Macieju. Zaczynam podejrzewać że nabijanie się z ciebie jest raczej niesmaczne, bo jesteś osobą zaburzoną intelektualnie i raczej należy Ci się współczucie.
1. Oczywiście że potrafię wyjaśnić zachód słońca. Obracająca się kula na której się znajduję zaczyna mi zasłaniać Słońce. Tylko osoba mocno intelektualnie zaburzona ma kłopoty ze zrozumieniem tego.
2. To, że nie potrafisz przedstawić sensownego modelu, który tłumaczy obserwowaną rzeczywistość, a ja jestem w stanie takowy przedstawić oznacza, że jestem od ciebie mądrzejszy. Jeśli tego nie rozumiesz to popełniasz podstawowy błąd logiczny!
Twój kolejny argument "No i co z tego" to krzyk rozpaczy głupka, przyłapanego na głoszeniu idiotycznych tez.
Pokazywałeś jako dowód zdjęcia horyzontu. To ja także odsyłam cię do setek fotografii wykonanych zachodowi słońca: https://www.google.pl/search?tbm=isch&q=...7&dpr=1.25
Skoro uznawałeś za przekonujące swoje argumenty, musisz uznać i moje. Czyli wygrałem!
Twoim zdaniem: "Istnieje z zasady nieskończenie wiele możliwości." Pierwsze słyszę, żeby była taka zasada. Tylko dureń mógłby taką wymyślić i tylko wyjątkowy dureń mógłby w nią uwierzyć.
Na twój kolejny argument "Tak ? A niby dlaczego ?" Odpowiem na twoim poziomie: Tak? A niby dlaczego, niby dlaczego? - Skoro twoim zdaniem twoja odpowiedź była przekonująca, to musisz także uznać za przekonującą i moją odpowiedź, a więc wygrałem!
Jak na razie nie przekonałeś mnie, że Ziemie może być płaska.
Staraj się, staraj. Może ci się uda...
Jeszcze jedno Maciuś. Jeśli uważasz że równie dobrych możliwości jest nieskończenie wiele, to tym samym uznajesz że ziemia może być kulista i jest to dla Ciebie równie dobre wyjaśnienie jak każde inne. A więc nie jesteś w stanie udowodnić że ziemia nie jest kulą, a więc wszelkie twoje wywody to strata czasu.
1. Oczywiście że potrafię wyjaśnić zachód słońca. Obracająca się kula na której się znajduję zaczyna mi zasłaniać Słońce. Tylko osoba mocno intelektualnie zaburzona ma kłopoty ze zrozumieniem tego.
2. To, że nie potrafisz przedstawić sensownego modelu, który tłumaczy obserwowaną rzeczywistość, a ja jestem w stanie takowy przedstawić oznacza, że jestem od ciebie mądrzejszy. Jeśli tego nie rozumiesz to popełniasz podstawowy błąd logiczny!
Twój kolejny argument "No i co z tego" to krzyk rozpaczy głupka, przyłapanego na głoszeniu idiotycznych tez.
Pokazywałeś jako dowód zdjęcia horyzontu. To ja także odsyłam cię do setek fotografii wykonanych zachodowi słońca: https://www.google.pl/search?tbm=isch&q=...7&dpr=1.25
Skoro uznawałeś za przekonujące swoje argumenty, musisz uznać i moje. Czyli wygrałem!
Twoim zdaniem: "Istnieje z zasady nieskończenie wiele możliwości." Pierwsze słyszę, żeby była taka zasada. Tylko dureń mógłby taką wymyślić i tylko wyjątkowy dureń mógłby w nią uwierzyć.
Na twój kolejny argument "Tak ? A niby dlaczego ?" Odpowiem na twoim poziomie: Tak? A niby dlaczego, niby dlaczego? - Skoro twoim zdaniem twoja odpowiedź była przekonująca, to musisz także uznać za przekonującą i moją odpowiedź, a więc wygrałem!
Jak na razie nie przekonałeś mnie, że Ziemie może być płaska.
Staraj się, staraj. Może ci się uda...
Jeszcze jedno Maciuś. Jeśli uważasz że równie dobrych możliwości jest nieskończenie wiele, to tym samym uznajesz że ziemia może być kulista i jest to dla Ciebie równie dobre wyjaśnienie jak każde inne. A więc nie jesteś w stanie udowodnić że ziemia nie jest kulą, a więc wszelkie twoje wywody to strata czasu.