drugi fakt, całkowicie pominięty i przemilczany. Kilka eksperymentów naukowych, które wykazały ostatnio, że Ziemia jest płaska.
Wkrótce powinna pojawić się w sieci pełna dokumentacja tych eksperymentów i wtedy sam je spróbuję zrewidować.
Problem polega na tym, że heliocentryczna teoria nie jest w stanie pochwalić się żadnym analogicznym eksperymentem, który wykazałby kulistość Ziemi, a powinno to być proste przy tak olbrzymich pieniądzach i zaawansowanej technologii i 500 latach badań.
Zamiast tego następuje wyśmiewanie tych, którzy dowodów się domagają i powoływanie się na fałszywe, jaskiniowe eksperymenty z cieniami sprzed kilku tysięcy lat.
I nikogo to nie zastanawia ... ciekawe.
Dragula napisał(a):Po prostu spanikowałem jak mi zaczął burzyć światopogląd i musiałem użyć jakiegoś dżokera
To co wtedy wkleiłeś było genialne. Wygrałeś tę dyskusję. Klimat absurdu zmiażdżył system.
zefciu napisał(a):Nie. To są podstawy logiki. Jeśli mamy implikację p → q, to z faktu iż ¬p nie wynika, że ¬q. Jeśli tego nie rozumiesz, to należy Cię zbanować, bo jesteś idiotą niezdolnym do jakiegokolwiek sensownego rozumowania.
Albo zatem przestaniesz udawać debila, który nie rozumie prostej kontrapozycji, albo będę się domagał abyś wyleciał.
Ogarnij się zefciu.
Moje rozumowanie jest oczywiste- jeśli jest w oddali jedno źródło światła, które świeci Ci prosto w twarz i obrócisz się względem niego np. o 180 stopni, to już nie będzie Ci świecić prosto w twarz.
Nie da się tego zdania określić prostym matematycznym jeżeli p to q bo złożone ono jest z kilku dodatkowych założeń, m.in. o źródle światła, jego rozmiarze, oddaleniu itd.
Z tego co kojarzę zawsze przyparty do muru stosujesz taki żałosny kontratak poniżej pasa. Widocznie tak już masz.
Agresor włączony na maksa. Byle dyskusję sprowadzić na dno i by się nie wydało, że nie masz za wiele merytorycznych argumentów.
Smutne to Twoje zachowanie ...
zefciu napisał(a):Co jam pół lat? Bełkoczesz.
zefciu napisał(a):Generalnie prosiłem już, żebyś sobie te straw-many w dupę wsadził.
itd.
[b napisał(a):magicvortex[/b]]
Niczego innego poza unikaniem odpowiedzi się nie spodziewałem, więc po co ja mam z tobą gadać
Wybacz, zmontowałeś wtedy wiadomość, z której większość to były moje wypowiedzi, więc myślałem, że coś pochrzaniłeś i zaraz poprawisz.
Zadałeś tylko jedno pytanie : czy słońce jest poza dyskiem czy ponad dyskiem. Moja odpowiedź brzmi : nie chcę snuć teorii o tym jak wygląda wszechświat, bo nie chciałbym dodawać żadnego pakietu do prostego faktu, że brak jest dowodów na to, że Ziemia jest kulą i są dowody na to, że nie jest.
Cała reszta jest do ustalenia. Mam swoje przypuszczenia, ale nie mam póki co dowodu, więc sobie daruję.