To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Płaska/Wklęsła Ziemia?
zefciu napisał(a):  Zatem proszę udowodnić równoliczność tych zbiorów za pomocą „tego samego rozumowania”. Ciekaw jestem.

Proszę bardzo. Upakujmy wszystkie liczby R w odcinku [0,1]. To da się zrobić. Każda liczba R jest jakimś punktem tego odcinka. Teraz ponumeruję wszystkie liczby R sposobem takim samym, jak sposób Cantora na "udowodnienie nierównoliczności zbioru N i R". Najpierw ponumeruję końce; 0-0, 1-1 (odpowiednie przyporządkowanie liczb naturalnych 0 i 1, zakładam że zero jest naturalne). Teraz wybieram dowolny punkt leżący między [0,1] - to jest liczba R3 (z indeksem 3), czyli trzecia liczba rzeczywista. Mam teraz dwa odcinki [0, R3] i (R3, 1]. Wybieram teraz dowolną liczbę rzeczywistą z pierwszego przedziału i oznaczam ją liczbą naturalną 4- R4 oraz dowolna liczbę z drugiego przedziału i oznaczam R5. Powstają cztery analogiczne przedziały. Już nie będę ich zapisywał, ale wiadomo o co chodzi. Potem postępuje analogicznie. Otóż postępując w ten sposób w nieskończoność wypełnię punkt po punkcie cały odcinek [0,1]. Nie zabraknie mi liczb naturalnych. Koniec dowodu.
Całość operacji można sobie wyobrazić jako "upuszczanie punktu, punkt po punkcie na odcinek [0,1]". Upuszczając w ten sposób punkty, punkt po punkcie i w nieskończoność wypełnię cały odcinek [0,1]. Każdemu kolejnemu upuszczeniu mogę przypisać kolejną liczbę naturalną. I tych liczb naturalnych mi nie zabraknie, bo niby dlaczego miałoby mi zabraknąć ?


Jest to rozumowanie dokładnie takie samo jakim posłużył się Cantor "udowadniając, że zbiór punktów odcinka jest nierównoliczny ze zbiorem liczb naturalnych" i co rozumowanie w "metodzie diagonalnej".


"Metoda diagonalna" daje jeszcze ciekawszy sposób na udowodnienie równoliczności zbiorów lub...ich nierównoliczności. Co kto woli. Do wyboru, do koloru.

Na czym polega metoda diagonalna zapewne wiesz. Zakładamy, że wszystkie liczby rzeczywiste są zapisane w odpowiedniej tablicy, tak jak to intuicja podpowiada, po czym metodą diagonalną postępując w nieskończoność "konstruujemy jedną liczbę R" której jednak nie ma w tej tablicy i w ten sposób "udowadniamy" nierównolicznośc R i N. Co istotne metodą diagonalną możemy "skonstruować" tylko jedną liczbę R, której "nie ma w tablicy". [zapomniałem napisać, że rozważam najbardziej elementarny zapis, czyli zapis binarny].
Ale dlaczego się zatrzymywać na tym etapie ? Skoro znaleźliśmy jedna liczbę, której "nie ma w tej tablicy", to teraz po prostu dopiszmy ją do tej tablicy, wstawmy na przykład na początek tej tablicy. I teraz są już wszystkie liczby R. Bo patrz założenie- były wszystkie, ale znaleźliśmy jednak jedną, której niema, więc po wstawieniu do tablicy tej jednej brakującej są już wszystkie ! No dobrze? Ale dlaczego na tym poprzestać ? Znów metodą diagonalną, postępując w nieskończonośc znajdziemy nową liczbę, której jednak nie ma w tej nowej tablicy (nowej- czyli po dodaniu liczby do tablicy). Ale po znalezioniu znów wstawimy ją do tablicy i powstanie nowa tablica, w której są już wszystkie liczby R.. Itd.


Czysty absurd. Bo otrzymujemy taki ciąg logiczny p =>~p =>p =>~p=>p=>...itd. w nieskończonośc. W zależności na którym etapie rozumowania się zatrzymamy to otrzymamy albo "dowód na nierównoliczność" albo "dowód na równoliczność". Do wyboru, do koloru.

Dlaczego taki efekt ? 

A dlatego, że w rozumowaniu Cantora , czy w "metodzie diagonalnej" jest błąd logiczny dotyczący nieskończoności, rozumienia nieskończoności.

Dowody Cantora na "nierównoliczność zbiorów" jest to hochsztaplerka logiczna, "zbajerowanie rozumu" i nic ponadto. 

Nie dziwota, że Cantor zwariował przy końcu swego życia. Zresztą nie tylko on. Różni badacze "hipotezy continuum" też podobno tak skończyli.


Wiadomości w tym wątku
Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez matsuka - 31.07.2017, 18:57
Ćwiartowanie paranoi. - przez Żarłak - 24.06.2018, 09:53
RE: Płaska Ziemia - dlaczego jest absurdem - przez Maciej1 - 12.07.2018, 14:09
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Ziemowit - 02.11.2018, 22:52
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 02.11.2018, 23:51
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Maciej1 - 03.11.2018, 11:13
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 03.11.2018, 12:54
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Maciej1 - 03.11.2018, 13:38
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Vanat - 03.11.2018, 19:50
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 03.11.2018, 13:58
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Maciej1 - 03.11.2018, 20:17
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 03.11.2018, 21:30
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Maciej1 - 03.11.2018, 21:47
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 03.11.2018, 22:51
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez matsuka - 03.11.2018, 23:11
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 03.11.2018, 23:28
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez matsuka - 03.11.2018, 23:58
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Joker - 04.11.2018, 00:22
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 04.11.2018, 00:24
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez matsuka - 04.11.2018, 00:55
RE: Płaska/Wklęsła Ziemia? - przez Fizyk - 04.11.2018, 01:25

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 34 gości