Dziwne, jakąś delikatną wypukłość to już widać jak się samolotem leci ponad chmurami.
A eksperyment jest prosty i banalny. Należy wyjść na pole, w dzień, bez mgły, w jakimś w miarę równinnym terenie i się rozejrzeć. Mechanizm załamywania światła w zmiennym ośrodku jest znany, zaprezentował go choćby matsuka wklejając zdjęcia przedstawiające załamanie obrazu obiektu na granicy powietrza i wody. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że zmiana ośrodka jest ciągła a nie skokowa, więc kształt promieni światła będzie miał kształt linii krzywej a nie łamanej.
Biorąc pod uwagę, że załamanie światła tworzy iluzję wklęsłości - podnosi dalsze obiekty (co doskonale widać na rzeczonych zdjęciach prezentowanych przed matsukę) mamy dwie opcje. Albo zobaczymy mniej lub bardziej wklęsłą miskę dookoła siebie, gdzieś w oddali przechodzącą płynnie przez mglisty i rozmyty obszar przejściowy w niebo, albo płaski lub wypukły placek z wyraźną i ostrą granicą między niebem a ziemią. Biorąc pod uwagę zademonstrowany przez matsukę mechanizm załamania światła możliwe są dwie interpretacje:
1) W przypadku miski bez wyraźnej krawędzi ziemia jest wklęsła, płaska lub delikatnie wypukła (w stopniu niewystarczającym aby skompensować załamanie światła).
2) W przypadku placka z wyraźną krawędzią ziemia jest wypukła w stopniu, którego załamanie światła nie jest w stanie skompensować.
Do dzieła samodzielnie myślący eksperymentatorzy.
A eksperyment jest prosty i banalny. Należy wyjść na pole, w dzień, bez mgły, w jakimś w miarę równinnym terenie i się rozejrzeć. Mechanizm załamywania światła w zmiennym ośrodku jest znany, zaprezentował go choćby matsuka wklejając zdjęcia przedstawiające załamanie obrazu obiektu na granicy powietrza i wody. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że zmiana ośrodka jest ciągła a nie skokowa, więc kształt promieni światła będzie miał kształt linii krzywej a nie łamanej.
Biorąc pod uwagę, że załamanie światła tworzy iluzję wklęsłości - podnosi dalsze obiekty (co doskonale widać na rzeczonych zdjęciach prezentowanych przed matsukę) mamy dwie opcje. Albo zobaczymy mniej lub bardziej wklęsłą miskę dookoła siebie, gdzieś w oddali przechodzącą płynnie przez mglisty i rozmyty obszar przejściowy w niebo, albo płaski lub wypukły placek z wyraźną i ostrą granicą między niebem a ziemią. Biorąc pod uwagę zademonstrowany przez matsukę mechanizm załamania światła możliwe są dwie interpretacje:
1) W przypadku miski bez wyraźnej krawędzi ziemia jest wklęsła, płaska lub delikatnie wypukła (w stopniu niewystarczającym aby skompensować załamanie światła).
2) W przypadku placka z wyraźną krawędzią ziemia jest wypukła w stopniu, którego załamanie światła nie jest w stanie skompensować.
Do dzieła samodzielnie myślący eksperymentatorzy.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.