Na morzu należy użyć odpowiednich narzędzi. Oto potężny dalmierz niemieckiego pancernika Admiral Graf Spee, który szerzył terror na obszarze całego Atlantyku.
Tak zaawansowane urządzenie umożliwiało dokonywanie precyzyjnych pomiarów na odległość kilkudziesięciu kilometrów, dzięki czemu wróg mógł być niszczony salwami potężnych jedenastocalówek na dystansie ponad dwudziestu kilometrów. Więc z czym do gościa? Aby zwiększyć obszar obserwacji dalmierze umieszczano wysoko na szczycie baszty bojowej, co widać tu na zdjęciu.
A nie jakimś aparatem czy tam czymś.
A w tajny protokół do Paktu Ribbentrop-Mołotow może wierzyć?
Tak zaawansowane urządzenie umożliwiało dokonywanie precyzyjnych pomiarów na odległość kilkudziesięciu kilometrów, dzięki czemu wróg mógł być niszczony salwami potężnych jedenastocalówek na dystansie ponad dwudziestu kilometrów. Więc z czym do gościa? Aby zwiększyć obszar obserwacji dalmierze umieszczano wysoko na szczycie baszty bojowej, co widać tu na zdjęciu.
A nie jakimś aparatem czy tam czymś.
Osiris napisał(a): Pytanie do Maciej1 - czy wierzy on w jakieś inne teorie spiskowe (reptilianie, WTC, Smoleńsk etc.) czy tylko w "niekulistość"?
A w tajny protokół do Paktu Ribbentrop-Mołotow może wierzyć?
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!