Wymaganie od jednej osoby, żeby przedstawiła na dzień dobry model, który wyjaśnia wszystko i zna odpowiedź na każde pytanie jest w sumie niepoważne. Jedyne co można w praktyce przedstawiać to różnego rodzaju pomysły, lepsze lub gorsze.
Nawet jeśli mam model, a nawet obliczenia, to i tak nie ma sensu go przedstawiać, a już na pewno nie w tym miejscu, nie w takim klimacie, nie wśród ludzi, którzy pełnią tylko rolę pudeł rezonansowych dla cudzych teorii.
Wątek na forum ma służyć pomyśleniu, zadaniu sobie pytań, spojrzeniu na coś z innej perspektywy.
Z postu magicvortexa wynikało, że chyba to rozumie i akceptuje pomysł wklęsłego księżyca jako takiego rodzaju jedno z wyjaśnień. Jeśli za to powinienem "dostać w ryj" według zefcia, że przypisuję magicvortexowi zdolność myślenia i rozumienia podstawowych rzeczy, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
Rozmowa i tak stała się bardzo jałowa.
Przepraszam bombom, ale chyba nie mam już siły odpowiadać, może później.
Nawet jeśli mam model, a nawet obliczenia, to i tak nie ma sensu go przedstawiać, a już na pewno nie w tym miejscu, nie w takim klimacie, nie wśród ludzi, którzy pełnią tylko rolę pudeł rezonansowych dla cudzych teorii.
Wątek na forum ma służyć pomyśleniu, zadaniu sobie pytań, spojrzeniu na coś z innej perspektywy.
Z postu magicvortexa wynikało, że chyba to rozumie i akceptuje pomysł wklęsłego księżyca jako takiego rodzaju jedno z wyjaśnień. Jeśli za to powinienem "dostać w ryj" według zefcia, że przypisuję magicvortexowi zdolność myślenia i rozumienia podstawowych rzeczy, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
Rozmowa i tak stała się bardzo jałowa.
Przepraszam bombom, ale chyba nie mam już siły odpowiadać, może później.