Dragula napisał(a): Jak nie bylo tak nie ma...
Chyba jednak mijasz się z prawdą. Może jednak zechciałbyś coś napisać wreszcie z sensem, po tylu dziesiątkach postów? Przynajmniej puść jakiś dobry żart, bo w roli klauna sprawdziłeś się już raz świetnie.
@kmat
chciałbym skarbie, żebyś wiedział, iż ja z Tobą skończyłem. Naprawdę nie czytam już Twoich postów, omijam je. Zakładam, że po tych Twoich kilkunastu krypto-gejowskich komentarzach, które unaoczniłem, teraz będziesz na siłę próbował pisać coś merytorycznie, żeby jednak wszystkich przekonać, że nie jesteś homoseksualny, żeby zatrzeć złe wrażenie.
To jest kolejny klasyczny mechanizm obronny. Ale ja naprawdę nie wiem co teraz napisałeś, ani poprzednio właśnie dlatego, że Cię ignoruję. Miałeś swoją szansę na przedstawianie argumentów, teraz już możesz się tylko wić jak węgorz.
Ode mnie masz plonka (nauczyłem się tego słowa od ErgoProxy).
Cześć.