To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Płaska/Wklęsła Ziemia?
Z wybrzeża Polski nie widać Bornholmu. Dlaczego? Z samolotu będącego dalej niż najkrótsza droga między Bornholmem i Polską widać Bornholm. Dlaczego?
matsuka ' napisał(a): Słyszałeś kiedyś o soczewkach rybiego oka?

No to śmiało, wykaż, że tam była taka soczewka zamontowana. To powinno być proste...?
Oczywiście, matsuka nie słyszał o tym, że zniekształcenia soczewek można kompensować.

matsuka napisał(a): Jeśli pojawi się jakikolwiek eksperyment naukowy dowodzący kulistości Ziemi, to porozmawiamy o tym czy matsuka go akceptuje czy nie.


Cwaniak Tak jak napisałem wcześniej, matsuka działa wg schematu: nie ważne co napiszecie ja i tak na to nasram.

matsuka napisał(a): I proszę nie pisać, że żadne eksperymenty w fizyce nie są możliwe, bo w historii było tysiące eksperymentów fizycznych (np. eksperymenty obliczające prędkość światła). Po prostu nie było żadnego udanego na kulistość Ziemi.


Nikt nie napisał, że eksperymenty fizyczne są niemożliwe. To twój chochoł. Konsensus w tej dyskusji  jest taki, że ty nie zrozumiesz żadnego eksperymentu. Ot, różnica.

No, ale czego wymagać od nie dość inteligentnego matsuki, który nie rozumie, że powtarzanie co kilka postów "nie ma naukowego eksperymentu potwierdzającego kulistość Ziemi" dowodzi tylko ograniczonej perspektywy autora tych słów, ale w żadnym razie nie obala kulistego modelu Ziemi.

matsuka napisał(a): Natomiast pojawiły się eksperymenty naukowe, które wykazały płaskość Ziemi. Dokument tutaj : http://convexearth.org/documentary


Nie ma takich eksperymentów, które dowodzą, że Ziemia jest płaska. Strona na którą się powołujesz nie zawiera zapisu takich eksperymentów. Nie wiadomo też kto je rzekomo przeprowadził itd. Wiedziałbyś to, gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem. A gdybyś był dość inteligentny to potrafiłbyś wymienić choćby 5 argumentów, że to na co się powołujesz - strona, twierdzenia, nagranie convexearth (notabene convex oznacza "wypukły") - nie spełnia kryteriów naukowości.

Niestety matsuka jest nie dość inteligentny żeby to zrozumieć i zakwestionować.



matsuka napisał(a): Powinienem więc odwrócić pytanie : skoro są eksperymenty naukowe potwierdzające płaskość Ziemi

Nie ma takich eksperymentów eugeniuszu.

matsuka napisał(a): , a nie ma eksperymentów naukowych potwierdzających kulistość, a mimo wszystko uznajecie kulistość, to ja pytam :

Jaki eksperyment naukowy by Was zadowolił, żebyście uznali płaskość Ziemi, skoro siedem znanych odrzucacie a priori.

Ależ nie ma potrzeby odkrywania Ameryki powtórnie. Model kulistej Ziemi sprawdza się bardzo dobrze.



A najlepsze jest to, że matsuka nie ma odwagi napisać, że nie ma żadnych dowodów na to, że jest inteligentny.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Księżyc leży 380 tys km od Ziemi. Mógłby to sprawdzić nawet matsuka gdyby zbudował prosty radar. Tak matsuka, budowa radaru leży w możliwościach przeciętnego człowieka. Gdyby założyć że Ziemia jest płaska to Księżyc byłby wielokrotnie wyżej od Ziemi. Przy zachodzie lub wschodzie słońca kąt padania Słońca wynosi m.in. 1 stopień. Biorąc pod uwagę ż, że punkt w którym promienie słoneczne padają pod kątem prostym jest odległy mniej więcej 10000 km to Słońce musiałoby być na wysokości ok 174 km. Moglibyśmy polecieć prostą komercyjną rakietą na Słońce. Nie mówiąc już o tym, że moglibyśmy ustalić odległość Słońca za pomocą radaru. Jednocześnie nie zgadzały by się kąty pomiaru padania promieni słonecznych na całej Ziemi. Np na zwrotniku kąt padania miałby ok 5 stopni. Gdy tak naprawdę to około 66 stopni.
Żarłak napisał(a): No to śmiało, wykaż, że tam była taka soczewka zamontowana. To powinno być proste...?

Wykazanie tego jest banalne, można to zrobić na wiele różnych sposobów. Kilka podałem już poprzednio. Problem w tym, że nie jesteś ani pierwszym, ani drugim obrażonym dzieckiem w tej dyskusji, które domaga się w sposób agresywny tych samych dowodów, w tej samej sprawie.

Zastanawiam się ile razy powinienem odpowiadać na te same zarzuty.
Specjalnie dla Ciebie :

1. Oceany na świecie zajmują ponad 70% powierzchni, a na Twoim zdjęciu widać pół globu, cały pokryty Meksykiem.
2.Tysiące zdjęć z balonów, z tej samej wysokości pokazują Ziemię z płaskim horyzontem. Dwa posty temu pokazałem film z 37 km. wysokości. Zobacz go sobie
3. Spójrz na to zdjęcie
[Obrazek: DQmQAV5Nrhfh2GTcLFnEAB7bCkwxNg1WB9vCosB398B1HeP]

4. Spójrz na to zdjęcie

[Obrazek: EbxjZJQ.jpg]


bombom napisał(a):Księżyc leży 380 tys km od Ziemi. Mógłby to sprawdzić nawet matsuka gdyby zbudował prosty radar. Tak matsuka, budowa radaru leży w możliwościach przeciętnego człowieka

Od dziesięcioleci naukowcy zmagają się z tym problemem. Radary odbijają się od czegoś na wysokości 120-150 km.

Ale po co ja Ci to wszystko piszę. I tak jutro zadasz mi dokładnie to samo pytanie, dokładnie w tej samej formie. Aż w końcu nie odpiszę i będziesz miał "dowód", że matsukę zagiąłeś swoim argumentem.


bombom napisał(a):Księżyc byłby wielokrotnie wyżej od Ziemi. Przy zachodzie lub wschodzie słońca kąt padania Słońca wynosi m.in. 1 stopień. Biorąc pod uwagę ż, że punkt w którym promienie słoneczne padają pod kątem prostym jest odległy mniej więcej 10000 km to Słońce musiałoby być na wysokości ok 174 km.

No właśnie. Odpowiadałem już na to Twoje pytanie tobie osobiście co najmniej dwa razy.


bombom napisał(a):Z wybrzeża Polski nie widać Bornholmu. Dlaczego? Z samolotu będącego dalej niż najkrótsza droga między Bornholmem i Polską widać Bornholm. Dlaczego?

No właśnie. Zadawałeś już to pytanie i uzyskałeś precyzyjną odpowiedź.
Dziesięć głupich dowcipów o matsuce.

1. Dlaczego matsuka jest bezpłodny?
  W dzieciństwie kazali mu usmażyć sobie jajka.

2. Dlaczego małemu matsuce zabrali młotek?
  Bił się z myśalmi.

2. Dlaczego matsuka ciągnie druta podczas burzy?
  Szuka uziemienia.

4. W jaki sposób mózg matsuki przypomina Księżyc?
  Małe, płaskie, zamknięte pod kopułą.

5. Kiedy matsuka tańczy pogo?
  Kiedy mu kazać skopać ogródek.

6. Dlaczego matsuka wyciął dziurę w skafandrze kosmicznym?
  Chciał się wypróżnić.

7. W co leci matsuka?
  W pchełki.

8. Dlaczego matsuka zleciał z Zawratu?
  Bo się pierwszy raz w życiu odczepił.

9. Dlaczego uniwersytet matsuki spadł z listy szanghajskiej?
  Matsuka znowu pomyślał.

10. Co to jest: dwunastu studentów socjologii kopie jednego pośrodku?
   Studia matsuki nad hejtem.
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
ErgoProxy napisał(a): Dziesięć głupich dowcipów o matsuce.

Plus jedna zagadka.
Czym się ErgoProxy różni od klauna? Niczym praktycznie, poza tym, że klaun bywa śmieszny.
A gwiazdozbiory dlaczego są inne na półkuli południowej?
matsuka napisał(a): Od dziesięcioleci naukowcy zmagają się z tym problemem. Radary odbijają się od czegoś na wysokości 120-150 km.

Ale po co ja Ci to wszystko piszę. I tak jutro zadasz mi dokładnie to samo pytanie, dokładnie w tej samej formie. Aż w końcu nie odpiszę i będziesz miał "dowód", że matsukę zagiąłeś swoim argumentem.

No właśnie na nic nie odpowiedziałeś. Wymyśliłeś tylko bajkę o odległości księżyca. Że niby radary odbijają się na wysokości 120-150 km. Nie odpowiedziałeś jednak na pytanie dlaczego kąty padania słońca są takie a nie inne.
Christoff napisał(a): A gwiazdozbiory dlaczego są inne na półkuli południowej?

Ponieważ gwiazdy w modelu płaskiej Ziemi są względnie blisko, w porównaniu do klasycznego modelu, więc jest to pytanie dlaczego sufit w Twoim pokoju wygląda inaczej w jednej części pokoju niż w innej. Staniesz w jednej części, spojrzysz w górę i jest żyrandol, staniesz w drugiej części, spojrzysz i go nie ma.

Trudniej to wyjaśnić w klasycznym modelu. Dlaczego przez tysiące lat niebo wygląda praktycznie tak samo, skoro poruszamy się wraz ze Słońcem 83 tyś km na godzinę względem innych gwiazd w Drodze Mlecznej, nie mówiąc już o gwiazdach w innych galaktykach.
Musimy wtedy założyć, że widocznie gwiazdy są tryliardy km. od nas i czasem nawet tysiące razy większe niż Słońce.

bombom napisał(a): No właśnie na nic nie odpowiedziałeś. Wymyśliłeś tylko bajkę o odległości księżyca. Że niby radary odbijają się na wysokości 120-150 km. Nie odpowiedziałeś jednak na pytanie dlaczego kąty padania słońca są takie a nie inne.

Teraz nie wyjaśniłem, ponieważ wyjaśniałem to kilka razy wcześniej bezpośrednio Tobie i znudziło mi się pisanie ciągle tego samego.
A czemu na całym "zewnętrzym dysku" tzn "półkuli południowej" widać te same gwiazdy? Język w końcu to inne części pokoju
magicvortex napisał(a): A czemu na całym "zewnętrzym dysku" tzn "półkuli południowej" widać te same gwiazdy? Język w końcu to inne części pokoju

Bo niebo się kręci nad stacjonarną Ziemią w modelu płaskiej Ziemi.
matsuka napisał(a): bombom napisał(a):
Dlaczego na filmach widać jak statki znikają za horyzontem?

Ponieważ światło się zagina i rozprasza w atmosferze ziemskiej.

To są twoje wytłumaczenia. Tylko że samolot można zobaczyć z 200 km(nawet można zaobserwować jego oznaczenie ) a statek jest niewidoczny po 50 km. Jednocześnie twoi brazylijscy naukowcy chowanie się statku za widnokręgiem wytłumaczyli odkryciem nowego zjawiska optycznego. Dodatkowo zaobserwowali brzeg odległy o 100km. Czyli raz to rozproszenie światła i jego zagięcie występuje raz nie.

Jednocześnie to, że nie każdy może się znaleźć w odpowiedniej odległości od Ziemi nie oznacza, że nie jest to dowodem naukowym. Istnieją dowody naukowe na kulistości Ziemi. Tylko ty błędnie zdefiniowałeś pojęcie dowodu naukowego.

Dodatkowo gdyby księżyc był odległy o 150 km to z różnych części Ziemi widać by było różny księżyc geniuszu.
Jest gorzej niż myślałem. Słowo matsuka powinno trafić do słownika synonimów pod hasło "głupota".


Żarłak napisał(a): No to śmiało, wykaż, że tam była taka soczewka zamontowana. To powinno być proste...?

matsuka napisał(a): Wykazanie tego jest banalne,


Na tyle banalne, że aż niemożliwe dla ciebie.  Duży uśmiech

matsuka napisał(a): można to zrobić na wiele różnych sposobów. Kilka podałem już poprzednio. Problem w tym, że nie jesteś ani pierwszym, ani drugim obrażonym dzieckiem w tej dyskusji, które domaga się w sposób agresywny tych samych dowodów, w tej samej sprawie.

Tak, nie jestem ani pierwszym, ani drugim, bo nie jestem: dzieckiem, obrażony ani też agresywny. A mój przykład jest inny.

"Tyle dowodów", a nie przedstawiasz żadnego.

matsuka napisał(a): Zastanawiam się ile razy powinienem odpowiadać na te same zarzuty.
Specjalnie dla Ciebie :

1. Oceany na świecie zajmują ponad 70% powierzchni, a na Twoim zdjęciu widać pół globu, cały pokryty Meksykiem.

Ło kurwa, matsuka napisał, że widzi <glob>, a gdzie ty tam pół globu widzisz?  I skąd to wiesz?Duży uśmiech I skąd wiesz, że oceany zajmują 70% powierzchni globu?



matsuka napisał(a): 2.Tysiące zdjęć z balonów, z tej samej wysokości pokazują Ziemię z płaskim horyzontem. Dwa posty temu pokazałem film z 37 km. wysokości. Zobacz go sobie


Dwa posty? W dodatku liczyć nie potrafi. Obejrzałem. I co w związku z tym?

matsuka napisał(a): 3. Spójrz na to zdjęcie
4. Spójrz na to zdjęcie


Spoglądam. Co w związku z tym?






Tak na marginesie, matsuka zapewne sądzi, że jego trolling jest skuteczny, skoro ktoś mu odpowiada. Matsuka myśli, że jest brany na poważnie. I cały czas nie zdaje sobie sprawy ze swojego tragicznego położenia.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Zasadniczo problem z dowodem dla matsuki jest dość prosty - jakiegokolwiek bardziej skomplikowanego dowodu chopok po prostu nie zrozumie. Granicę zdolności kognitywnych matsuki nawet daje się oszacować. Np. argument że samoloty z Nowego Jorku lecą do Sao Paulo krócej niż do Rio, bo jest bliżej był zrozumiały. Ale że samoloty na trasie Delhi-Tokio lecą dłużej niż wynikałoby z odległości w linii prostej bo nadkładają drogi żeby ominąć Himalaje już nie. Nie jest to wysoko postawiona poprzeczka Uśmiech
I tu jest cholerny problem. To nie to, że matsuka automatycznie odrzuca każdy dowód kulistości. Po prostu żadnego nie zrozumiał.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Podziwiam was, że chce wam się jeszcze dyskutować. Tu trzeba mieć prawdziwie anielską cierpliwość.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
lumberjack napisał(a): Podziwiam was, że chce wam się jeszcze dyskutować. Tu trzeba mieć prawdziwie anielską cierpliwość.

Gdyby do mnie należała decyzja, już dawno bym debila wyp... z forum nawet kosztem elegancji i wizerunku ale skoro są chętni do barowania się z nim, nic nie poradzę - podobno żyjemy w wolnym kraju.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
matsuka napisał(a): magicvortex napisał(a):
A czemu na całym "zewnętrzym dysku" tzn "półkuli południowej" widać te same gwiazdy? Język w końcu to inne części pokoju


Bo niebo się kręci nad stacjonarną Ziemią w modelu płaskiej Ziemi.
Kolejne genialne wytłumaczenie. Tak jest bo taki jest model matsuki... i to sie wszystko zgadza.
Dla matsuki to jest "barowanie się" ze wszystkich sił, a dla pozostałych to zwykła komedia.

kmat napisał(a): Ale że samoloty na trasie Delhi-Tokio lecą dłużej niż wynikałoby z odległości w linii prostej bo nadkładają drogi żeby ominąć Himalaje już nie. Nie jest to wysoko postawiona poprzeczka
I tu jest cholerny problem. To nie to, że matsuka automatycznie odrzuca każdy dowód kulistości. Po prostu żadnego nie zrozumiał.

Ale jednak o globie wspomniał, więc powiedziałbym, że "rozumieć nie chce". Zwykły śmierdzący leń.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
lumberjack napisał(a): Podziwiam was, że chce wam się jeszcze dyskutować. Tu trzeba mieć prawdziwie anielską cierpliwość.

Z jakiegoś powodu proste pytanie o podstawy naszej wiary w kulistość Ziemi i zwrócenie uwagi na brak naukowego eksperymentu, który by ją udowodnił, zwrócenie uwagi na błędy w założeniach w znanych przesłankach na kulistość Ziemi, wiążę się z tak niewyobrażalnym atakiem, pomówieniami, kłamstwami ciosami poniżej pasa, wyzwiskami od kurew - z nieziemskim wręcz hejtem.

Postanowiłem przyjąć to wszystko na siebie, żeby wytłumaczyć dlaczego miliony ludzi przestało obecnie wierzyć w kulistość Ziemi.
Można oczywiście przyjąć z góry, że widocznie miliony ludzi wierzącymi w płaskość Ziemi są po prostu debilami, albo trollami, a można też zobaczyć, że sprawa nie jest tak oczywista jak się wydaje.

Dlaczego nie wolno kwestionować twierdzeń, na które nie ma naukowego pokrycia? Dlaczego nikt nie ma prawa zadawać pytań i zwracać uwagę na słabości odpowiedzi?

Dlaczego nie ma autora, roku i opisu eksperymentu, który dowiódł kulistości Ziemi? Dlaczego jest to dogmat, a nie udowodniony fakt?
Nie wiem, lecz się domyślam.
matsuka napisał(a): Ziemi są po prostu debilami, albo trollami, a można też zobaczyć, że sprawa nie jest tak oczywista jak się wydaje.

A co, mogą przejawiać gorszy stan umysłowy niż bycie "debilem" i "trollem"?

matsuka napisał(a): Dlaczego nie wolno kwestionować twierdzeń, na które nie ma naukowego pokrycia? Dlaczego nikt nie ma prawa zadawać pytań i zwracać uwagę na słabości odpowiedzi?

I widzisz, tobie wszystko się miesza. Właśnie można kwestionować twierdzenia bez pokrycia, dlatego wiele osób kwestionuje pomysł taki, że Ziemia jest płaska. A żeby kwestionować rzeczy potwierdzone to trzeba wykazać, że są błędne albo nie dość dobrze opisują dane zjawisko, albo nie nadają się do wszystkiego itd. Ty tego nie robisz.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości