Po pierwsze gdzie jest nosorożec? Czy to kolejne zrabowane Polsce przez nazistów dzieło sztuki? Odzyskanie tego gifu powinno być priorytetem dla Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Twój pierwszy dowód idzie do kosza.
Jedyne zdjęcia jakie można uznać za dowód w tej sprawie to zdjęcia z balonów, które osiągają pułap 38 km. Z nich wynika, że Ziemia jest płaska. Tyle razy już pisałem o tych zdjęciach (choćby w ostatnim moim poście), a Ty swoje.
Czytasz w ogóle te wyjaśnienia?
I znów to samo. Jest to nieprawda. Pewność możemy mieć wtedy, gdy eksperyment mogą powtórzyć tysiące niezależnych naukowców w swoich własnych laboratoriach, na całym świecie.
Wcale nie muszę przeprowadzać go osobiście.
Tak samo, jak już pisałem Tobie o tym, że zdjęcia wieży Eiffla może zrobić każdy, więc nie muszę robić go ja, żebym wierzył, iż ta wieża istnieje.
Ciągle w kółko przedstawiasz te same argumenty, a wyjaśnienia do Ciebie nie docierają.
Znasz tego gościa z którym prowadzą wywiad?
https://www.youtube.com/watch?v=J5nEuWVU07I
Spotkał istoty z kosmosu i rozmawiał z nimi. Wierzysz, że to co on opisuje to jest prawda?
Księżyc mógłby być wklęsły z obu stron, to po pierwsze. Po drugie drugiej strony nie widzimy, bo od drugiej strony jest dzień, więc akurat nie ma znaczenia co jest po drugiej stronie.
Mniej więcej takie wyjaśnienia otrzymujesz na co dzień od NASA. Np. czym się różni wyjaśnienie z naftą od wyjaśnienia z istnieniem wielkiego metalowego jądra Ziemi? Niczym.
Moje wyjaśnienie natomiast ma sens. Jest logiczne, że obiekt mógłby się kołysać, przechylać i tym samym tworzyć dodatkowy cień. Jest logiczne, że jakiś inny obiekt mógłby orbitować i przesłaniać księżyc przez chwilę. I wreszcie jest logiczne, że opisywany tysiące razy w literaturze firmament mógłby istnieć, jest za tym rozwiązaniem zresztą siedem przesłanek.
Moje odpowiedzi dotyczące księżyca są spójne z całą rozmową, w której pokazałem, że jest możliwe zaćmienie nad płaską Ziemią, gdy wielu twierdziło, że nie jest. Tylko tyle chciałem udowodnić, bo w to wątpiono. Oczywiście rzucone przeze mnie idee, który mają sens, to nie to samo co spójny, poparty obliczeniami model, który chciałbyś ode mnie uzyskać, ale zawsze coś.
Czy udowodniono, że istnieją czarne dziury? Nie, jest to tylko idea, która ma sens w ramach obowiązującego modelu i to jakoś ludziom wystarcza. Niczego nikt nie musi udowadniać, żeby czarne dziury opisywano jako fakt naukowy. Czemu od naukowców się nie domagasz dowodów na istnienie czarnych dziur.
z tego co zrozumiałem zadowoliło co najmniej magicvortexa, który właśnie domagał się odpowiedzi. Nie znaczy, że uznał to wyjaśnienie za poprawne, ale że uznał, że moja odpowiedź spełnia obietnicę, którą dałem. Bo spełnia.
Ty domagasz się czegoś innego. Masz do tego prawo. Domagasz się pełnego, spójnego, popartego wyliczeniami modelu, a dostałeś sensowną ideę. Bardziej sensowną, niż z gaszeniem światła. Ja nie wierzę w ten model, którzy przedstawiłem, bo wierzę w inny model, więc nie mam motywacji, by badać ten temat głębiej.
Dostarczyłem pomysł, jeśli chcesz, możesz go drążyć na własną rękę, jeżeli zależy Ci na prawdzie.
Po pierwsze dlatego, że dowiodłem, iż brak jest prawdziwych dowodów na to, że żyjemy na powierzchni wielkiej, ruchomej kuli.
Po drugiej dlatego, że dowiodłem, że dotrzymuję słowa,
Po trzecie dlatego, że dowiodłem iż nie jestem debilem.
Po czwarte dlatego, że dowiodłem, że jestem uczciwy.
Po piąte dlatego, że niewiele twierdzę i niczego nie obiecuję, bez pokrycia.
Po szóste dlatego, że nie wierzę w żadne spizgi, kosmitów i innych anunakich.
Po siódme dlatego, że odpowiadam na pytania, nie bełkoczę, nie stosuję żadnych chwytów poniżej pasa.
Po ósme dlatego, że przedstawiam ciekawe, niebanalne idee.
Po dziewiąte dlatego, że przy okazji każdy z nas może się wiele nauczyć, ja od Ciebie i Ty ode mnie.
Po dziesiąte dlatego, że temat płaskiej ziemi jest popularny na świecie i warto się przygotowywać do rozmowy z innymi, zrozumieć miliony tych, którzy myślą inaczej.
Po jedenaste dlatego, że potrafię się przyznać do błędu
Po dwunaste dlatego, że stawiane są tu ważne pytania filozoficzne.
Oczywiście każdy może mieć swoje wątpliwości co do niektórych punktów, tym bardziej, że wielu jest tu tylko po to, żeby mi dowalić, więc na uczciwą ocenę nie ma co liczyć. Nic na to nie poradzę. Uważam, że taka jest prawda.
bombom napisał(a): No istnieje. Wystarczy poruszać się po Ziemi w jednym kierunku. Po jakimś czasie wrócimy do punktu wyjścia. Taki eksperyment przeprowadziło wielu ludzi na przestrzeni wieków.Jeśli byś się chwilę zastanowił to wiedziałbyś, że na Ziemi płaskiej i wklęsłej miałbyś ten sam efekt.
Twój pierwszy dowód idzie do kosza.
bombom napisał(a):Drugi dowód. Wysłano wysoko nad powierzchnie Ziemi pojazdy zwane rakietami lub promami kosmicznymi. Z pokładu tych czarodziejskich dywanów zrobiono zdjęcia. Ze zdjęć tych wynika , że Ziemia jest okrągła.
Jedyne zdjęcia jakie można uznać za dowód w tej sprawie to zdjęcia z balonów, które osiągają pułap 38 km. Z nich wynika, że Ziemia jest płaska. Tyle razy już pisałem o tych zdjęciach (choćby w ostatnim moim poście), a Ty swoje.
Czytasz w ogóle te wyjaśnienia?
bombom napisał(a):Wg ciebie pewność możemy mieć tylko wtedy gdy sami przeprowadzimy dowodzenie.
I znów to samo. Jest to nieprawda. Pewność możemy mieć wtedy, gdy eksperyment mogą powtórzyć tysiące niezależnych naukowców w swoich własnych laboratoriach, na całym świecie.
Wcale nie muszę przeprowadzać go osobiście.
Tak samo, jak już pisałem Tobie o tym, że zdjęcia wieży Eiffla może zrobić każdy, więc nie muszę robić go ja, żebym wierzył, iż ta wieża istnieje.
Ciągle w kółko przedstawiasz te same argumenty, a wyjaśnienia do Ciebie nie docierają.
bombom napisał(a):Nawet gdyby ktoś tutaj sam osobiście był w kosmosie i widział, że Ziemia jest okrągła to nie byłby to dowód dla Ciebie
Znasz tego gościa z którym prowadzą wywiad?
https://www.youtube.com/watch?v=J5nEuWVU07I
Spotkał istoty z kosmosu i rozmawiał z nimi. Wierzysz, że to co on opisuje to jest prawda?
bombom napisał(a):Czym wg ciebie jest refraksja i jakie masz dowody naukowe na potwierdzenie?Refrakcjae to zjawisko naukowo potwierdzone, zresztą każdy sam sobie może w domu udowodnić refrakcję. Wystarczy mu szklanka z wodą.
bombom napisał(a):Jeszcze odnośnie filmiku o wklęsłym księżycu> Jeżeli nawet jedna strona księżyca jest zaciemniona to druga przecież jest oświetlona przez słońce. Przynajmniej wg tego filmu. Dlatego film ten nie tłumaczy faz księżyca.
Księżyc mógłby być wklęsły z obu stron, to po pierwsze. Po drugie drugiej strony nie widzimy, bo od drugiej strony jest dzień, więc akurat nie ma znaczenia co jest po drugiej stronie.
zefciu napisał(a):Są trzy luźne myśli. Ja mogę takich rzucić pięć:
Mieszkańcy księżyca gaszą światło.
Wyczerpuje się nafta i trzeba jej nalać na nowo.
Ego matsuki zasłania.
Księżyc obraca się na drugą stronę.
To zbiorowa halucynacja wywołana pływami.
Mniej więcej takie wyjaśnienia otrzymujesz na co dzień od NASA. Np. czym się różni wyjaśnienie z naftą od wyjaśnienia z istnieniem wielkiego metalowego jądra Ziemi? Niczym.
Moje wyjaśnienie natomiast ma sens. Jest logiczne, że obiekt mógłby się kołysać, przechylać i tym samym tworzyć dodatkowy cień. Jest logiczne, że jakiś inny obiekt mógłby orbitować i przesłaniać księżyc przez chwilę. I wreszcie jest logiczne, że opisywany tysiące razy w literaturze firmament mógłby istnieć, jest za tym rozwiązaniem zresztą siedem przesłanek.
zefciu napisał(a):Żądanie, żebyś wreszcie wyjaśnił, jak Twoim zdaniem wygląda „Układ ZIemski” to nie jest „kubusiowe ultimatum”, tylko oczekiwanie, że będziemy gadać o czymś, a nie o niczym.Jeśli kiedyś założę wątek pt. "Jak moim zdaniem wygląda Układ Ziemski" to bez wątpienia się w tej kwestii wypowiem.
Moje odpowiedzi dotyczące księżyca są spójne z całą rozmową, w której pokazałem, że jest możliwe zaćmienie nad płaską Ziemią, gdy wielu twierdziło, że nie jest. Tylko tyle chciałem udowodnić, bo w to wątpiono. Oczywiście rzucone przeze mnie idee, który mają sens, to nie to samo co spójny, poparty obliczeniami model, który chciałbyś ode mnie uzyskać, ale zawsze coś.
Czy udowodniono, że istnieją czarne dziury? Nie, jest to tylko idea, która ma sens w ramach obowiązującego modelu i to jakoś ludziom wystarcza. Niczego nikt nie musi udowadniać, żeby czarne dziury opisywano jako fakt naukowy. Czemu od naukowców się nie domagasz dowodów na istnienie czarnych dziur.
zefciu napisał(a):Nie. Nie jest. Nie ma tam wyjaśnienia zaćmień Księżyca. A o fazy akurat Cię teraz nie pytano.Pisałem już o tym dwukrotnie. Powtórzę po raz drugi. Jeśli przyjmiemy, że zaćmienia wynikają z przechylenia się księżyca, to jest to jedno i to samo zjawisko (fazy i zaćmienie).
zefciu napisał(a):Proszę wskazać jedną osobę, która potwierdzi, że ją zadowoliło.
z tego co zrozumiałem zadowoliło co najmniej magicvortexa, który właśnie domagał się odpowiedzi. Nie znaczy, że uznał to wyjaśnienie za poprawne, ale że uznał, że moja odpowiedź spełnia obietnicę, którą dałem. Bo spełnia.
Ty domagasz się czegoś innego. Masz do tego prawo. Domagasz się pełnego, spójnego, popartego wyliczeniami modelu, a dostałeś sensowną ideę. Bardziej sensowną, niż z gaszeniem światła. Ja nie wierzę w ten model, którzy przedstawiłem, bo wierzę w inny model, więc nie mam motywacji, by badać ten temat głębiej.
Dostarczyłem pomysł, jeśli chcesz, możesz go drążyć na własną rękę, jeżeli zależy Ci na prawdzie.
zefciu napisał(a):Czyli nie masz nic. A normalna kosmologia ma dużo. WIęc czemu Cię mamy słuchać?
Po pierwsze dlatego, że dowiodłem, iż brak jest prawdziwych dowodów na to, że żyjemy na powierzchni wielkiej, ruchomej kuli.
Po drugiej dlatego, że dowiodłem, że dotrzymuję słowa,
Po trzecie dlatego, że dowiodłem iż nie jestem debilem.
Po czwarte dlatego, że dowiodłem, że jestem uczciwy.
Po piąte dlatego, że niewiele twierdzę i niczego nie obiecuję, bez pokrycia.
Po szóste dlatego, że nie wierzę w żadne spizgi, kosmitów i innych anunakich.
Po siódme dlatego, że odpowiadam na pytania, nie bełkoczę, nie stosuję żadnych chwytów poniżej pasa.
Po ósme dlatego, że przedstawiam ciekawe, niebanalne idee.
Po dziewiąte dlatego, że przy okazji każdy z nas może się wiele nauczyć, ja od Ciebie i Ty ode mnie.
Po dziesiąte dlatego, że temat płaskiej ziemi jest popularny na świecie i warto się przygotowywać do rozmowy z innymi, zrozumieć miliony tych, którzy myślą inaczej.
Po jedenaste dlatego, że potrafię się przyznać do błędu
Po dwunaste dlatego, że stawiane są tu ważne pytania filozoficzne.
Oczywiście każdy może mieć swoje wątpliwości co do niektórych punktów, tym bardziej, że wielu jest tu tylko po to, żeby mi dowalić, więc na uczciwą ocenę nie ma co liczyć. Nic na to nie poradzę. Uważam, że taka jest prawda.