matsuka napisał(a): To tak jakby samolot trasy Londyn-Warszawa zawsze po drodze zatrzymywał się, nie wiedzieć czemu, w Rzeszowie i byłyby tylko trasy Londyn-Rzeszów, Rzeszów-Warszawa i wśród tysięcy lotów żadnego bezpośredniego lotu do Warszawy, zawsze przez Rzeszów.Ale przecież takich sytuacji jest mnóstwo. Nie ma np. bezpośredniego połączenia z Poznania do San Francisco. Trzeba przesiadać się np. we Frankfurcie. Też będziesz to tłumaczył płaskoziemiem? To że z Warszawy do Londynu lata nie lata się raczej przez Rzeszów jest związane z faktem, że Okęcie jest ciut większe od Jasionki. Gdyby było inaczej, to pewnie i takie połączenie byłoby czasem opłacalne.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson