matsuka napisał(a): Zakładam, że chodzi Tobie o to, że Dragula błędnie uznał, iż nie da się przypisać żadnej liczby niewymiernej do naturalnej, gdy w teorii Cantora operuje się nie na konkretnej liczbie niewymiernej, lecz na zbiorze czy podzbiorze R pokazując, że nie da się wszystkich liczb z tego podzbioru ponumerować liczbami naturalnymi.Nie. Nie o to chodzi. Chodzi o to, że Dragula podał liczbę niewymierną, ale jednak algebraiczną. A liczb algebraicznych jest akurat ℵ₀
Cytat:Samo słowo "paradoks" w powszechnym jego odbiorze oznacza rozumowanie, które prowadzi do przeczących zdrowemu rozsądkowi wniosków.Ja się nie pytam o to, co Tobie się wydaje zdrowym rozsądkiem, tylko o logikę.
Cytat:Paradoks Banacha-Tarskiego z grubsza mówi o tym, że można jeden obiekt rozdzielić na dwa i następnie poskładać go w taki sposób, żeby wyszły dwa identyczne obiekty takie, jak oryginalny, przed rozłożeniem.Wiem. Proszę zatem wykazać, jak ten paradoks jest sprzeczny z logiką. Konkretnie z którym prawem logiki jest on sprzeczny?
Cytat:Nie twierdzę, że tkwi.Jeszcze przed chwilą twierdziłeś, że paradoks ten jest sprzeczny z logiką. A jak powiedziałem „sprawdzam”, to rura zmiękła i się okazuje, że może jednak nie jest
Cytat:Coś w tym chyba jest. Przesympatyczny doktor z mojej uczelni, który zajmował się głównie teorią mnogości również zwariował.Ach jak przyjemnie jest sobie pożonglować anegdotami na udowodnienie bzdurnych teoryjek. A mój somsiat to był wittgensteinistą, odrzucał Cantora i zabił żonę i dzieci. A taki sympatyczny był.
ZaKotem napisał(a): Szkoda, że w ogóle nie uwzględniłeś elementów przestępczych wśród liczb rzeczywistych, czyli tych, które z definicji nie są wynikiem dzielenia. I one wszystkie są poza twoim odcinkiem i głupio się czują, chociaż to ty powinieneś.Uważaj ZaKotem. Legenda głosi, że gdy Hippasus dowiódł istnienia liczb naturalnych Pitagorasowi, to ten ostatni utopił go za karę w morzu.
Zresztą metoda Macieja obejmuje tylko te liczby wymierne, które mają w mianowniku potęgę dwójki.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
— Brandon Sanderson