Dragula napisał(a): Nooo dowodzisz płaskoziemskich rewelacji w oparciu o fotki pstrykane przez orbitujące w kosmosie satelity i oparty o te same satelity system okreslania pozycji?
1. Nie dowodzę żadnych "płaskoziemskich rewelacji", a tylko tego, że ziemia nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km", że oficjalny model ziemi i "kosmosu" jest zwykłym fałszem, błędem.
2. Fotki te nie były pstrykane przez "orbitujące satelity w kosmosie", a tylko tak mówią, że przez takie "satelity" były pstrykane.
3. Warto zacząć odróżniać to co mówią od tego co jest naprawdę. To, że np. mówią że "byli na księżycu", to nie znaczy, że naprawdę byli. Dlatego zachęcam do dokonywania samodzielnych obserwacji i do myślenia. Obserwacje, których przykłady podaje bardzo pomagają w zorientowaniu się że czym innym jest "rzeczywista rzeczywistość" a czym innym jest "oficjalna wersja rzeczywistości" podawana przez media i szkoły.
4. GPS nie działa w oparciu o satelity, a tylko mówią, że działa w oparciu o satelity. Bardzo łatwo jest udowodnić, że GPS nie może działać w oparciu o takie "satelity" jak mówią.
5. Do określenia pozycji na ziemi nie jest konieczne istnienie "satelitów", ani nie jest konieczna "kulistość ziemi". Radiolokacja pozwalająca na pozycjonowanie wymaga jedynie 4 nadajników i odpowiednich odbiorników. Nadajniki wcale nie muszą latać "w kosmosie".
6. "system został nieodpłatnie udostępniony dla zastosowań cywilnych"- oficjalna wersja rzeczywistości wg. Wikipedii. Czyli armia amerykańska umieszcza "satelity na orbicie", nieodpłatnie udostępnia to całemu światu, bez żadnych ukrytych celów i jeszcze....dokładnie wyjaśnia jak to działa.
Jak wielkiej naiwności trzeba by w to bezkrytycznie wierzyć ? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym ?
Dlatego ja szczerze polecam: zacząć myśleć i zacząć samemu obserwować świat. Świat realny, realne samodzielne obserwacje realnego świata. Nie bezkrytyczne obserwacje stron internetowych, podręczników i tego co pokazują w TV.